
Data dodania: 2008-09-01 (15:56)
Miniony tydzień przyniósł próbę uspokojenia nastrojów na parze EUR/USD. Od dłuższego czasu to właśnie jej notowania mają największy wpływ na zachowanie cen surowców. Zatrzymanie aprecjacji dolara w okolicach 1,46 spowodowało także zatrzymane spadków na rynkach surowcowych.
Brak wzrostowego odreagowania może jednak świadczyć o tym, że sentyment do surowców obecnie jest coraz mniej optymistyczny. Oczywiście w przypadku wzrostów na parze EUR/USD, które są coraz bardziej prawdopodobne ze względy na duże wyprzedanie rynku, także surowce powinny zyskać na wartości. Może to być jednak dobry moment do zamknięcia długich pozycji.
Ostatnio najwięcej informacji pojawia się na temat ropy naftowej. Temat huraganu Gustav nie znika z czołówek informacji dotyczących tego właśnie surowca. Większość analityków prognozowała, że spowoduje on duże wzrosty cen „czarnego złota”. Jak na razie pomimo zamknięcia kilku rafinerii w Stanach Zjednoczonych i coraz większych obawom o wielkość możliwych szkód, cena ropy nie tylko nie wzrosła ale nawet na dzisiejszej sesji spadła. Jest to z całą pewność ważna obserwacja, która nasuwa wniosek o tym, że sentyment na rynku jest obecnie spadkowy. Utrzymana jest bowiem zasada, że taki rynek ignoruje informacje przemawiające za wzrostem, a wyolbrzymia te przemawiające za spadkami. Gdyby okazało się więc, że wspomniany huragan wyrządzi mniejsze od prognoz szkody, to cena ropy może zacząć ponownie dynamicznie spadać. Z drugiej strony za wzrostami przemawia możliwość korekcyjnego wzrostu pary EUR/USD, w takim scenariuszu także cena ropy powinna wzrosnąć w okolice 130 USD. Z punku widzenia analizy technicznej dobrym sygnałem do zajęcia pozycji będzie wybicie któregoś z poziomów obecnej konsolidacji. Z dołu istotnym poziomem jest 110 USD, gdzie również przebiega 40 tygodniowa średnia. Warto zwrócić uwagę, że średnia ta doskonale prowadzi wzrosty od 2003 roku i tylko raz została poważnie przebita. W przypadku gdyby kurs spadł poniżej, to realny stanie się spadek nawet w okolice 90 USD na baryłkę. Sygnałem do kupna może być wzrost ponad 120 dolarów. Warto wspomnieć, że spadek cen ropy byłby obecnie bardzo pomocny dla światowych gospodarek. Problemy wywołane kryzysem w sektorze nieruchomości w USA nasilane były wysoką inflacją spowodowaną właśnie drogą ropą. Gdyby cena zaczęła spadać, będzie to szansą na szybsze wyjście z kłopotów światowych gospodarek.
Ciekawa sytuacja panuje również na rynku złota. Ostatnie spadki zatrzymały się na ważnym zniesieniu Fibonacciego 50%. Jest to istotny poziom, w okolicach którego przebiega również średnia 100 tygodniowa. Naszym zdaniem jest to więc ostatnia nadzieja dla rynku złota. Jeśli z tego poziomu nie nastąpi nowa fala wzrostowa to należy uznać, że rynek ten wszedł w trend spadkowy i każdą korektę wzrostową można będzie wykorzystywać do zawierania krótkich pozycji. Za spadkami cen złota przemawia zmniejszająca się presja inflacyjna na świecie. Wcześniej rosnąca inflacja działała na korzyść tego kruszcu, ponieważ jest on traktowany jako naturalne zabezpieczenia kapitału przed jej skutkami.
Na koniec warto również wspomnieć o miedzi. Ostatnie spadki spowodowane rosnącymi zapasami, które osiągnęły najwyższy poziom od siedmiu miesięcy zatrzymały się w okolicy 7200 dolarów za tonę. Jest to dość znaczny spadek cen tego surowca, który jeszcze na początku lipca kosztował prawie 9000 USD za tonę. Na przykładzie miedzi widać więc obawy inwestorów o dalsze zapotrzebowanie na surowce po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Chinach. Wcześniej właśnie to wydarzenie było postrzegane jak jeden z fundamentów dynamicznych wzrostów cen.
Podsumowując rynek surowcowy znalazły się obecnie w bardzo ważnych punkach. Jeśli teraz nastąpi zatrzymanie spadków i ponowy wzrost to daje to szansę na przedłużenie obecnej hossy. Jeśli jednak ceny surowców będą nadal spadły lub odbicie będzie bardzo słabe, to można wysunąć pierwsze wnioski, że rynek ten wchodzi w okres bessy.
Ostatnio najwięcej informacji pojawia się na temat ropy naftowej. Temat huraganu Gustav nie znika z czołówek informacji dotyczących tego właśnie surowca. Większość analityków prognozowała, że spowoduje on duże wzrosty cen „czarnego złota”. Jak na razie pomimo zamknięcia kilku rafinerii w Stanach Zjednoczonych i coraz większych obawom o wielkość możliwych szkód, cena ropy nie tylko nie wzrosła ale nawet na dzisiejszej sesji spadła. Jest to z całą pewność ważna obserwacja, która nasuwa wniosek o tym, że sentyment na rynku jest obecnie spadkowy. Utrzymana jest bowiem zasada, że taki rynek ignoruje informacje przemawiające za wzrostem, a wyolbrzymia te przemawiające za spadkami. Gdyby okazało się więc, że wspomniany huragan wyrządzi mniejsze od prognoz szkody, to cena ropy może zacząć ponownie dynamicznie spadać. Z drugiej strony za wzrostami przemawia możliwość korekcyjnego wzrostu pary EUR/USD, w takim scenariuszu także cena ropy powinna wzrosnąć w okolice 130 USD. Z punku widzenia analizy technicznej dobrym sygnałem do zajęcia pozycji będzie wybicie któregoś z poziomów obecnej konsolidacji. Z dołu istotnym poziomem jest 110 USD, gdzie również przebiega 40 tygodniowa średnia. Warto zwrócić uwagę, że średnia ta doskonale prowadzi wzrosty od 2003 roku i tylko raz została poważnie przebita. W przypadku gdyby kurs spadł poniżej, to realny stanie się spadek nawet w okolice 90 USD na baryłkę. Sygnałem do kupna może być wzrost ponad 120 dolarów. Warto wspomnieć, że spadek cen ropy byłby obecnie bardzo pomocny dla światowych gospodarek. Problemy wywołane kryzysem w sektorze nieruchomości w USA nasilane były wysoką inflacją spowodowaną właśnie drogą ropą. Gdyby cena zaczęła spadać, będzie to szansą na szybsze wyjście z kłopotów światowych gospodarek.
Ciekawa sytuacja panuje również na rynku złota. Ostatnie spadki zatrzymały się na ważnym zniesieniu Fibonacciego 50%. Jest to istotny poziom, w okolicach którego przebiega również średnia 100 tygodniowa. Naszym zdaniem jest to więc ostatnia nadzieja dla rynku złota. Jeśli z tego poziomu nie nastąpi nowa fala wzrostowa to należy uznać, że rynek ten wszedł w trend spadkowy i każdą korektę wzrostową można będzie wykorzystywać do zawierania krótkich pozycji. Za spadkami cen złota przemawia zmniejszająca się presja inflacyjna na świecie. Wcześniej rosnąca inflacja działała na korzyść tego kruszcu, ponieważ jest on traktowany jako naturalne zabezpieczenia kapitału przed jej skutkami.
Na koniec warto również wspomnieć o miedzi. Ostatnie spadki spowodowane rosnącymi zapasami, które osiągnęły najwyższy poziom od siedmiu miesięcy zatrzymały się w okolicy 7200 dolarów za tonę. Jest to dość znaczny spadek cen tego surowca, który jeszcze na początku lipca kosztował prawie 9000 USD za tonę. Na przykładzie miedzi widać więc obawy inwestorów o dalsze zapotrzebowanie na surowce po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Chinach. Wcześniej właśnie to wydarzenie było postrzegane jak jeden z fundamentów dynamicznych wzrostów cen.
Podsumowując rynek surowcowy znalazły się obecnie w bardzo ważnych punkach. Jeśli teraz nastąpi zatrzymanie spadków i ponowy wzrost to daje to szansę na przedłużenie obecnej hossy. Jeśli jednak ceny surowców będą nadal spadły lub odbicie będzie bardzo słabe, to można wysunąć pierwsze wnioski, że rynek ten wchodzi w okres bessy.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?