Data dodania: 2008-08-27 (10:07)
Dzisiaj kończy się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Uczestnicy rynku jak mantrę powtarzają, iż niemal na pewno nie będzie zaskoczenia i wysokość stóp procentowych pozostanie na niezmienionym poziomie (obecnie główna stopa referencyjna wynosi 6,0 proc.).
RPP podejmie zatem prawdopodobnie taką samą decyzję jak inne banki centralne regionu z wyłączeniem Czech, gdzie niespodziewanie obniżono koszt pieniądza. Należy pamiętać, iż gospodarka polska w mniejszym stopniu uzależniona jest od eksportu niż przykładowo czeska. Wcześniejsza silna aprecjacja złotego wpłynęła oczywiście niekorzystnie na wielkość eksportu, jednak nie w tak dużym stopniu jak w Czechach, gdzie poważnie zaczęto obawiać się o tempo wzrostu gospodarczego. Obecnie członkowie Rady wstrzymają się zapewne ze zmianą stóp procentowych do publikacji następnych istotnych danych makroekonomicznych. Pierwszy wskaźnik gospodarczy poznamy już w piątek i będzie to wartość PKB za II kwartał. Rynek spodziewa się odczytu na poziomie 5,6 proc. przy poprzednim odczycie 6,1 proc. Duże znaczenie dla polityki pieniężnej prowadzonej przez RPP będą miały również sierpniowe dane o inflacji oraz dynamice wynagrodzeń.
Przed komunikatem RPP złoty zachowuje się stabilnie. Po wczorajszej porcji niekorzystnych danych makroekonomicznych z Niemiec - naszego najważniejszego partnera handlowego, złoty zareagował znacznym osłabieniem. W przypadku kursu EUR/PLN deprecjacja złotego nie została zatrzymana również i dzisiaj. Wartość euro wyrażona w polskiej walucie kształtuje się w pobliżu poziomu 3,3300. Na parze USD/PLN złoty odrobił natomiast część strat od wczorajszego szczytu w okolicach 2,2800 i obecnie kurs tej pary walutowej znajduje się poniżej 2,2650. Wpływ na dzisiejsze notowania złotego może mieć wspomniany wcześniej komunikat RPP. Jeżeli jednak komunikat ten nie będzie miał wyrazistego charakteru, a inwestorzy nie odczytają z niego niczego nowego, to na złotego największy wpływ będzie mieć ciągle kurs EUR/USD.
W pierwszej połowie wtorkowej sesji, w reakcji na słabszy od oczekiwań odczyt indeksu klimatu w biznesie instytutu Ifo z Niemiec, kurs EUR/USD spadł do najniższego od pierwszej połowy lutego poziomu 1,4571. Ruch ten jednak w dalszej części wczorajszych notowań został w całości odreagowany. Na dzisiejszej sesji azjatyckiej za euro przez moment płacono nawet 1,4740 USD. Jednak w momencie wejścia na rynek inwestorów ze Starego Kontynentu wspólna waluta ponownie zaczęła tracić na wartości względem dolara amerykańskiego. O godz. 9.30 kurs EUR/USD kształtował się na poziomie 1,4705. Choć rynek eurodolara w dalszym ciągu jest dość mocno wyprzedany, to jednak wciąż nie jest w stanie zdobyć się na większą korektę. By mogła się ona dokonać niezbędny wydaje się być impuls fundamentalny. Jednak w najbliższym czasie może być o niego trudno. Doniesienia makroekonomiczne jakie w ostatnim czasie napłynęły ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych przemawiają raczej za dalszymi spadkami kursu EUR/USD. Duża część danych z Eurolandu negatywnie zaskoczyła inwestorów, natomiast nieco lepiej od prognoz zaczynają wypadać wskaźniki z USA. Przykład takiej sytuacji mieliśmy chociażby wczoraj, kiedy to indeksy zaufania konsumentów instytutu GfK oraz klimatu w biznesie instytutu Ifo z Niemiec wypadły poniżej oczekiwań rynku, a lepszy okazał się odczyt indeksu zaufania konsumentów ze Stanów Zjednoczonych.
Dzisiaj nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych ze strefy euro, natomiast ze Stanów Zjednoczonych o godz. 14.30 zostanie przedstawiony dość ważny wskaźnik – dynamika wzrostu zamówień na dobra trwałe. Prognozy zakładają, iż w lipcu zamówienia utrzymały się na poziomie z poprzedniego miesiąca. W czerwcu natomiast wskaźnik ten wzrósł o 0,8% m/m. Ewentualny dużo słabszy od oczekiwań odczyt tych danych, może okazać się wspomnianym wcześniej impulsem do korekty w notowaniach EUR/USD.
Przed komunikatem RPP złoty zachowuje się stabilnie. Po wczorajszej porcji niekorzystnych danych makroekonomicznych z Niemiec - naszego najważniejszego partnera handlowego, złoty zareagował znacznym osłabieniem. W przypadku kursu EUR/PLN deprecjacja złotego nie została zatrzymana również i dzisiaj. Wartość euro wyrażona w polskiej walucie kształtuje się w pobliżu poziomu 3,3300. Na parze USD/PLN złoty odrobił natomiast część strat od wczorajszego szczytu w okolicach 2,2800 i obecnie kurs tej pary walutowej znajduje się poniżej 2,2650. Wpływ na dzisiejsze notowania złotego może mieć wspomniany wcześniej komunikat RPP. Jeżeli jednak komunikat ten nie będzie miał wyrazistego charakteru, a inwestorzy nie odczytają z niego niczego nowego, to na złotego największy wpływ będzie mieć ciągle kurs EUR/USD.
W pierwszej połowie wtorkowej sesji, w reakcji na słabszy od oczekiwań odczyt indeksu klimatu w biznesie instytutu Ifo z Niemiec, kurs EUR/USD spadł do najniższego od pierwszej połowy lutego poziomu 1,4571. Ruch ten jednak w dalszej części wczorajszych notowań został w całości odreagowany. Na dzisiejszej sesji azjatyckiej za euro przez moment płacono nawet 1,4740 USD. Jednak w momencie wejścia na rynek inwestorów ze Starego Kontynentu wspólna waluta ponownie zaczęła tracić na wartości względem dolara amerykańskiego. O godz. 9.30 kurs EUR/USD kształtował się na poziomie 1,4705. Choć rynek eurodolara w dalszym ciągu jest dość mocno wyprzedany, to jednak wciąż nie jest w stanie zdobyć się na większą korektę. By mogła się ona dokonać niezbędny wydaje się być impuls fundamentalny. Jednak w najbliższym czasie może być o niego trudno. Doniesienia makroekonomiczne jakie w ostatnim czasie napłynęły ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych przemawiają raczej za dalszymi spadkami kursu EUR/USD. Duża część danych z Eurolandu negatywnie zaskoczyła inwestorów, natomiast nieco lepiej od prognoz zaczynają wypadać wskaźniki z USA. Przykład takiej sytuacji mieliśmy chociażby wczoraj, kiedy to indeksy zaufania konsumentów instytutu GfK oraz klimatu w biznesie instytutu Ifo z Niemiec wypadły poniżej oczekiwań rynku, a lepszy okazał się odczyt indeksu zaufania konsumentów ze Stanów Zjednoczonych.
Dzisiaj nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych ze strefy euro, natomiast ze Stanów Zjednoczonych o godz. 14.30 zostanie przedstawiony dość ważny wskaźnik – dynamika wzrostu zamówień na dobra trwałe. Prognozy zakładają, iż w lipcu zamówienia utrzymały się na poziomie z poprzedniego miesiąca. W czerwcu natomiast wskaźnik ten wzrósł o 0,8% m/m. Ewentualny dużo słabszy od oczekiwań odczyt tych danych, może okazać się wspomnianym wcześniej impulsem do korekty w notowaniach EUR/USD.
Źródło: Adam Mizera, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.