Data dodania: 2008-07-09 (10:22)
Kurs EUR/PLN zszedł wczoraj poniżej psychologicznej bariery 3,30. Pokonanie tego wsparcie może dać impuls do spadku wartości euro wyrażanej w złotym nawet do poziomu 3,25. Poniżej istotnej bariery – 2,10 zszedł wczoraj również kurs USD/PLN.
Najbliższym celem dla kursu tej pary walutowej stał się obecnie poziom 2,08. Ewentualne odreagowanie obecnego dynamicznego umocnienia złotego będą prawdopodobnie w najbliższym czasie powstrzymywać wspomniane wyżej bariery, które wcześniej wyznaczały istotne wsparcia, a teraz stały się silnymi oporami.
Podczas wczorajszej sesji wobec Polski została oficjalnie zdjęta procedura nadmiernego deficytu. Decyzja ta przybliża nasz kraj do przyjęcia wspólnej waluty. Jak pokazują doświadczenia Słowacji, w ostatnich latach przed wstąpieniem do strefy euro następuje silne umocnienie waluty zastępowanej. Fakt ten inwestorzy działający na rynku złotego dyskontują już teraz. W opinii członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara aprecjacja polskiej waluty jest istotnym sojusznikiem w walce z inflacją. Jednocześnie zmniejsza ona pole do podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Filar twierdzi, iż siła złotego odzwierciedla wciąż dobre fundamenty polskiej gospodarki. Zdaniem innego członka RPP M. Pietrewicza aprecjacja rodzimej waluty może te fundamenty naruszyć. Jeśli jej tempo utrzyma się na tak wysokim poziomie, dynamika wzrostu PKB w IV kwartale może spaść poniżej poziomu 4%.
Wtorkowa sesja na rynku zagranicznym nie przyniosła większych zmian w notowaniach pary EUR/USD. Jej kurs przebywa obecnie w konsolidacji w przedziale 1,56 – 1,5750. Dopiero pokonanie barier ograniczających ten zakres wahań wskaże kierunek dalszych zmian. W przypadku wybicia dołem następnym poziomem docelowym będzie 1,55 natomiast w przypadku większego osłabienia dolara możliwy stanie się wzrost w okolice 1,59. W zatrzymaniu deprecjacji amerykańskiej waluty pomógł wczoraj ponownie szef Fed Ben Bernanke. Stwierdził on, że kierowana przez niego instytucja jest gotowa przedłużyć wsparcie finansowe dla instytucji finansowych, przeżywających kłopoty w związku z zawirowaniami na rynku kredytów hipotecznych. Działanie to wydaje się być coraz mniej racjonalne, ponieważ jak na razie nie przynosi żadnych efektów poprawy. Wygląda na to, że Fed przesuwa jedynie w czasie konsekwencje wcześniejszych zaniedbań, które w końcu i tak przyłożą się na pogorszenie sytuacji. Wypowiedz Bernanke spowodowała jednak wzrost optymizmu wśród inwestorów giełdowych, co przełożyło się na znaczne odbicie na amerykańskich giełdach. Od kilku dni obserwujemy także korektę na rynkach surowcowych, co jest dobrą informacją dla rynków finansowych, ponieważ w końcu doczekały się one tańszej ropy naftowej. Obecna sytuacja zarówno na rynku walutowym jak i kapitałowym sugeruje, że najbliższe tygodnie mogą przynieść korektę ostatnich ruchów. Oznacza to, że amerykańska waluta może w najbliższym czasie jeszcze zyskać na wartości, a ceny akcji na światowych giełdach powinny wzrosnąć. Należy jednak pamiętać, że nawet w przypadku realizacji takiego scenariusza jest to tylko korekta, po której bardzo prawdopodobny jest powrót do wcześniejszych trendów.
Podczas wczorajszej sesji wobec Polski została oficjalnie zdjęta procedura nadmiernego deficytu. Decyzja ta przybliża nasz kraj do przyjęcia wspólnej waluty. Jak pokazują doświadczenia Słowacji, w ostatnich latach przed wstąpieniem do strefy euro następuje silne umocnienie waluty zastępowanej. Fakt ten inwestorzy działający na rynku złotego dyskontują już teraz. W opinii członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara aprecjacja polskiej waluty jest istotnym sojusznikiem w walce z inflacją. Jednocześnie zmniejsza ona pole do podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Filar twierdzi, iż siła złotego odzwierciedla wciąż dobre fundamenty polskiej gospodarki. Zdaniem innego członka RPP M. Pietrewicza aprecjacja rodzimej waluty może te fundamenty naruszyć. Jeśli jej tempo utrzyma się na tak wysokim poziomie, dynamika wzrostu PKB w IV kwartale może spaść poniżej poziomu 4%.
Wtorkowa sesja na rynku zagranicznym nie przyniosła większych zmian w notowaniach pary EUR/USD. Jej kurs przebywa obecnie w konsolidacji w przedziale 1,56 – 1,5750. Dopiero pokonanie barier ograniczających ten zakres wahań wskaże kierunek dalszych zmian. W przypadku wybicia dołem następnym poziomem docelowym będzie 1,55 natomiast w przypadku większego osłabienia dolara możliwy stanie się wzrost w okolice 1,59. W zatrzymaniu deprecjacji amerykańskiej waluty pomógł wczoraj ponownie szef Fed Ben Bernanke. Stwierdził on, że kierowana przez niego instytucja jest gotowa przedłużyć wsparcie finansowe dla instytucji finansowych, przeżywających kłopoty w związku z zawirowaniami na rynku kredytów hipotecznych. Działanie to wydaje się być coraz mniej racjonalne, ponieważ jak na razie nie przynosi żadnych efektów poprawy. Wygląda na to, że Fed przesuwa jedynie w czasie konsekwencje wcześniejszych zaniedbań, które w końcu i tak przyłożą się na pogorszenie sytuacji. Wypowiedz Bernanke spowodowała jednak wzrost optymizmu wśród inwestorów giełdowych, co przełożyło się na znaczne odbicie na amerykańskich giełdach. Od kilku dni obserwujemy także korektę na rynkach surowcowych, co jest dobrą informacją dla rynków finansowych, ponieważ w końcu doczekały się one tańszej ropy naftowej. Obecna sytuacja zarówno na rynku walutowym jak i kapitałowym sugeruje, że najbliższe tygodnie mogą przynieść korektę ostatnich ruchów. Oznacza to, że amerykańska waluta może w najbliższym czasie jeszcze zyskać na wartości, a ceny akcji na światowych giełdach powinny wzrosnąć. Należy jednak pamiętać, że nawet w przypadku realizacji takiego scenariusza jest to tylko korekta, po której bardzo prawdopodobny jest powrót do wcześniejszych trendów.
Źródło: Tomasz Regulski, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
08:57 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









