Data dodania: 2008-06-26 (11:41)
W środę obserwowaliśmy umocnienie złotego względem dolara i euro. Kurs USD/PLN zszedł poniżej poziomu 2,14, natomiast EUR/PLN do 3,35. Znalazły się tym samym w pobliżu swych historycznych minimów. Obecnie istotnym poziomem wsparcia dla drugiej ze wspomnianych par walutowych jest wartość 3,34.
W najbliższych dniach może ona powstrzymywać aprecjację złotego względem euro. Jeśli jednak zostanie pokonana prawdopodobny stanie się spadek kursu EUR/PLN nawet do poziomu 3,30.
Wczorajsze umocnienie złotego można uznać za ostateczne zdyskontowanie przez rynek decyzji Rady Polityki Pieniężnej o podwyższeniu stóp procentowych w naszym kraju o 25 punktów bazowych. Została ona ogłoszona w środę w godzinach popołudniowych. W komunikacie do tej decyzji członkowie RPP zwrócili uwagę na zagrożenie ze strony dalszego wzrostu inflacji w Polsce. Do wzrostu tego wskaźnika przyczyniają się obecnie i będą się przyczyniać w przyszłości wysokie ceny paliw i żywności oraz podwyżki cen regulowanych. Ponadto w opinii przedstawicieli Rady wyższa inflacja powoduje narastanie oczekiwań inflacyjnych, co zwiększa ryzyka wystąpienie tzw. efektu drugiej rundy. Zgodnie z najnowszymi prognozami NBP dynamika wzrostu cen konsumpcyjnych będzie w obecnym roku zawierać się w przedziale 3,8-4,7% (r/r), natomiast w 2009 r. 2,5%-5,8%. Jednocześnie Rada zauważa, że tempo wzrostu gospodarczego w naszym kraju stopniowo się obniża, co może nieco hamować dalszy wzrost inflacji. Ton w jakim został sformułowany komunikat RPP nie wyklucza kolejnych podwyżek stóp procentowych. W opinii prezesa NBP Sławomira Skrzypka faza zaostrzonej polityki pieniężnej w Polsce jeszcze potrwa, co jednak nie oznacza, że koszt pieniądza będzie podnoszony.
Najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji była decyzja Fed w sprawie stóp procentowych oraz wygłoszony po niej komentarz szefa tej instytucji Bena Bernanke. Oczekiwania inwestorów w ostatnim czasie zakładały, że komunikat ten może mieć bardzo „jastrzębi” charakter. Sam Bernanke w swoich wcześniejszych wypowiedziach sugerował, że inflacja jest obecnie największym problemem i w walce z nią mogą okazać się niezbędne podwyżki kosztu pieniądza. Jeszcze wczoraj kontrakty na giełdzie w Chicago zakładały 90% szans na takie posunięcie Fed na spotkaniu we wrześniu. Po wczorajszej konferencji nastąpiła zmiana tych oczekiwań i obecnie najbardziej prawdopodobne jest pozostawienie ich na niezmienionym poziomie. Możliwość takiego scenariusza jest wyceniany na ponad 60%.
Warto wspomnieć, że łagodny ton wypowiedzi Bernanke pomógł amerykańskim giełdom, które środową sesje zakończyły na plusach. Istnieje dzięki temu szansa na rozpoczęcie większego odreagowania ostatnich spadków. Jednak tak jak pisaliśmy we wczorajszym komentarzu nie da się wyjść z obecnego kryzysu w USA bez poświecenia giełdy lub dolara. Wydaje się, że na razie bardziej prawdopodobne jest dalsze osłabienie amerykańskiej waluty. Rosną więc szanse na ponowny wzrost kursu EUR/USD w okolice ostatnich szczytów a nawet ich pokonanie. Otworzyłoby to drogę do dalszym wzrostów nawet w kierunku 1,62.
Sesja dzisiejsza może jednak przynieść uspokojenie nastrojów i naszym zdaniem kurs EUR/USD w kolejnych godzinach będzie przebywać w konsolidacji.
Wczorajsze umocnienie złotego można uznać za ostateczne zdyskontowanie przez rynek decyzji Rady Polityki Pieniężnej o podwyższeniu stóp procentowych w naszym kraju o 25 punktów bazowych. Została ona ogłoszona w środę w godzinach popołudniowych. W komunikacie do tej decyzji członkowie RPP zwrócili uwagę na zagrożenie ze strony dalszego wzrostu inflacji w Polsce. Do wzrostu tego wskaźnika przyczyniają się obecnie i będą się przyczyniać w przyszłości wysokie ceny paliw i żywności oraz podwyżki cen regulowanych. Ponadto w opinii przedstawicieli Rady wyższa inflacja powoduje narastanie oczekiwań inflacyjnych, co zwiększa ryzyka wystąpienie tzw. efektu drugiej rundy. Zgodnie z najnowszymi prognozami NBP dynamika wzrostu cen konsumpcyjnych będzie w obecnym roku zawierać się w przedziale 3,8-4,7% (r/r), natomiast w 2009 r. 2,5%-5,8%. Jednocześnie Rada zauważa, że tempo wzrostu gospodarczego w naszym kraju stopniowo się obniża, co może nieco hamować dalszy wzrost inflacji. Ton w jakim został sformułowany komunikat RPP nie wyklucza kolejnych podwyżek stóp procentowych. W opinii prezesa NBP Sławomira Skrzypka faza zaostrzonej polityki pieniężnej w Polsce jeszcze potrwa, co jednak nie oznacza, że koszt pieniądza będzie podnoszony.
Najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji była decyzja Fed w sprawie stóp procentowych oraz wygłoszony po niej komentarz szefa tej instytucji Bena Bernanke. Oczekiwania inwestorów w ostatnim czasie zakładały, że komunikat ten może mieć bardzo „jastrzębi” charakter. Sam Bernanke w swoich wcześniejszych wypowiedziach sugerował, że inflacja jest obecnie największym problemem i w walce z nią mogą okazać się niezbędne podwyżki kosztu pieniądza. Jeszcze wczoraj kontrakty na giełdzie w Chicago zakładały 90% szans na takie posunięcie Fed na spotkaniu we wrześniu. Po wczorajszej konferencji nastąpiła zmiana tych oczekiwań i obecnie najbardziej prawdopodobne jest pozostawienie ich na niezmienionym poziomie. Możliwość takiego scenariusza jest wyceniany na ponad 60%.
Warto wspomnieć, że łagodny ton wypowiedzi Bernanke pomógł amerykańskim giełdom, które środową sesje zakończyły na plusach. Istnieje dzięki temu szansa na rozpoczęcie większego odreagowania ostatnich spadków. Jednak tak jak pisaliśmy we wczorajszym komentarzu nie da się wyjść z obecnego kryzysu w USA bez poświecenia giełdy lub dolara. Wydaje się, że na razie bardziej prawdopodobne jest dalsze osłabienie amerykańskiej waluty. Rosną więc szanse na ponowny wzrost kursu EUR/USD w okolice ostatnich szczytów a nawet ich pokonanie. Otworzyłoby to drogę do dalszym wzrostów nawet w kierunku 1,62.
Sesja dzisiejsza może jednak przynieść uspokojenie nastrojów i naszym zdaniem kurs EUR/USD w kolejnych godzinach będzie przebywać w konsolidacji.
Źródło: Tomasz Regulski, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
09:18 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.









