Data dodania: 2008-05-26 (12:08)
Złoty rozpoczął nowy tydzień od niewielkiego umocnienia do głównych walut. O godzinie 11:23 za dolara trzeba było zapłacić 2,1588 zł, czyli o 0,3 grosza mniej niż w piątek. Natomiast euro taniało o 0,7 grosza i kosztowało 3,4013 zł.
Poniedziałek na rodzimym rynku walutowym powinien upłynąć pod znakiem spokojnego handlu i niewielkiej zmienności. Na taki obraz dnia przede wszystkim składa się brak świętujących graczy z Londynu, stanowiących pokaźną grupę inwestorów handlujących polską walutą.
Polska waluta nie zareagowała rano na wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego, który oświadczył, że Polska do 2009 roku spełni kryterium inflacyjne. To byłby, po zapowiedzianym pod koniec kwietnia br. zamknięciu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski, kolejny krok w stronę strefy euro. Można jednak mieć poważne wątpliwości czy minister finansów nie jest zbyt dużym optymistom w kwestii inflacji.
Istotnego wpływu na dzisiejsze notowania nie powinny mieć również wyniki przetargu bonów, które będą znane w południe. Ministerstwo Finansów zaoferuje papiery o łącznej wartości 6 mld zł.
Potencjalny wpływ na zachowanie polskich par mogą natomiast mieć zmiany na rynku EUR/USD, o ile przyjmą bardziej dynamiczną formę.
Obecny tydzień zapowiada się niezwykle ciekawie dla złotego. Pośredni wpływ na notowania, poprzez zmiany na rynku eurodolara, będą miały licznie publikowane w tym tygodniu dane makroekonomiczne z USA i Europy.
Bezpośredni wpływ będzie zaś miało rozpoczynające się jutro dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej oraz środowe dane o sprzedaży detalicznej.
Rynek oczekuje, że stopy w Polsce nie zmienią się (obecnie stopa referencyjna wynosi 5,75 proc.). Ich podwyżka o 25 punktów bazowych oczekiwana jest dopiero na czerwcowym posiedzeniu. Warunkiem takiej podwyżki jest brak negatywnej niespodzianki ze strony danych o sprzedaży detalicznej. W kwietniu dynamika sprzedaży prognozowana jest na poziomie 13,36 proc., wobec 15,7 proc. miesiąc wcześniej. Tylko bardzo złe dane mogłyby przekreślić szanse na czerwcową podwyżkę, wywołując jednocześnie silniejsze osłabienie złotego.
Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN preferuje w tym tygodniu scenariusz spadkowy w przypadku tej pierwszej pary oraz trend boczny w przypadku drugiej. Perspektywa osłabienia dolara na świecie, jaka pojawiła się przed weekendem, może stanowić zapowiedź spadku USD/PLN do dołka z 22 kwietnia (2,1330 zł; wykres dzienny), kiedy to ta para testowała najniższe poziomy od grudnia 1993 roku. Notowania EUR/PLN mogą natomiast pozostawać w przedziale 3,39-3,42 zł.
Polska waluta nie zareagowała rano na wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego, który oświadczył, że Polska do 2009 roku spełni kryterium inflacyjne. To byłby, po zapowiedzianym pod koniec kwietnia br. zamknięciu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski, kolejny krok w stronę strefy euro. Można jednak mieć poważne wątpliwości czy minister finansów nie jest zbyt dużym optymistom w kwestii inflacji.
Istotnego wpływu na dzisiejsze notowania nie powinny mieć również wyniki przetargu bonów, które będą znane w południe. Ministerstwo Finansów zaoferuje papiery o łącznej wartości 6 mld zł.
Potencjalny wpływ na zachowanie polskich par mogą natomiast mieć zmiany na rynku EUR/USD, o ile przyjmą bardziej dynamiczną formę.
Obecny tydzień zapowiada się niezwykle ciekawie dla złotego. Pośredni wpływ na notowania, poprzez zmiany na rynku eurodolara, będą miały licznie publikowane w tym tygodniu dane makroekonomiczne z USA i Europy.
Bezpośredni wpływ będzie zaś miało rozpoczynające się jutro dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej oraz środowe dane o sprzedaży detalicznej.
Rynek oczekuje, że stopy w Polsce nie zmienią się (obecnie stopa referencyjna wynosi 5,75 proc.). Ich podwyżka o 25 punktów bazowych oczekiwana jest dopiero na czerwcowym posiedzeniu. Warunkiem takiej podwyżki jest brak negatywnej niespodzianki ze strony danych o sprzedaży detalicznej. W kwietniu dynamika sprzedaży prognozowana jest na poziomie 13,36 proc., wobec 15,7 proc. miesiąc wcześniej. Tylko bardzo złe dane mogłyby przekreślić szanse na czerwcową podwyżkę, wywołując jednocześnie silniejsze osłabienie złotego.
Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN preferuje w tym tygodniu scenariusz spadkowy w przypadku tej pierwszej pary oraz trend boczny w przypadku drugiej. Perspektywa osłabienia dolara na świecie, jaka pojawiła się przed weekendem, może stanowić zapowiedź spadku USD/PLN do dołka z 22 kwietnia (2,1330 zł; wykres dzienny), kiedy to ta para testowała najniższe poziomy od grudnia 1993 roku. Notowania EUR/PLN mogą natomiast pozostawać w przedziale 3,39-3,42 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.