Data dodania: 2008-05-15 (10:39)
Najszybsze od 12 lat tempo wzrostu PKB w Niemczech (1,5% w ujęciu kwartalnym, podczas gdy prognozowano 0,7%) pozwoliło euro ponownie umocnić się wobec dolara: EURUSD osiąga w tej chwili poziom 1,5530. Opublikowano również dane o inflacji CPI (+2,4% w ujęciu rocznym, zgodnie z prognozami) oraz o inflacji HICP (+2,6% w ujęciu rocznym, zgodnie z prognozami).
Na te trzy publikacje zareagował rynek obligacji: rentowności niemieckich Bundów wzrosły po publikacji danych, które dają inwestorom nadzieję na to, że spowolnienie gospodarcze w Europie będzie słabsze, niż oczekiwali. Wzrost rentowności obligacji oznacza, że zmienił się poziom oczekiwań wobec stóp procentowych. Wsparcia wspólnej walucie udzielili również członkowie zarządu ECB, wypowiadając się o inflacji. Z ich wypowiedzi wynika, że nie wykluczają oni nawet podwyżek stóp w tym roku.
Dzisiejszy maraton publikacji danych makroekonomicznych może zapewnić nam interesującą sesję. Już o 11:00 nadejdą kluczowe dla dnia dzisiejszego dane o inflacji CPI w Eurolandzie. Prognozowany odczyt to 0,3% w ujęciu miesięcznym oraz 3,3% w ujęciu rocznym (oraz 0,3% w ujęciu miesięcznym i 2,4% w rocznym dla indeksu bazowego, oczyszczonego z cen o największej zmienności). Również o 11:00 podany zostanie tzw. szybki odczyt dynamiki PKB za 1 kwartał 2008 roku. Przewidywany jest wzrost o 0,5% w ujęciu kwartalnym i o 1,5% w ujęciu rocznym, jednak po publikacji z Niemiec potrzeba będzie wyższych odczytów, aby euro dalej aprecjonowało. O 14:00 istotne informacje z naszego kraju: saldo na rachunku obrotów bieżących (prognoza to -1,29 mld EUR). Od 14:30 wszystkie publikacje dotyczyć będą Stanów Zjednoczonych. Poznamy wartości indeksów aktywności gospodarczej (w stanie Nowy Jork – indeks Empire State, przewidywany poziom to 1 pkt. wobec 0,63 pkt. w kwietniu) oraz indeks Fed z Filadelfii, mierzący aktywność w stanach Pennsylvania, New Jersey i Delaware, przewidywany poziom to -20 pkt.). Mniej istotną informacją będzie podawana o 14:30 liczba noworejestrowanych bezrobotnych (prognoza to 370 tys.), podobnie jak podawane o 15:15 wykorzystanie potencjału produkcyjnego w firmach (oczekiwane na poziomie 80,1%). Rynek na pewno zwróci uwagę na dane o przepływach kapitału do USA (oczekuje się, że do Stanów napłynęło 62,5 mld USD), publikowane o 15:00, oraz na odczyt dynamiki produkcji przemysłowej (przewiduje się spadek o 0,3%). W dniu dzisiejszym przed szerszą publicznością występują Ben Bernanke, szef Fed (na konferencji bankowej w Chicago) oraz Frederic Mishkin (członek zarządu Rezerwy Federalnej), który na konferencji w Filadelfii da wykład o bańkach spekulacyjnych.
Dla par złotego wciąż najbardziej interesującym pozostaje pytanie: jak długo potrwa jeszcze aprecjacja złotego? Wczoraj co prawda po wypowiedziach członka RPP Andrzeja Sławińskiego o tym, że tempo aprecjacji złotego może być groźne dla polskiej gospodarki, nasza waluta straciła wobec euro 2 grosze (przejściowo kurs osiągnął poziom 3,4020), jednak część tych strat już odrobiła. Wciąż oczekujemy aprecjacji złotego wobec euro, niewykluczone, że w najbliższych dniach uda się osiągnąć poziomy rzędu 3,35-3,37. Jeśli zajdzie ten scenariusz, a kurs EURUSD utrzyma się w okolicach 1,5550, należy oczekiwać, że dolar może kosztować 2,15-2,17 PLN. Dopiero po dzisiejszym maratonie danych okaże się, w którą stronę w najbliższych dniach podąży EURUSD, dlatego trudniej obecnie przewidywać, co stanie się z USDPLN.
Dzisiejszy maraton publikacji danych makroekonomicznych może zapewnić nam interesującą sesję. Już o 11:00 nadejdą kluczowe dla dnia dzisiejszego dane o inflacji CPI w Eurolandzie. Prognozowany odczyt to 0,3% w ujęciu miesięcznym oraz 3,3% w ujęciu rocznym (oraz 0,3% w ujęciu miesięcznym i 2,4% w rocznym dla indeksu bazowego, oczyszczonego z cen o największej zmienności). Również o 11:00 podany zostanie tzw. szybki odczyt dynamiki PKB za 1 kwartał 2008 roku. Przewidywany jest wzrost o 0,5% w ujęciu kwartalnym i o 1,5% w ujęciu rocznym, jednak po publikacji z Niemiec potrzeba będzie wyższych odczytów, aby euro dalej aprecjonowało. O 14:00 istotne informacje z naszego kraju: saldo na rachunku obrotów bieżących (prognoza to -1,29 mld EUR). Od 14:30 wszystkie publikacje dotyczyć będą Stanów Zjednoczonych. Poznamy wartości indeksów aktywności gospodarczej (w stanie Nowy Jork – indeks Empire State, przewidywany poziom to 1 pkt. wobec 0,63 pkt. w kwietniu) oraz indeks Fed z Filadelfii, mierzący aktywność w stanach Pennsylvania, New Jersey i Delaware, przewidywany poziom to -20 pkt.). Mniej istotną informacją będzie podawana o 14:30 liczba noworejestrowanych bezrobotnych (prognoza to 370 tys.), podobnie jak podawane o 15:15 wykorzystanie potencjału produkcyjnego w firmach (oczekiwane na poziomie 80,1%). Rynek na pewno zwróci uwagę na dane o przepływach kapitału do USA (oczekuje się, że do Stanów napłynęło 62,5 mld USD), publikowane o 15:00, oraz na odczyt dynamiki produkcji przemysłowej (przewiduje się spadek o 0,3%). W dniu dzisiejszym przed szerszą publicznością występują Ben Bernanke, szef Fed (na konferencji bankowej w Chicago) oraz Frederic Mishkin (członek zarządu Rezerwy Federalnej), który na konferencji w Filadelfii da wykład o bańkach spekulacyjnych.
Dla par złotego wciąż najbardziej interesującym pozostaje pytanie: jak długo potrwa jeszcze aprecjacja złotego? Wczoraj co prawda po wypowiedziach członka RPP Andrzeja Sławińskiego o tym, że tempo aprecjacji złotego może być groźne dla polskiej gospodarki, nasza waluta straciła wobec euro 2 grosze (przejściowo kurs osiągnął poziom 3,4020), jednak część tych strat już odrobiła. Wciąż oczekujemy aprecjacji złotego wobec euro, niewykluczone, że w najbliższych dniach uda się osiągnąć poziomy rzędu 3,35-3,37. Jeśli zajdzie ten scenariusz, a kurs EURUSD utrzyma się w okolicach 1,5550, należy oczekiwać, że dolar może kosztować 2,15-2,17 PLN. Dopiero po dzisiejszym maratonie danych okaże się, w którą stronę w najbliższych dniach podąży EURUSD, dlatego trudniej obecnie przewidywać, co stanie się z USDPLN.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
11:28 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.









