
Data dodania: 2024-02-29 (10:19)
Początek czwartkowej sesji na rynkach finansowych stoi pod znakiem BoJ oraz RBNZ. Przedstawiciele obydwu banków wygłosili przemówienia, które swoim wydźwiękiem w sposób szczególny zmieniły nastawienie inwestorów do jena japońskiego oraz dolara nowozelandzkiego. Wydarzeniem dnia podczas sesji na rynkach APAC było bez wątpienia przemówienie Hajime Takaty z BoJ, który zasygnalizował, że bank centralny musi elastycznie wychodzić z ultra luźnej polityki monetarnej i tym samym zakończyć ujemne stopy procentowe przeplatane z programem kontroli krzywej dochodowości.
"Chociaż istnieje pewna niepewność gospodarcza, uważam, że w końcu widzimy perspektywy osiągnięcia naszego celu inflacyjnego na poziomie 2%" - powiedział Takata wzmacniając tym samym jena na szerokim rynku FX.
Adrian Orr, prezes Banku Rezerw Nowej Zelandii zakomunikował dzisiaj przed komisją parlamentarną, że obecna stopa gotówkowa na poziomie 5,5% nie powinna zostać zmieniona w 2024 roku. W ujęciu ogólnym bankierzy oświadczają, że presja inflacyjna może wracać w przyszłości, dlatego też sukces w walce z nią będzie w dużej mierze zależał od tego, czy uda się utrzymać restrykcyjne stanowisko w sprawie obecnych stóp procentowych. Sam rynek te komentarze uważa jednak za nieco gołębie. NZD traci dzisiaj o poranku, a rynek pieniężny redukuje obecnie wyceniane szanse na bardziej jastrzębie stanowisko RBNZ. Jeszcze na początku tygodnia szacowano relatywnie sporą szansę na dodatkową podwyżkę stóp, dzisiaj takich scenariuszy rynek już nie wycenia.
Na szerokim rynku szczególnie dobrze radzi sobie wcześniej wspomniany jen japoński. Większe spadki doświadcza przede wszystkim dolar nowozelandzki. Para EURUSD wraca powyżej strefę oporową na poziomie 1,0840. Polski złoty notuje spadki dzisiaj o poranku, a rewizja danych PKB za Q4, która wypadła zgodnie z pierwszym odczytem, nie przyniosła nadmiernych reakcji na rynku walutowym. Za dolara zapłacimy obecnie 3,9872 zł, za euro 4,3186 zł, za franka 4,5338 zł, za funta 5,0440 zł.
Adrian Orr, prezes Banku Rezerw Nowej Zelandii zakomunikował dzisiaj przed komisją parlamentarną, że obecna stopa gotówkowa na poziomie 5,5% nie powinna zostać zmieniona w 2024 roku. W ujęciu ogólnym bankierzy oświadczają, że presja inflacyjna może wracać w przyszłości, dlatego też sukces w walce z nią będzie w dużej mierze zależał od tego, czy uda się utrzymać restrykcyjne stanowisko w sprawie obecnych stóp procentowych. Sam rynek te komentarze uważa jednak za nieco gołębie. NZD traci dzisiaj o poranku, a rynek pieniężny redukuje obecnie wyceniane szanse na bardziej jastrzębie stanowisko RBNZ. Jeszcze na początku tygodnia szacowano relatywnie sporą szansę na dodatkową podwyżkę stóp, dzisiaj takich scenariuszy rynek już nie wycenia.
Na szerokim rynku szczególnie dobrze radzi sobie wcześniej wspomniany jen japoński. Większe spadki doświadcza przede wszystkim dolar nowozelandzki. Para EURUSD wraca powyżej strefę oporową na poziomie 1,0840. Polski złoty notuje spadki dzisiaj o poranku, a rewizja danych PKB za Q4, która wypadła zgodnie z pierwszym odczytem, nie przyniosła nadmiernych reakcji na rynku walutowym. Za dolara zapłacimy obecnie 3,9872 zł, za euro 4,3186 zł, za franka 4,5338 zł, za funta 5,0440 zł.
Źródło: Mateusz Czyżkowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
06:50 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.
Czy euro zbliży złotego do granicy 5 zł po wyborze prezydenta elekta Karola Nawrockiego?
2025-06-02 Analizy walutowe MyBank.plKarol Nawrocki – dla jednych wizjoner, dla innych polityczny hazardzista – wciąż czeka na oficjalne zaprzysiężenie, ale rynki już dziś wyceniają, ile kosztować może jego debiut w Pałacu Prezydenckim. W pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników euro kosztowało około 4,28 PLN, a więc daleko od psychologicznej „piątki”, lecz pamięć pandemii i skoku do 4,64 PLN pozostaje świeża. Pytanie, czy kurs walut – przede wszystkim EUR/PLN – może tym razem wspiąć się wyżej, brzmi jak stres-test dla wiary w instytucje państwa, a nie tylko arytmetyka popytu i podaży.
Lekki spadek złotego w reakcji na wybory
2025-06-02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoranny handel na rynku FX przynosi lekkie spadki wokół PLN, przy relatywnie neutralnym zachowaniu eurodolara.. Rynek reaguje na weekendowe wyniki 2 tury wyborów prezydenckich w Polsce. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2715 PLN za euro, 3,7542 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5735 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0675 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,388% w przypadku obligacji 10-letnich.