
Data dodania: 2008-04-21 (10:17)
Piątkowa sesja charakteryzowała się dużą nerwowością zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym. Dynamiczny spadek kursu EUR/USD przełożył się również na inne rynki, na czym ucierpiała także waluta polska.
Złoty osłabiła się w zarówno w stosunku do dolara jak i do euro i aktualnie w przypadku kontynuacji tego ruchu pierwszym ważnym oporem dla pary USD/PLN jest poziom 2,20 natomiast dla pary EUR/PLN wzrosty mogą zatrzymać się na poziomie 3,44.
Opisany ruch traktujemy jednak jako korektę, po której złoty powinien powrócić do dalszej aprecjacji. Jedną z przyczyn piątkowych wzrostów kursów oprócz zmian na parze EUR/USD były podane z Polski dane makroekonomiczne, które okazały się znacznie słabsze od prognoz. Najbardziej rozczarowująca była dynamika produkcji przemysłowej, która wyniosła jedynie 0,9 % wobec oczekiwań na poziomie 8%. Niższa od prognoz była także inflacja PPI, która w marcu spadła do poziomu 2,9%.
Warto jednak podkreślić, że pomimo tych słabych danych nadal przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej wypowiadali się w „jastrzębim” tonie. Według Mariana Nogi by zahamować tempo wzrostu inflacji potrzebna jest 25 punktowa podwyżka stóp procentowych już na kwietniowym posiedzeniu. Również Halina Wasilewska- Trenkner wyraziła opinię, że polityka pieniężna nie została jeszcze wystarczająco zaostrzona. Przeciwnikiem podwyżek pozostaje jednak nadal Mirosław Pietrewicz.
Korzystnie na polską walutę może wpłynąć również wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego. W wywiedzie dla Rzeczpospolitej powiedział on, że nie ma obecnie potrzeby interwencji na rynku w celu umocnienia złotego. Dodał także, że pomimo silnej waluty eksport wciąż szybko się rozwija.
Koniec minionego tygodnia przyniósł dynamiczne umocnienie amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD przez chwile znajdował się nawet w pobliżu poziomu 1,57. Dolar zyskiwał na wartości również względem innych walut, np kurs USD/JPY wzrósł do poziomu 104,50. Impuls do umocnienia amerykańskiej waluty dały dość dobre wyniki za I kwartał dużych spółek notowanych na giełdach w USA. Pozytywnie inwestorów zaskoczył m.in. kwartalny raport Google i Caterpillara. Dobra sytuacja finansowa tych spółek nie wynika z poprawy stanu amerykańskiej gospodarki tylko z ich zaangażowania na zagranicznych rynkach, które za sprawą słabego dolara przynosiło wysokie zyski.
W piątek umocnienie amerykańskiej waluty wsparły również zbliżone do oczekiwań wyniki największego banku w USA Citigroup. Spółka ta co prawda odnotowała stratę, jednak nie była ona na tyle duża, by mogły się zrealizować czarne scenariusze o poważnych problemach finansowych tej instytucji.
Aprecjacji dolara oparł się jedynie brytyjski funt. Stało się tak za sprawą planu, który ogłosił Bank Anglii. W celu przywrócenia płynności na rynku kredytowym zamierza on zaoferować bankom komercyjnym wymianę ich wierzytelności z tytułu kredytów hipotecznych na państwowe obligacje. Nieoficjalnie mówi się, że wartość rządowych instrumentów dłużnych zaoferowanych w ramach tej pomocy może osiągnąć wartość 50 mld GBP (100 mld USD). Informacje te przyczyniły się do wzrostu kursu pary GBP/USD do poziomu 2,00. Bariera ta jednak po raz kolejny okazała się zbyt silna, a po nieudanej próbie jej przebicia, funt uległ niewielkiemu osłabieniu względem dolara. Podczas dzisiejszej sesji poznamy kolejne szczegóły wspomnianego planu pomocy przygotowanego przez Bank Anglii. Trudno jednak oczekiwać, by były one na tyle atrakcyjne, aby kurs GBP/USD pokonał trwale poziom 2,00. Pod koniec piątkowej sesji i na początku dzisiejszej obserwowaliśmy częściowe odreagowanie dynamicznego umocnienia dolara. Kurs EUR/USD dzisiaj o godz. 9,30 kształtował się na poziomie 1,5830. Wzrost kursu tej pary walutowej powyżej poziomu 1,58 zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia głębszej korekty na rynku dolara.
Opisany ruch traktujemy jednak jako korektę, po której złoty powinien powrócić do dalszej aprecjacji. Jedną z przyczyn piątkowych wzrostów kursów oprócz zmian na parze EUR/USD były podane z Polski dane makroekonomiczne, które okazały się znacznie słabsze od prognoz. Najbardziej rozczarowująca była dynamika produkcji przemysłowej, która wyniosła jedynie 0,9 % wobec oczekiwań na poziomie 8%. Niższa od prognoz była także inflacja PPI, która w marcu spadła do poziomu 2,9%.
Warto jednak podkreślić, że pomimo tych słabych danych nadal przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej wypowiadali się w „jastrzębim” tonie. Według Mariana Nogi by zahamować tempo wzrostu inflacji potrzebna jest 25 punktowa podwyżka stóp procentowych już na kwietniowym posiedzeniu. Również Halina Wasilewska- Trenkner wyraziła opinię, że polityka pieniężna nie została jeszcze wystarczająco zaostrzona. Przeciwnikiem podwyżek pozostaje jednak nadal Mirosław Pietrewicz.
Korzystnie na polską walutę może wpłynąć również wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego. W wywiedzie dla Rzeczpospolitej powiedział on, że nie ma obecnie potrzeby interwencji na rynku w celu umocnienia złotego. Dodał także, że pomimo silnej waluty eksport wciąż szybko się rozwija.
Koniec minionego tygodnia przyniósł dynamiczne umocnienie amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD przez chwile znajdował się nawet w pobliżu poziomu 1,57. Dolar zyskiwał na wartości również względem innych walut, np kurs USD/JPY wzrósł do poziomu 104,50. Impuls do umocnienia amerykańskiej waluty dały dość dobre wyniki za I kwartał dużych spółek notowanych na giełdach w USA. Pozytywnie inwestorów zaskoczył m.in. kwartalny raport Google i Caterpillara. Dobra sytuacja finansowa tych spółek nie wynika z poprawy stanu amerykańskiej gospodarki tylko z ich zaangażowania na zagranicznych rynkach, które za sprawą słabego dolara przynosiło wysokie zyski.
W piątek umocnienie amerykańskiej waluty wsparły również zbliżone do oczekiwań wyniki największego banku w USA Citigroup. Spółka ta co prawda odnotowała stratę, jednak nie była ona na tyle duża, by mogły się zrealizować czarne scenariusze o poważnych problemach finansowych tej instytucji.
Aprecjacji dolara oparł się jedynie brytyjski funt. Stało się tak za sprawą planu, który ogłosił Bank Anglii. W celu przywrócenia płynności na rynku kredytowym zamierza on zaoferować bankom komercyjnym wymianę ich wierzytelności z tytułu kredytów hipotecznych na państwowe obligacje. Nieoficjalnie mówi się, że wartość rządowych instrumentów dłużnych zaoferowanych w ramach tej pomocy może osiągnąć wartość 50 mld GBP (100 mld USD). Informacje te przyczyniły się do wzrostu kursu pary GBP/USD do poziomu 2,00. Bariera ta jednak po raz kolejny okazała się zbyt silna, a po nieudanej próbie jej przebicia, funt uległ niewielkiemu osłabieniu względem dolara. Podczas dzisiejszej sesji poznamy kolejne szczegóły wspomnianego planu pomocy przygotowanego przez Bank Anglii. Trudno jednak oczekiwać, by były one na tyle atrakcyjne, aby kurs GBP/USD pokonał trwale poziom 2,00. Pod koniec piątkowej sesji i na początku dzisiejszej obserwowaliśmy częściowe odreagowanie dynamicznego umocnienia dolara. Kurs EUR/USD dzisiaj o godz. 9,30 kształtował się na poziomie 1,5830. Wzrost kursu tej pary walutowej powyżej poziomu 1,58 zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia głębszej korekty na rynku dolara.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?