
Data dodania: 2008-03-20 (10:25)
Po wczorajszej spokojnej sesji na krajowym rynku walutowym także dzisiejszą rozpoczynam bez większych zmian. Kursu USD/PLN znajduje się obecnie okolicach wczorajszych maksimów na poziomie 2,27 natomiast EUR/PLN cały czas przebywa w przedziale wahań 3,53 – 3,5550.
W kolejnych godzinach sesji spodziewamy się, że podaż złotego będzie rosła.. Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się nawet rozpoczęcie większego osłabienia polskiej waluty. Głównym czynnikiem, który może spowodować taki scenariusz jest umocnienie dolara na rynku zagranicznym. Kurs EUR/USD spadł już ponad 300 punktów od swoich szczytów i naszym zdaniem w dalszym ciągu możliwa jest kontynuacja tego ruchu. Gdyby rzeczywiście dolar nadal umacniał się wobec euro, to złoty również z całą pewnością straci na wartości.
Istotne było także wczorajsze zachowanie inwestorów, kiedy to nawet po publikacji znacznie lepszych od oczekiwań danych o dynamice produkcji, polska waluta nie zyskała na wartości.
W dalszym ciągu niebezpiecznie wygląda także sytuacja na warszawskiej giełdzie. Jeśli spadki tam będą kontynuowane to może się to również przełożyć na przyśpieszenie deprecjacji złotego.
Z drugiej strony przeciwko takiemu scenariuszowi wydarzeń świadczą wciąż rosnące oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w Polsce. Warto wspomnieć, że w opublikowanym wczoraj raporcie analitycy banku Merrill Lynch prognozują wzrost kosztu pieniądza w Polsce w tym roku do 6,5% a potem nawet do 7%.
Umocnieniu dolara po ostatnich dynamicznych spadkach jego wartości sprzyja nie tylko mniejsza obniżka stopy funduszy federalnych, ale i wyprzedaż surowców. Cena złota w ciągu dwóch dni zeszła z poziomu ponad 1000 dolarów do 922 dolarów. Wzrost awersji do ryzyka i nowe niepokojące informacje z instytucji finansowych sprawiły, że inwestorzy realizują zyski na rynku surowców i wybierają bezpieczne papiery skarbowe. EUR/USD już wczoraj testował poziom 1,56, dziś zmierza w kierunku 1,55. Dolar umacnia się mimo dużych spadków na Wall Street, ale te ruchy się wzajemnie nie wykluczają. Jeszcze kilka tygodni temu dużym spadkom na giełdach towarzyszyło umocnienie dolara, później ta korelacja została zachwiana. Gwałtowny powrót awersji do ryzyka spowodowany obawami o sytuację w sektorze finansowym nie znalazł odzwierciedlenia w umocnieniu jena. Waluta japońska ulega dziś osłabieniu, wpływ na to mogły mieć zamknięte giełdy w Japonii z powodu święta Równonocy Wiosennej. Jen wykazuje niezwykle silną korelację z indeksem Nikkei i brak sesji, która stałaby pod znakiem spadków, mógł wpłynąć na osłabienie waluty japońskiej. Powyżej parytetu powróciła para USD/CHF, co wynika z umocnienia waluty amerykańskiej. Jednak wzrost niepokojów na rynkach może szybko sprawić, że para ta ponownie zejdzie poniżej 1,00. W niełasce inwestorów pozostaje waluta brytyjska, wczoraj para GBP/USD po przekroczeniu bariery 2,00 szybko spadła do poziomu 1,98, który został już dziś naruszony. Dziś na funta wpłynąć mogą dane o sprzedaży detalicznej, ze Stanów Zjednoczonych poznamy liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Duże znaczenie dla rynków kapitałowych będzie miał indeks wskaźników wyprzedzających oraz Filadelfia Fed.
Istotne było także wczorajsze zachowanie inwestorów, kiedy to nawet po publikacji znacznie lepszych od oczekiwań danych o dynamice produkcji, polska waluta nie zyskała na wartości.
W dalszym ciągu niebezpiecznie wygląda także sytuacja na warszawskiej giełdzie. Jeśli spadki tam będą kontynuowane to może się to również przełożyć na przyśpieszenie deprecjacji złotego.
Z drugiej strony przeciwko takiemu scenariuszowi wydarzeń świadczą wciąż rosnące oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w Polsce. Warto wspomnieć, że w opublikowanym wczoraj raporcie analitycy banku Merrill Lynch prognozują wzrost kosztu pieniądza w Polsce w tym roku do 6,5% a potem nawet do 7%.
Umocnieniu dolara po ostatnich dynamicznych spadkach jego wartości sprzyja nie tylko mniejsza obniżka stopy funduszy federalnych, ale i wyprzedaż surowców. Cena złota w ciągu dwóch dni zeszła z poziomu ponad 1000 dolarów do 922 dolarów. Wzrost awersji do ryzyka i nowe niepokojące informacje z instytucji finansowych sprawiły, że inwestorzy realizują zyski na rynku surowców i wybierają bezpieczne papiery skarbowe. EUR/USD już wczoraj testował poziom 1,56, dziś zmierza w kierunku 1,55. Dolar umacnia się mimo dużych spadków na Wall Street, ale te ruchy się wzajemnie nie wykluczają. Jeszcze kilka tygodni temu dużym spadkom na giełdach towarzyszyło umocnienie dolara, później ta korelacja została zachwiana. Gwałtowny powrót awersji do ryzyka spowodowany obawami o sytuację w sektorze finansowym nie znalazł odzwierciedlenia w umocnieniu jena. Waluta japońska ulega dziś osłabieniu, wpływ na to mogły mieć zamknięte giełdy w Japonii z powodu święta Równonocy Wiosennej. Jen wykazuje niezwykle silną korelację z indeksem Nikkei i brak sesji, która stałaby pod znakiem spadków, mógł wpłynąć na osłabienie waluty japońskiej. Powyżej parytetu powróciła para USD/CHF, co wynika z umocnienia waluty amerykańskiej. Jednak wzrost niepokojów na rynkach może szybko sprawić, że para ta ponownie zejdzie poniżej 1,00. W niełasce inwestorów pozostaje waluta brytyjska, wczoraj para GBP/USD po przekroczeniu bariery 2,00 szybko spadła do poziomu 1,98, który został już dziś naruszony. Dziś na funta wpłynąć mogą dane o sprzedaży detalicznej, ze Stanów Zjednoczonych poznamy liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Duże znaczenie dla rynków kapitałowych będzie miał indeks wskaźników wyprzedzających oraz Filadelfia Fed.
Źródło: Marcin Ciechoński, Dominika Barszcz, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?