Indeks WIG20 utrzymywał się poniżej wczorajszego zamknięcia i stopniowo podążał na południe. Podobnie sytuacja wyglądała na innych giełdach w Europie. Europejskie indeksy rozpoczęły dzień od wzrostów, ale również nie oparły się przecenie. Brak publikacji makroekonomicznych sprawił, że o losach sesji decydowały czynniki zewnętrzne oraz informacje napływające z amerykańskich spółek.

Właśnie publikacja wyników Morgan Stanley poprawiła nastroje w całej Europie. Zysk amerykańskiego banku spadł o 42%, ale i tak raport okazał się lepszy od oczekiwań analityków. Reakcja europejskich indeksów na ten raport była identyczna jak w dniu wczorajszym po doniesieniach z innych spółek finansowych. Również na GPW byki nie próżnowały, indeks WIG20 w krótkim czasie wyszedł na plus przy widocznym wzroście obrotów. Optymizm wśród inwestorów na warszawskim parkiecie utrzymał się do końca dnia. Byki nie oddały inicjatywy i wyprowadziły indeks dużych spółek znacznie powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Indeks WIG20 wzrósł o 0,69%. Zwyżki dotyczyły także indeksów mWIG40 oraz sWIG80, które zyskały 0,85% i 0,59%.

Mocny wzrost indeksu WIG20 w dniu wczorajszym wzmógł chęć niektórych inwestorów do realizacji zysków. Jednak dzięki dobrym nastrojom za Oceanem dzisiejsza korekta miała miejsce zaledwie przed południem. Później na parkiecie ponownie zarysowała się dominacja byków, a gracze znowu przystąpili do zakupów. Warto odnotować, że wzrosty w drugiej części dnia odbywały się przy zwiększonych obrotach, które wyniosły dzisiaj ponad 1,6mld złotych. Jutrzejsza sesja będzie ostatnią przed Świętami, rynek w ciągu dnia pozna dane o ilości nowych bezrobotnych. Opublikowany zostanie również indeks FED z Filadelfii. Te publikacje mogą wpłynąć na nastroje na światowych parkietach, które przemawiają obecnie na korzyść kupujących.

Źródło: Maciej Dyja, Główny Analityk Gold Finance