
Data dodania: 2008-03-14 (10:16)
Czwartkowa sesja przyniosła chwilowe zatrzymanie procesu umacniania polskiej waluty. Zarówno kurs EUR/PLN jak i USD/PLN wahały się cały dzień w okolicach poziomów z zamknięcia sesji środowej. Jednym z czynników, który spowodował takie zachowanie złotego było oczekiwanie inwestorów na dane o inflacji CPI w lutym.
Prognozy zakładały, że możliwy jest wzrost dynamiki cen nawet o 4,6% (r/r) natomiast opublikowane dane okazały się poniżej oczekiwań i odczyt wyniósł jedynie 4,2%. Jest to argument osłabiający pozycję zwolenników dalszych podwyżek stóp procentowych i stąd też wczorajsze zatrzymanie aprecjacji rodzimej waluty.
Należy jednak zwrócić uwagę, że sytuacja, w której po takich danych złoty się nie osłabił jest oznaką jego dużej siły. Pod koniec sesji popyt zostały dodatkowo wsparty przez wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, w których w dalszym ciągu dominował „jastrzębi” charakter.
Przykładem mogą być słowa Dariusza Filara, który powiedział, że dane o niższej inflacji nie mają dużego znaczenia dla polityki monetarnej i nie zmieniają ścieżki podwyżek stóp. Na korzyść złotego oddziaływać może także wypowiedź wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego Piotra Wiesiołka o tym, że dane o eksporcie nie wskazują obecnie na to, że złoty jest za silny. Naszym zdaniem w dalszym ciągu należy oczekiwać umacniania się złotego i dopiero rozpoczęcie większej korekty na parze EUR/USD będzie sygnałem do deprecjacji polskiej waluty.
Dzisiaj z Polski poznamy dynamikę podaży pieniądza M3 w lutym. Nie jest to istotna publikacja i nie powinna mieć większego znaczenia dla inwestorów. Ważne dane poznamy dopiero w przyszłym tygodniu i będą to między innymi: inflacja PPI oraz dynamika wzrostu wynagrodzeń.
Wczorajsze słabe dane o lutowej sprzedaży detalicznej w USA w ograniczonym zakresie wpłynęły na wycenę dolara. Co prawda w trakcie sesji azjatyckiej EUR/USD zdołał wyznaczyć nowe maksimum na poziomie 1,5650, ale dynamika tego ruchu wskazuje na duże zmęczenie rynku ostatnimi wzrostami. W ciągu trzech dni kurs EUR/USD zyskał ponad 350 punktów i wydaje się, że bardziej prawdopodobnym scenariuszem na dziś jest realizacja zysków i spadek w okolice 1,5550-1,5520. Pierwszym wsparciem jest poziom 1,5580 kolejny to 1,5535-50. Opory to 1,5650 i 1,5700. Dolar zdołał dwukrotnie obronić poziom 100 wobec jena, dając nadzieje na zrealizowanie formacji podwójnego dna na wykresie godzinowym Istotnym oporem dla ewentualnych wzrostów jest poziom 101,50 a wsparciem są wczorajsze minima na 99,85. Pomimo słabości waluty amerykańskiej, funt oddal część wczorajszych zysków i kurs GBP/USD spadł z tegorocznych maksimów na 2,0390 do poziomu 2,0275 i obecnie wyceniany jest tuż powyżej 2,0300. Piątek może być kolejnym dniem o dużej zmienności, ze względu na publikowane dane makroekonomiczne. O godzinie 11 poznamy poziom inflacji w lutym w strefie euro. Spodziewany odczyt w ujęciu miesięcznym to +0,3% wobec spadku o 0,4% w styczniu. Te same informacji z USA publikowane będą o 13.30 i mają pokazać mniejszy wzrost inflacji niż w styczniu o 0,3%. Inwestorzy z uwagą analizować będą dzisiejsze popołudniowe wystąpienie szefa FED i prezydenta Busha przed Economic Club w Nowym Jorku. Część z nich liczy po cichu, że tym razem Ben Bernanke może zaskoczyć i swoją wypowiedzią pomóc dolarowi złapać oddech.
Należy jednak zwrócić uwagę, że sytuacja, w której po takich danych złoty się nie osłabił jest oznaką jego dużej siły. Pod koniec sesji popyt zostały dodatkowo wsparty przez wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, w których w dalszym ciągu dominował „jastrzębi” charakter.
Przykładem mogą być słowa Dariusza Filara, który powiedział, że dane o niższej inflacji nie mają dużego znaczenia dla polityki monetarnej i nie zmieniają ścieżki podwyżek stóp. Na korzyść złotego oddziaływać może także wypowiedź wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego Piotra Wiesiołka o tym, że dane o eksporcie nie wskazują obecnie na to, że złoty jest za silny. Naszym zdaniem w dalszym ciągu należy oczekiwać umacniania się złotego i dopiero rozpoczęcie większej korekty na parze EUR/USD będzie sygnałem do deprecjacji polskiej waluty.
Dzisiaj z Polski poznamy dynamikę podaży pieniądza M3 w lutym. Nie jest to istotna publikacja i nie powinna mieć większego znaczenia dla inwestorów. Ważne dane poznamy dopiero w przyszłym tygodniu i będą to między innymi: inflacja PPI oraz dynamika wzrostu wynagrodzeń.
Wczorajsze słabe dane o lutowej sprzedaży detalicznej w USA w ograniczonym zakresie wpłynęły na wycenę dolara. Co prawda w trakcie sesji azjatyckiej EUR/USD zdołał wyznaczyć nowe maksimum na poziomie 1,5650, ale dynamika tego ruchu wskazuje na duże zmęczenie rynku ostatnimi wzrostami. W ciągu trzech dni kurs EUR/USD zyskał ponad 350 punktów i wydaje się, że bardziej prawdopodobnym scenariuszem na dziś jest realizacja zysków i spadek w okolice 1,5550-1,5520. Pierwszym wsparciem jest poziom 1,5580 kolejny to 1,5535-50. Opory to 1,5650 i 1,5700. Dolar zdołał dwukrotnie obronić poziom 100 wobec jena, dając nadzieje na zrealizowanie formacji podwójnego dna na wykresie godzinowym Istotnym oporem dla ewentualnych wzrostów jest poziom 101,50 a wsparciem są wczorajsze minima na 99,85. Pomimo słabości waluty amerykańskiej, funt oddal część wczorajszych zysków i kurs GBP/USD spadł z tegorocznych maksimów na 2,0390 do poziomu 2,0275 i obecnie wyceniany jest tuż powyżej 2,0300. Piątek może być kolejnym dniem o dużej zmienności, ze względu na publikowane dane makroekonomiczne. O godzinie 11 poznamy poziom inflacji w lutym w strefie euro. Spodziewany odczyt w ujęciu miesięcznym to +0,3% wobec spadku o 0,4% w styczniu. Te same informacji z USA publikowane będą o 13.30 i mają pokazać mniejszy wzrost inflacji niż w styczniu o 0,3%. Inwestorzy z uwagą analizować będą dzisiejsze popołudniowe wystąpienie szefa FED i prezydenta Busha przed Economic Club w Nowym Jorku. Część z nich liczy po cichu, że tym razem Ben Bernanke może zaskoczyć i swoją wypowiedzią pomóc dolarowi złapać oddech.
Źródło: Marcin Ciechoński, Andrzej Gondek, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?