Od kilku dni obserwujemy umiarkowany, ale rosnący optymizm na rynkach akcji, również w Warszawie. Amerykański indeks S&P500 zbliżył się już do poziomu 2000 pkt., mimo że przecież jeszcze pod koniec sierpnia niewiele brakło aby otarł się o 1800 pkt. To odbicie to efekt wyciszenia strachu związanego ze spowolnieniem chińskiej gospodarki oraz odbicia na rynku surowców. Wzrosty są nieco powstrzymywane przez obawy, iż Fed może popsuć nastroje, podnosząc stopy procentowe po raz pierwszy od 2006 roku.

Dane z amerykańskiej gospodarki były w ostatnich miesiącach trochę niejednoznaczne, ale silny rynek pracy, przyzwoity wzrost konsumpcji oraz wyraźne ożywienie na rynku nieruchomości to teoretycznie wystarczające powody, aby wykonać pierwszy ruch. Z drugiej strony członkowie FOMC dawali do zrozumienia, że obawiają się spowolnienia na rynkach wschodzących, które zaszkodziłoby perspektywom amerykańskiej gospodarki. Jeśli zatem Fed stóp nie podniesie, może dać impuls indeksowi S&P500 do zaatakowania poziomu 2000 pkt., co przełożyłoby się na wzrosty również gdzie indziej.

Na dłuższą metę Fed nie będzie jednak decydujący. Znacznie ważniejszy będzie rozwój wydarzeń w chińskiej gospodarce. Wzrost wolumenów sprzedaży spółek często generowany był na rynkach wschodzących, szczególnie w Chinach. To właśnie tym kanałem chińskie spowolnienie może najmocniej odbić się na światowych rynkach finansowych. Nie chodzi o straty Chińczyków w Szanghaju, ale właśnie wkład ich gospodarki we wzrost globalnego popytu. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż konsensus rynkowy widzi wzrost zysków spółek z S&P500 w tempie kilkunastu procent na kolejnych kilka kwartałów to staje się jasne, że przy przyspieszającym spowolnieniu na rynkach wschodzących to ten element jest najmocniej zagrożony.

Dziś indeks WIG20 zyskał 0,81%, ocierając się dosłownie o poziom 2200 pkt. (na zamknięciu mieliśmy 2199,46 pkt.). Wzrostom sprzyjały najmocniej PZU oraz KGHM, indeksowi ciążyły zaś Alior oraz Cyfrowy Polsat. Indeks szerokiego rynku WIG zyskał mniej, bo 0,52%.

Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, XTB