Podczas sesji inwestorzy nie wykazywali zbytniej ochoty do handlu. Obroty podczas dnia były niewielkie, gracze wstrzymywali się z decyzjami do czasu publikacji makroekonomicznych z USA. Brak mocniejszego impulsu powodował, że indeks WIG20 ulegał niewielkim wahaniom i utrzymywał się w okolicy wczorajszego zamknięcia. Warto odnotować dobre zachowanie małych i średnich spółek, które po słabszym okresie ponownie wróciły do łask inwestorów. W ciągu dnia Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami podniosła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Jednak informacja ta nie miała wpływu na przebieg notowań na GPW.

Ożywienie na parkiecie widoczne było w drugiej części notowań po dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. Z raportu opublikowanego przez firmę ADP wynikało, że w styczniu w USA przybyło ponad 130 tys. (prog. 40 tys.) nowych miejsc pracy. Dobre dane dały sygnał do ataku bykom, indeks WIG20 ponownie znalazł się powyżej 3000 punktów. Chwilę później rynek poznał wstępne dane o wzroście PKB w IV kwartale w USA, który wyniósł zaledwie 0,6% (prog. 1,2%) oraz bazowy wskaźnik wydatków konsumpcyjnych PCE core, który wzrósł o 2,7% (prog. 2,4%). Publikacje spowodowały, że na parkiecie ponownie zaczęli dominować kupujący, a indeks WIG20 znalazł się poniżej wczorajszego zamknięcia.

Notowania na Wall Street zgodnie z oczekiwaniami rozpoczęły się od spadków. Oprócz słabych danych makroekonomicznych amerykańscy inwestorzy musieli przełknąć informację podaną przez firmę Yahoo o gorszych prognozach sprzedaży. Przed zakończeniem notowań na GPW indeksom za Oceanem udało się wyjść na plus, co wpłynęło na dobre zakończenie sesji na giełdzie w Warszawie. Indeks WIG20 zyskał dzisiaj 1,00%.

Wydawało się, że dzisiejsze publikacje makroekonomiczne podcięły skrzydła kupującym, jednak popyt dał znać o sobie pod koniec dnia. Indeksowi WIG20 udało się zakończyć dzień powyżej poziomu 3000 punktów. Dzisiaj wieczorem oczy wszystkich inwestorów będą zwrócone na FED. Większość graczy oczekuje, że stopy procentowe zostaną obniżone o 50 p.b., jednak wczorajsze dobre dane o zamówieniach oraz dzisiejsze dane o zatrudnieniu mogą spowodować obniżkę tylko o 25 p.b. Dzięki temu FED pozostawiłby sobie otwartą drogę do dalszego działania. Pozostaje pytanie jak w takiej sytuacji zachowa się rynek. Dla graczy ważniejszy będzie komunikat po dzisiejszym posiedzeniu FOMC, który pokaże czego można spodziewać się od FED-u w kolejnych miesiącach. Jutrzejszy dzień na GPW będzie zależał od reakcji amerykańskich inwestorów na dzisiejszą decyzję w sprawie stóp procentowych.

Źródło: Maciej Dyja, Główny Analityk Gold Finance