Data dodania: 2007-12-20 (09:59)
Środowa sesja na rynku krajowym była kontynuacją konsolidacji złotego pod ważnymi oporami, które w dalszym ciągu powstrzymują większe osłabienie rodzimej waluty. Taka sytuacja wynika z tego, że również na rynku zagranicznym inwestorzy wstrzymują się z większymi decyzjami oczekując na jakiś impuls.
Aprecjacja dolara w stosunku do euro została zatrzymana przy wsparciu na poziomie 1,4350 i dopóki nie zostanie on pokonany to nie należy zakładać dalszych spadków kursu EUR/USD. Dopiero spadek poniżej tego poziomu przełoży się na dalsze umocnienie dolara, a co za tym idzie osłabienie polskiej waluty. Obecną konsolidację przy wspomnianych oporach można uznać za oznakę słabości złotego i prawdopodobnie inwestorzy szykują się jednak do próby ponownego ich testowania. Za takim scenariuszem przemawia też atmosfera na warszawskiej giełdzie, gdzie po kolejnym dniu spadków wczoraj, również na dzisiejszej sesji kontrakty terminowe o godzinie 9 nie wykazują większej ochoty do wzrostów i notowane są w okolicach wczorajszym zamknięć.
Z opublikowanych wczoraj danych makroekonomicznych zarówno dynamika produkcji przemysłowej jak i inflacja PPI były niższe od prognozowanych. Są to argumenty na korzyść „gołębi” w Radzie Polityki Pieniężnej, jednakże ze względu na wcześniejsze wysokie odczyty inflacji CPI kolejne podwyżki stóp procentowych przez RPP wydają się nieuniknione. Warto wspomnieć o dzisiejszej wypowiedzi członka Rady Dariusza Filara. Powiedział on, że prognozy mówiące o stopie procentowej na poziomie 6% na koniec 2008 wydają się być uzasadnione.
Naszym zdaniem obecne osłabienie złotego należy traktować jako korektę, która może się jeszcze przedłużyć, jednak w dłuższym terminie bardziej prawdopodobny jest powrót do umacniania się złotego.
Podczas wczorajszej sesji nie powiodła się kolejna próba trwałego przebicia przez kurs EUR/USD poziomu silnego wsparcia 1,4350. Dzisiaj kurs tej pary walutowej powrócił do konsolidacji w obszarze znajdującym się nieco powyżej wspomnianej wartości. O godz. 9.00 za euro płacono 1,4370 USD. W kolejnych godzinach mogą być podejmowane kolejne próby testowania poziomu 1,4350.
Dzisiaj poznaliśmy już decyzję Banku Japonii w sprawie stóp procentowych. Zostały one zgodnie z oczekiwaniami pozostawione bez zmian. Przedstawiciele BoJ w komunikacie wystosowanym po posiedzeniu tej instytucji wyrazili swe obawy o przyszłoroczne tempo rozwoju światowej gospodarki, które prawdopodobnie ulegnie spowolnieniu na skutek kłopotów USA. Dokonano również obniżki prognoz wzrostu gospodarczego Japonii na koniec tamtejszego roku fiskalnego tj. na 31 marca 2008. Według najnowszych wskazań dynamika PKB wyniesie tam 1,3%. Wcześniej oczekiwano, iż osiągnie poziom 2,1%. Korekta ta znacznie zmniejsza szanse na rychłą podwyżkę stóp procentowych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Wzrost obaw o spowolnienie światowej gospodarki przyczynił się do umocnienia japońskiego jena. Kurs EUR/JPY zszedł do poziomu 162,50 Inwestorzy kontynuowali wycofywanie się z ryzykownych transakcji opartych o carry trade.
Publikowane w dalszej części dzisiejszej sesji dane makroekonomiczne nie powinny zmienić sytuacji na rynku walutowym. O godz. 14.30 ze Stanów Zjednoczonych zostanie przedstawiony ostateczny odczyt dynamiki PKB za trzeci kwartał. Zwykle ostatnie szacunki tego wskaźnika nie różnią się już od wcześniejszych wyliczeń. Prognozy zakładają, że tak będzie i tym razem. Jeśli się sprawdzą dane te nie będą miały żadnego wpływu na notowania kursów walut.
Z opublikowanych wczoraj danych makroekonomicznych zarówno dynamika produkcji przemysłowej jak i inflacja PPI były niższe od prognozowanych. Są to argumenty na korzyść „gołębi” w Radzie Polityki Pieniężnej, jednakże ze względu na wcześniejsze wysokie odczyty inflacji CPI kolejne podwyżki stóp procentowych przez RPP wydają się nieuniknione. Warto wspomnieć o dzisiejszej wypowiedzi członka Rady Dariusza Filara. Powiedział on, że prognozy mówiące o stopie procentowej na poziomie 6% na koniec 2008 wydają się być uzasadnione.
Naszym zdaniem obecne osłabienie złotego należy traktować jako korektę, która może się jeszcze przedłużyć, jednak w dłuższym terminie bardziej prawdopodobny jest powrót do umacniania się złotego.
Podczas wczorajszej sesji nie powiodła się kolejna próba trwałego przebicia przez kurs EUR/USD poziomu silnego wsparcia 1,4350. Dzisiaj kurs tej pary walutowej powrócił do konsolidacji w obszarze znajdującym się nieco powyżej wspomnianej wartości. O godz. 9.00 za euro płacono 1,4370 USD. W kolejnych godzinach mogą być podejmowane kolejne próby testowania poziomu 1,4350.
Dzisiaj poznaliśmy już decyzję Banku Japonii w sprawie stóp procentowych. Zostały one zgodnie z oczekiwaniami pozostawione bez zmian. Przedstawiciele BoJ w komunikacie wystosowanym po posiedzeniu tej instytucji wyrazili swe obawy o przyszłoroczne tempo rozwoju światowej gospodarki, które prawdopodobnie ulegnie spowolnieniu na skutek kłopotów USA. Dokonano również obniżki prognoz wzrostu gospodarczego Japonii na koniec tamtejszego roku fiskalnego tj. na 31 marca 2008. Według najnowszych wskazań dynamika PKB wyniesie tam 1,3%. Wcześniej oczekiwano, iż osiągnie poziom 2,1%. Korekta ta znacznie zmniejsza szanse na rychłą podwyżkę stóp procentowych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Wzrost obaw o spowolnienie światowej gospodarki przyczynił się do umocnienia japońskiego jena. Kurs EUR/JPY zszedł do poziomu 162,50 Inwestorzy kontynuowali wycofywanie się z ryzykownych transakcji opartych o carry trade.
Publikowane w dalszej części dzisiejszej sesji dane makroekonomiczne nie powinny zmienić sytuacji na rynku walutowym. O godz. 14.30 ze Stanów Zjednoczonych zostanie przedstawiony ostateczny odczyt dynamiki PKB za trzeci kwartał. Zwykle ostatnie szacunki tego wskaźnika nie różnią się już od wcześniejszych wyliczeń. Prognozy zakładają, że tak będzie i tym razem. Jeśli się sprawdzą dane te nie będą miały żadnego wpływu na notowania kursów walut.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
10:11 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.









