Data dodania: 2013-01-25 (09:24)
Informacje, które w ostatnich dniach napływają do inwestorów mogą przyprawić o zawrót głowy. Jedne wskaźniki zdają się wskazywać na silne ożywienie, drugie pokazują najgorsze odczyty od recesyjnego 2009 roku.
Wall Street jak na razie koncentruje się na tych dobrych danych, choć na części rynków widać już rosnące obawy, w wyniku czego tworzą się (mniej lub bardziej) interesujące dywergencje. Dziś niemiecki Ifo i brytyjski PKB.
Co z tymi danymi?
Kolejny magiczny czwartek w Stanach Zjednoczonych. Liczba nowych zarejestrowań bezrobotnych obniżyła się o 5 tys. do 330 tys., poziomu nienotowanego od stycznia 2008 roku, negując oczekiwania na wzrost do 359 tys. W tej kwestii mamy jednak chyba już jasność i właśnie styczeń 2008 roku odgrywa tu nieprzypadkową rolę. Wtedy również mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją – zarejestrowania obniżyły się w pierwszej połowie stycznia, by ponownie wzrosnąć w drugiej połowie. Tak też może być obecnie, gdyż układ kalendarza jest podobny do tego sprzed pięciu lat, a to właśnie problemy z odsezonowaniem efektów świąt i początku roku powodują takie zawirowania w danych. Tezę tę potwierdza fakt, iż surowy odczyt (przed wyeliminowaniem czynnika sezonowego) jest wyższy niż rok temu (438 tys. wobec 417 tys.). Dlatego też dane nie oznaczają poprawy sytuacji na rynku pracy, a kolejne odczyty powinny przynieść już powrót w okolice 360-370 tys.
W kwestii rynku pracy zdaje się, iż mamy jasność. Znacznie mniej jasno wyglądają dane przedstawiające aktywność ekonomiczną. Firma Markit napisała wczoraj, iż aktywność w amerykańskim przemyśle nie była tak silna od marca 2011. Jej wskaźnik wzrósł po raz trzeci z rzędu do rekordowego poziomu 56,1 pkt. (szereg czasowy jest jednak bardzo krótki, dane zaczęły być publikowane dopiero w ubiegłym roku). Byłaby to świetna wiadomość, gdyby nie fakt, iż mające dekady historii wskaźniki regionalne pokazują dokładnie coś odwrotnego. Odczyty wskaźników z Nowego Jorku, Filadelfii i Richmond w styczniu były fatalne i wskazują, iż aktywność jest najniższa od połowy 2009 roku. Mamy tu zatem swoiste rozdwojenie jaźni. Do tej pory bardziej umiarkowane odczyty pokazywał krajowy wskaźnik ISM (amerykański odpowiednik PMI) i to chyba on będzie sędzią w kwestii amerykańskiej koniunktury. Publikacja w przyszły piątek.
Amerykańskie rynki akcji naturalnie nadal selekcjonują informacje i te dobre pozwoliły kontraktom na S&P500 zbliżyć się wczoraj do poziomu 1500 pkt.
W Europie też niewiadome
Niejasności nie ograniczają się do USA. W Europie również dostaliśmy mieszane dane, choć tu przynajmniej różnice dotyczą różnych gospodarek. Mowa o indeksach PMI z Francji i Niemiec. Niemiecki indeks PMI dla przemysłu wzrósł z 46 do 48,8 pkt., osiągając wartość najwyższą od lutego ubiegłego roku. Tymczasem francuski indeks odnotował spadek z 44,6 do 42,9 pkt., blisko ubiegłorocznego dołka z września. Podobnie było w przypadku wskaźniku usług – niemiecki PMI w górę do 55,3 pkt., francuski w dół do 43,6 pkt. Można próbować wyjaśnić to faktem, iż niemiecka gospodarka reaguje na ożywienie w Azji. Są jednak dwa „ale”. Po pierwsze taka reakcja na tym etapie powinna dotyczyć jedynie wskaźnika dla przemysłu. Po drugie mimo wszystko tak kolosalna różnica w zmianie koniunktury pomiędzy Niemcami a Francją wydaje się podejrzana. Pozostaje nam zatem poczekać do kolejnych danych. W Niemczech będzie to dziś wskaźnik Ifo (10.00, konsensus to oficjalnie 103,1 pkt., nieoficjalnie po świetnych ZEW i PMI zapewne dużo wyżej).
Fatalna sprzedaż, dywergencja z EURHUF prawie domknięta
Kolejne fatalne dane z polskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna w grudniu była o 2,5% niższa niż rok wcześniej i to bez uwzględnienia zmiany cen, która w tym przypadku wyniosła 1,1%. Dane kompletują fatalny grudzień (wcześniej mieliśmy podobnie złe dane o produkcji i z rynku pracy) i oznaczają, iż rynek znów oczekuje obniżenia stopy referencyjnej do 3,25% w tym roku (po wypowiedzi prof. Belki po styczniowym posiedzeniu te oczekiwania zostały skorygowane do 3,5%). To zaś niekorzystnie wpływ na notowania złotego, mimo iż na rynkach globalnych jest cały czas sielankowo. Taka reakcja oznacza, iż domknięciu ulega dywergencja z EURHUF, o której wspominaliśmy przed tygodniem. Z kolei ciekawa dywergencja otwiera się pomiędzy EURPLN a Eurostoxx50 (EU.50). Europejskie rynki akcji są ciągle przy szczytach, natomiast złoty już zauważalnie stracił. Należy jednak pamiętać, iż gdyby na rynkach globalnych zawitała korekta kurs EURPLN mógłby również wzrosnąć dość szybko w okolice 4,30-4,40.
Dziś wstępny PKB na Wyspach, EURGBP w ciekawym miejscu
Dziś poza wspomnianym indeksem Ifo czeka nas jeszcze wstępny odczyt danych o PKB za czwarty kwartał w Wielkiej Brytanii. Po świetnym trzecim kwartale, kiedy to wzrost (0,9% q/q) został podniesiony przez wpływ olimpiady, tym razem oczekuje się niewielkiego spadku (-0,1%). Dane będą zapewne silnym impulsem dla funta, ten zaś po widocznym osłabieniu znajduje się w ciekawym miejscu, szczególnie na parze EURGBP (więcej w części technicznej)..
Na wykresach:
USDJPY, H4 – sytuacja techniczna na UJ po decyzji BoJ wyglądała obiecująco dla sprzedających po raz pierwszy od listopada; mimo, iż ruch spadkowy był głębszy niż poprzednie, ostatecznie nie doszło do większej wyprzedaży – przeszkodziła w niej utrzymująca się dobra koniunktura na Wall Street; para dotarła do linii trendu i co istotne ustanowiło lokalny dołek, który był wyższy od poprzedniego (co jest potwierdzeniem trendu wzrostowego); w ostatnim czasie na H4 wzrosty trwały do momentu, kiedy RSI osiągał wartość 80, teoretycznie zatem jest jeszcze przestrzeń do wzrostu (wyjątkiem był tylko wzrost przed BoJ)
EURGBP, D1 – po silnym umocnienie funta wobec euro w 2011 roku i w pierwszej połowie minionego roku od kilku miesięcy obserwujemy odwrotną tendencję; na wykresie pary EURGBP mamy już niemal zrealizowaną formację odwróconej RGR, a co więcej kurs zbliża się do okrągłego poziomu 0,85; jest to także istotna bariera techniczna, która wcześniej była zarówno wsparciem, jak i oporem; miejsce to zatem może służyć do realizacji zysków, do tego potrzebne byłyby jednak dobre dane z Wielkiej Brytanii
EURPLN, Eurostoxx50, W1 – interesująca dywergencja zaczyna powstawać pomiędzy EURPLN, a kontraktem na indeks Eurostoxx50 (symbol EU.50); złoty zaczyna już wyraźnie tracić do euro, tymczasem indeks jest cały czas na kilkuletnich maksimach; obydwa instrumenty zależą od koniunktury w Europie, choć należy odnotować, iż w przeszłości tworzyły się nawet dwukrotnie większe dywergencje
Co z tymi danymi?
Kolejny magiczny czwartek w Stanach Zjednoczonych. Liczba nowych zarejestrowań bezrobotnych obniżyła się o 5 tys. do 330 tys., poziomu nienotowanego od stycznia 2008 roku, negując oczekiwania na wzrost do 359 tys. W tej kwestii mamy jednak chyba już jasność i właśnie styczeń 2008 roku odgrywa tu nieprzypadkową rolę. Wtedy również mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją – zarejestrowania obniżyły się w pierwszej połowie stycznia, by ponownie wzrosnąć w drugiej połowie. Tak też może być obecnie, gdyż układ kalendarza jest podobny do tego sprzed pięciu lat, a to właśnie problemy z odsezonowaniem efektów świąt i początku roku powodują takie zawirowania w danych. Tezę tę potwierdza fakt, iż surowy odczyt (przed wyeliminowaniem czynnika sezonowego) jest wyższy niż rok temu (438 tys. wobec 417 tys.). Dlatego też dane nie oznaczają poprawy sytuacji na rynku pracy, a kolejne odczyty powinny przynieść już powrót w okolice 360-370 tys.
W kwestii rynku pracy zdaje się, iż mamy jasność. Znacznie mniej jasno wyglądają dane przedstawiające aktywność ekonomiczną. Firma Markit napisała wczoraj, iż aktywność w amerykańskim przemyśle nie była tak silna od marca 2011. Jej wskaźnik wzrósł po raz trzeci z rzędu do rekordowego poziomu 56,1 pkt. (szereg czasowy jest jednak bardzo krótki, dane zaczęły być publikowane dopiero w ubiegłym roku). Byłaby to świetna wiadomość, gdyby nie fakt, iż mające dekady historii wskaźniki regionalne pokazują dokładnie coś odwrotnego. Odczyty wskaźników z Nowego Jorku, Filadelfii i Richmond w styczniu były fatalne i wskazują, iż aktywność jest najniższa od połowy 2009 roku. Mamy tu zatem swoiste rozdwojenie jaźni. Do tej pory bardziej umiarkowane odczyty pokazywał krajowy wskaźnik ISM (amerykański odpowiednik PMI) i to chyba on będzie sędzią w kwestii amerykańskiej koniunktury. Publikacja w przyszły piątek.
Amerykańskie rynki akcji naturalnie nadal selekcjonują informacje i te dobre pozwoliły kontraktom na S&P500 zbliżyć się wczoraj do poziomu 1500 pkt.
W Europie też niewiadome
Niejasności nie ograniczają się do USA. W Europie również dostaliśmy mieszane dane, choć tu przynajmniej różnice dotyczą różnych gospodarek. Mowa o indeksach PMI z Francji i Niemiec. Niemiecki indeks PMI dla przemysłu wzrósł z 46 do 48,8 pkt., osiągając wartość najwyższą od lutego ubiegłego roku. Tymczasem francuski indeks odnotował spadek z 44,6 do 42,9 pkt., blisko ubiegłorocznego dołka z września. Podobnie było w przypadku wskaźniku usług – niemiecki PMI w górę do 55,3 pkt., francuski w dół do 43,6 pkt. Można próbować wyjaśnić to faktem, iż niemiecka gospodarka reaguje na ożywienie w Azji. Są jednak dwa „ale”. Po pierwsze taka reakcja na tym etapie powinna dotyczyć jedynie wskaźnika dla przemysłu. Po drugie mimo wszystko tak kolosalna różnica w zmianie koniunktury pomiędzy Niemcami a Francją wydaje się podejrzana. Pozostaje nam zatem poczekać do kolejnych danych. W Niemczech będzie to dziś wskaźnik Ifo (10.00, konsensus to oficjalnie 103,1 pkt., nieoficjalnie po świetnych ZEW i PMI zapewne dużo wyżej).
Fatalna sprzedaż, dywergencja z EURHUF prawie domknięta
Kolejne fatalne dane z polskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna w grudniu była o 2,5% niższa niż rok wcześniej i to bez uwzględnienia zmiany cen, która w tym przypadku wyniosła 1,1%. Dane kompletują fatalny grudzień (wcześniej mieliśmy podobnie złe dane o produkcji i z rynku pracy) i oznaczają, iż rynek znów oczekuje obniżenia stopy referencyjnej do 3,25% w tym roku (po wypowiedzi prof. Belki po styczniowym posiedzeniu te oczekiwania zostały skorygowane do 3,5%). To zaś niekorzystnie wpływ na notowania złotego, mimo iż na rynkach globalnych jest cały czas sielankowo. Taka reakcja oznacza, iż domknięciu ulega dywergencja z EURHUF, o której wspominaliśmy przed tygodniem. Z kolei ciekawa dywergencja otwiera się pomiędzy EURPLN a Eurostoxx50 (EU.50). Europejskie rynki akcji są ciągle przy szczytach, natomiast złoty już zauważalnie stracił. Należy jednak pamiętać, iż gdyby na rynkach globalnych zawitała korekta kurs EURPLN mógłby również wzrosnąć dość szybko w okolice 4,30-4,40.
Dziś wstępny PKB na Wyspach, EURGBP w ciekawym miejscu
Dziś poza wspomnianym indeksem Ifo czeka nas jeszcze wstępny odczyt danych o PKB za czwarty kwartał w Wielkiej Brytanii. Po świetnym trzecim kwartale, kiedy to wzrost (0,9% q/q) został podniesiony przez wpływ olimpiady, tym razem oczekuje się niewielkiego spadku (-0,1%). Dane będą zapewne silnym impulsem dla funta, ten zaś po widocznym osłabieniu znajduje się w ciekawym miejscu, szczególnie na parze EURGBP (więcej w części technicznej)..
Na wykresach:
USDJPY, H4 – sytuacja techniczna na UJ po decyzji BoJ wyglądała obiecująco dla sprzedających po raz pierwszy od listopada; mimo, iż ruch spadkowy był głębszy niż poprzednie, ostatecznie nie doszło do większej wyprzedaży – przeszkodziła w niej utrzymująca się dobra koniunktura na Wall Street; para dotarła do linii trendu i co istotne ustanowiło lokalny dołek, który był wyższy od poprzedniego (co jest potwierdzeniem trendu wzrostowego); w ostatnim czasie na H4 wzrosty trwały do momentu, kiedy RSI osiągał wartość 80, teoretycznie zatem jest jeszcze przestrzeń do wzrostu (wyjątkiem był tylko wzrost przed BoJ)
EURGBP, D1 – po silnym umocnienie funta wobec euro w 2011 roku i w pierwszej połowie minionego roku od kilku miesięcy obserwujemy odwrotną tendencję; na wykresie pary EURGBP mamy już niemal zrealizowaną formację odwróconej RGR, a co więcej kurs zbliża się do okrągłego poziomu 0,85; jest to także istotna bariera techniczna, która wcześniej była zarówno wsparciem, jak i oporem; miejsce to zatem może służyć do realizacji zysków, do tego potrzebne byłyby jednak dobre dane z Wielkiej Brytanii
EURPLN, Eurostoxx50, W1 – interesująca dywergencja zaczyna powstawać pomiędzy EURPLN, a kontraktem na indeks Eurostoxx50 (symbol EU.50); złoty zaczyna już wyraźnie tracić do euro, tymczasem indeks jest cały czas na kilkuletnich maksimach; obydwa instrumenty zależą od koniunktury w Europie, choć należy odnotować, iż w przeszłości tworzyły się nawet dwukrotnie większe dywergencje
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.