Jest to zdecydowanie pozytywna informacja, gdyż tak wysokie tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto w USA zanotowano ostatnio cztery lata temu. Bardziej pesymistyczny wydźwięk miały dzisiaj pozostałe informacje napływające zza oceanu. Liczba nowych zasiłków dla bezrobotnych wzrosła do 352 000, co stanowi najwyższy poziom od 9 miesięcy, natomiast opublikowane dzisiaj dane z rynku nieruchomości utwierdziły nas tylko w przekonaniu, że kryzys w tym sektorze nie mija, a wręcz stale się pogarsza. Sprzedaż nowych domów wyniosła bowiem 0,728 mln, czyli dużo mniej niż oczekiwano.

Fala negatywnych informacji podtopiła dzisiaj angielską wyspę

Po publikacji negatywnych danych makroekonomicznych w UK kurs GBPUSD gwałtowanie zanurkował z 2,08 do okolic 2,06. Informacje z angielskiego rynku nieruchomości zdecydowanie nie napawają optymizmem. Ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii spadły bowiem do najniższego poziomu od 1995 r., co nie wróży dobrze gospodarce w kraju na wyspach. Bardzo niska okazała się także liczba udzielonych kredytów hipotecznych w październiku. Ich ilość zmniejszyła się ze 100 000 do 88 000, czyli najmniej od lutego 2005 r. Na podstawie analizy ostatnich danych z Wielkiej Brytanii, można stwierdzić, iż konsumenci w tym kraju zdecydowanie nie maja optymistycznych nastrojów oraz wykazują oni coraz większy niepokój o swoją sytuację finansową. Informacje te mają zdecydowanie „gołębi” charakter, co wskazuje na to, iż obniżka stóp procentowych przez Centralny Bank Anglii jest coraz bardziej prawdopodobna.

Co nas czeka jutro?

W dniu jutrzejszym istotny wpływ na kształtowanie się kursu EURUSD będzie miała publikacja inflacji HICP, dynamiki PKB oraz wskaźnika zaufania konsumentów w Strefie Euro. Ze Stanów Zjednoczonych natomiast napłyną dane o wydatkach konsumentów i wydatkach budowlanych, indeks inflacji PCE oraz Chicago PMI. Bardzo ciekawa może okazać się także publikacja wskaźnika mierzącego zaufanie konsumentów w Wielkiej Brytanii. Poziom wskaźnika niższy od oczekiwań, może jeszcze bardziej wpłynąć na osłabienie funta wobec dolara.

Źródło: Katarzyna Banasiak, FMC Management