Bez większych problemów inwestorom udało się dotrwać do końca dnia w pozytywnych nastrojach, co zaawocowało wzrostami na giełdach w Londynie, Paryżu i Frankfurcie, który oscylowały w okolicy 1,5%.

Dużo słabiej sytuacja prezentowała się na GPW, która w poniedzałek była jedną z najsłabszych giełd w Europie. Indeks WIG20 rozpoczął sesję od wzrostów, jednak w trakcie dnia zszedł pod kreskę, a na zamknięciu stracił 0,79%. Dysproporcja w porównaniu z parkietami europejskimi wynikała z mocnej przeceny akcji PZU, które potaniały o ponad 3%. W przeciwieństwie do naszej giełdy bardzo udaną sesję zaliczył wczoraj złoty, nasza waluta zyskała względem dolara i euro. Kurs EUR/PLN zszedł poniżej 3,97 zł, a USD/PLN przebił psychologiczną barierę 3 zł.

Wczorajsza sesja na Wall Street upłynęła pod znakiem przewagi kupujących. Spekulacje dotyczące wtorkowego posiedzenia FOMC i ewentualnych decyzji związanych z kolejnym planem pomocy dla amerykańskiej gospodarki były głównym tematem podczas wczorajszych notowań. Indeks S&P500 zyskał na zamknięciu 0,55%. Dzisiaj rano przecenie uległy natomiast rynki azjatyckie po słabszych danych dotyczących eksportu i importu w Chinach, który wzrósł najwolniej od 12 miesięcy, co obudziło obawy o kondycję tamtejszej gospodarki. Indeks Nikkei 225 stracił na zamknięciu 0,22%, natomiast Shanghai Composite spadł o 2,13%.

Dzisiejszy dzień upłynie pod znakiem oczekiwania inwestorów na wieczorny komunikat po posiedzeniu FOMC. Rynki spekulują, że amerykańska Rezerwa Federalna podejmie kolejny krok dotyczący stymulacji amerykańskiej gospodarki poprzez wykup obligacji. Z punktu widzenia dalszego rozwoju sytuacji na giełdach dzisiejsze doniesienia są bardzo istotne i mogą znacząco wpłynąć na zachowanie indeksów w następnych tygodniach. Na GPW indeks WIG20 utrzymuje się powyżej 2500 punktów, ale bez pozytywnych informacji podejście w górę jest mało prawdopodobne.

Źródło: Maciej Dyja, Dom Kredytowy Notus