Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w mojej ocenie nie powinno przynieść obniżki stóp procentowych. Według ostatnich szacunków Eurostatu w listopadzie inflacja odbiła z czteroletniego dołka (0,9% r/r vs. 0,7% w październiku)i ryzyko niespodziewanego cięcia jest zdecydowanie mniejsze niż przed miesiącem.

Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego nie przynosi znaczącej zmiany w wycenie polskiej waluty, która w dalszym ciągu oscyluje w zakresie ok. 10-sesyjnej konsolidacji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1990 PLN za euro, 3,0854 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4249 PLN względem franka szwajcarskiego.

Dziś na rynku walutowym najważniejszą publikacją był raport firmy ADP dotyczący zmian zatrudnienia w sektorze prywatny w USA w listopadzie. Raport będący wstępem do rządowych danych (w piątek) zaskoczył na plus.

O ile szacunki ADP nt. rynku pracy były dość optymistyczne – w listopadzie w gospodarce mogło przybyć aż 215 tys. nowych etatów (oczekiwano 173 tys.), a dane za październik zrewidowano w górę do 184 tys. z 130 tys. – to już odczyt indeksu ISM dla usług, zupełnie odwrotnie.

Mocny spadek wartości eurodolara: Dzisiejsza sesja na głównej parze walutowej to mocny spadek wartości eurodolara. O ile jeszcze rano notowane były poziomy rzędu 1,357 to obecnie znajdujemy się na poziomie 1,3538. W pierwszej części sesji po lepszych odczytach indeksów PMI dla usług z Europy popytowi udało się nawet wywindować kurs w okolice 1,36.

We wtorek wymazywane było poniedziałkowe umocnienie dolara amerykańskiego – kurs EUR/USD powrócił w okolice 1,36. Sesja azjatycka to powolne osuwanie się kursu w kierunku środka przedziału wahań 1,3520- 1,3630, które przyśpieszyło wraz z początkiem handlu na Starym Kontynencie.

W oczekiwaniu na wybicie: Dzisiejsza sesja na głównej parze walutowej rozpoczyna się od lekkich spadków pary EUR/USD, wczoraj wieczorem popytowi udało się przebić poziom 1,36, jednak nie udało się dotrzeć do maksimów z ostatnich dni, a jedynie do poziomu 1,3612.

Od blisko 2 tygodni złoty nie zmienia wartości wobec euro oscylując wokół poziomu 4,20. Fundamentalnie polska waluta powinna być mocniejsza. Przyszłość polityki pieniężnej w USA oraz słabsze zachowanie rynku obligacji to czynniki ryzyka dla złotego. Dziś sporo danych makro z Europy i USA. Posiedzenie kończy RPP.

Grudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej trudno nazwać wydarzeniem tygodnia dla rynku złotego. Przed miesiącem Rada dała jasny sygnał, że nie zamierza zmieniać poziomu stóp procentowych co najmniej do połowy 2014 r.

Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację konsolidacji polskiej waluty w okolicach 4,20 PLN za euro. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2004 PLN za euro, 3,0890 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4092 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 4,545% w przypadku obligacji 10-letnich.

Druga sesja grudnia przyniosła kontynuację dynamicznej korekty rozpoczętej wczoraj. Nie zanosi się póki co na rajd Św. Mikołaja. Przeciwnie – rozpoczęta korekta świadczy raczej o dużym wykupieniu rynku i braku nowych środków na zakup akcji.

Złoty podczas dzisiejszej sesji zachowuje się stabilnie, jednak traci względem wszystkich głównych walut, oprócz dolara, który jest wyprzedawany podczas dzisiejszej sesji względem całego koszyka głównych walut świata. Fatalną sesję notują europejskie parkiety.

Dobre dane z USA (wczorajszy indeks ISM dla przemysłu) nie muszą oznaczać, że FED ograniczy program QE3 (nawet symbolicznie) już na grudniowym posiedzeniu. Ale znacząco zwiększają prawdopodobieństwo takiego posunięcia w końcu stycznia, względem powszechnie oczekiwanego marca.

Początek bieżącego tygodnia przyniósł umocnienie waluty amerykańskiej. Impulsem do wzrostu wartości dolara była publikacja lepszego od oczekiwań indeksu ISM, który wzrósł w listopadzie do poziomu 57,3 pkt. z 56,4 pkt.

Obawy o to, iż amerykańska gospodarka spowolni w wyniku paraliżu rządowego z października nie sprawdzają się. Po obiecujących danych za październik, listopadowa seria też wygląda dobrze. Wskaźnik aktywności w przemyśle odnotował wartość najwyższą od kwietnia 2011 roku, a to przybliża nas do decyzji o ograniczeniu QE przez Fed.

Wczoraj kurs EUR/USD odnotował dynamiczny spadek do 1,3525. Przy tym poziomie zniżki wyhamowały. Obecnie notowania znajdują się w konsolidacji pomiędzy 1,3525, a 1,3560, wybicie z której może zadecydować o kierunku w którym podąży dziś kurs. Od rana umacnia się polska waluta. Kurs EUR/PLN spada do 4,1970, a USD/PLN do 3,0970.

Eurodolar powyżej 1,355: Ostatnie kilka godzin handlu na głównej parze walutowej minęło nam na lekkim wzroście wartości pary EUR/USD. Obecnie wyceniana jest ona na 1,3551. Na gruncie analizy technicznej nadal znajdujemy się w trendzie wzrostowym zapoczątkowanym 7 listopada bieżącego roku.

Pomimo dużo lepszych od oczekiwań danych z brytyjskiej gospodarki, wstępne umocnienie funta do euro i dolara amerykańskiego okazało się krótkotrwałe. Indeks PMI dla przemysłu nieoczekiwanie wzrósł w listopadzie do 58,4 (prog. 56), tym samym osiągając najwyższy poziom od marca 2011.

Dolar nieco mocniejszy po publikacjach wskaźników PMI, ISM dla przemysłu i w oczekiwaniu na kluczowe wydarzenia z dalszej części tygodnia. Zloty stabilny. Sesja zapowiada się spokojnie. EUR/PLN utrzyma się w paśmie 4,19-4,205, a USD/PLN wokół 3,10.