Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Środowa sesja przebiegała dość stabilnie na rynku walutowym. Uwaga rynku koncentrowała się wokół raportu ADP będącego prognostykiem piątkowych danych NFP. Według agencji ADP liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym amerykańskiej gospodarki spadła w listopadzie o 169tys.

Zapoczątkowane w piątek rano wzrostowe odreagowanie indeksu największych spółek naszej giełdy zostało wczoraj zatrzymane. Po wysokim otwarciu w kolejnych godzinach sesji przeważała chęć do realizacji zysków, a ostatecznie WIG20 zakończył notowania na 0,6% plusie.

Pomimo kolejnego słabszego raportu makroekonomicznego rynkom akcji w USA udało się ustanowić nowe tegoroczne maksimum. Jako że posiedzenie Banku Anglii zaplanowane jest dopiero na przyszły tydzień, dziś kluczowe znaczenie będą miały publikacje wskaźników aktywności w sektorach usług.

Blisko lokalnego maksimum: Mimo wczorajszych słabszych danych szacunkowych z amerykańskiego rynku pracy inwestorzy nadal wierzą, że piątkowy oficjalny odczyt będzie na dobrym poziomie. Ponadto opublikowana wczoraj wieczorem Beżowa Księga była lekko pozytywna, ponieważ można w niej znaleźć stwierdzenia o powolnej poprawie sytuacji.

Środa była jednym z bardziej sennych dni na rynku walutowym. Kurs USD/PLN pozostawał w przedziale 2,7140-2,7330 zł, natomiast EUR/PLN 4,0980-4,1190 zł. Niewielka zmienność to efekt umiarkowanych zmian na rynkach akcji oraz notowań EUR/USD. A więc dwóch podstawowych czynników determinujących obecnie zachowanie polskiej waluty poprzez zmianę nastawienia globalnych inwestorów do ryzyka.

Większą część dzisiejszej sesji inwestorzy i w Polsce, i w Europie spędzili na oczekiwaniu. Oczywiście na to, co zdarzy się za oceanem. Nieco większy ruch zaczął się dopiero wraz ze zbliżaniem się momentu publikacji danych z rynku pracy.

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym upłynęła w spokojnych nastrojach. Po porannym umocnieniu, złoty podlegał konsolidacji w wąskim przedziale. Notowania EUR/PLN nie wykraczały poza kanał wahań 4,1000 – 4,1150, a USD/PLN oscylował pomiędzy 2,7150 i 2,7300. Złotego wspierały dobre nastroje na giełdach oraz konsolidujący się na poziomie 1,5100 eurodolar.

Przebieg notowań w środę pokazał, iż na rynku zaczyna brakować nowych impulsów dla podtrzymania rozpoczętego w piątek trendu. Notowania EUR/USD nie zdołały sforsować poziomu nocnego szczytu na 1,5115 i tym samym zbliżyć się do tegorocznego maksimum na 1,5144.

Dane z USA lekko słabsze: Zdecydowana większość dzisiejszej sesji europejskiej charakteryzowała się spokojnym handlem w stosunkowo wąskim przedziale 1,5085 – 1,5105. Było to spowodowane brakiem bardzo istotnych danych, ...

Wczoraj wieczorem agencje odnotowały dość ciekawą wypowiedź jednego z członków FED. Charles Plosser z Filadelfii otwarcie przyznał, iż dotychczasowa polityka banku centralnego powinna być zmieniona. Wezwał on do zakończenia polityki ilościowego rozluźniania i ostatecznie do rozważenia podwyżki stóp procentowych.

Złoty kontynuuje w środę proces umocnienia do głównych walut. Jego dynamika jest jednak już znacznie mniejsza niż wczoraj. O godzinie 10:40 kurs USD/PLN testował poziom 2,7187 zł, a EUR/PLN 4,1049 zł. W obu przypadkach oznacza to spadek o 0,9 gr w stosunku do wtorkowego zamknięcia.

Pierwszy dzień grudnia rozpoczął się od mocnego uderzenia byków, którzy od początku sesji nie pozwalali sprzedającym dojść od głosu. Przeważające od samego rana pozytywne nastroje na giełdach azjatyckich, a w szczególności z rynku japońskiego, który po miesięcznych spadkach zaczął się umacniać, ...

Wczorajsze dane o aktywności w sektorze przemysłowym były niewątpliwie rozczarowujące. Mimo to na rynkach akcji w USA mieliśmy test tegorocznych maksimów. Test póki co nieudany, co oznacza, że wkrótce byki mogą ponownie mieć kłopoty. Ubiegłotygodniowe rewelacje z Dubaju ciągle odbijają się czkawką liczącym na wzrosty po ostatnim wybiciu na parze EURUSD.

Mniej zmartwień o sytuację Dubai World: Mimo iż władze Dubaju poinformowały, iż nie będą brały odpowiedzialności za długi Dubai World, wczoraj o tym problemie mówiło się na rynku już zdecydowanie rzadziej.

Dziś nasz parkiet nie błyszczał już tak jak dzień wcześniej. Ale na tle 2 proc. wzrostów na głównych parkietach Europy nie było to łatwe. Byki nie były w stanie skorzystać z tej świetnej atmosfery i szły swoją drogą. Zresztą 1 proc. zwyżka to całkiem niezłe osiągnięcie. Szczególnie jeśli zauważyć, że od dna piątkowej przeceny WIG20 zyskał 150 punktów, czyli prawie 7 proc.

Poprawa globalnych nastrojów za sprawą uspokajających informacji z Dubaju sprawiła, iż inwestorzy powrócili do strategii carry-trade i wyprzedawali dzisiaj dolara (w drugiej połowie dnia także względem jena, który rano osłabł za sprawą nieoczekiwanych posunięć Banku Japonii – planowane jest dodatkowe dostarczenie płynności na kwotę 115 mld USD).

W czasie dzisiejszej sesji złoty kontynuował zapoczątkowane wczoraj umocnienie względem głównych walut. Notowania EUR/PLN i USD/PLN zniżkowały w ciągu dnia do poziomów odpowiednio: 4,1080 i 2,7220. Polską walutę wspierały optymistyczne nastroje na europejskich parkietach, które dziś podążyły za giełdami azjatyckimi.

Indeks ISM zawiódł: Dzisiejsza sesja stała pod znakiem umocnienia waluty europejskiej. Rano na rynek napłynęło kilka informacji, ale praktycznie nie odbiegały one od prognoz na tyle, by wyraźnie wpłynąć na zachowanie inwestorów.

Złoty silnie umacnia się od rana do głównych par walutowych wsparty przez znaczny wzrost indeksu PMI oraz znaczne wzrosty na parze EURUSD. Złoty obecnie zyskuje 1% do euro handlując na poziomie 4.1130, 1.6% do dolara handlując na poziomie 2.7260 i 1.1% do franka handlując na poziomie 2.7240.