Obserwowane jednak zatrzymanie spadków na ważnym dla jena poziomie 118 oddaliło tą perspektywę. Jest szansa na zakończenie tej korekty i najprawdopodobniej stąd dzisiejszy brak większych zmian na pozostałych parach walutowych. Rynek, który był już mocno przestraszony najwyraźniej teraz czeka na potwierdzenie czy rzeczywiście jest to już koniec wzrostów wartości jena. Kurs EUR/USD aktualnie znajduje się na poziomie 1,3708 czyli w okolicach wczorajszego zamknięcia. Dodatkowo, wpływ na spokojny przebieg notowań tej waluty miały opublikowane dziś nowe dane makro, które w większości były zgodne z prognozami. Ważniejsze dziś informacje ze strefy euro to wstępna inflacja HICP, która w lipcu wyniosła 1,8% r/r i była mniejsza o 0,1% od prognoz, oraz stopa bezrobocia w VI która także była mniejsza od prognozowanych 7% i wyniosła 6,9 % . Natomiast z USA poznaliśmy dziś PCE Core w VI. W relacji rocznej był zgodny z prognozą 1,9 % natomiast w relacji m/ma wyniósł 0,1% wobec prognozy 0,2% , wydatki konsumpcyjne były równe prognozie 0,1% a dochody osobiste w VI, których dynamika prognozowana była na o 0,5 %, wzrosły o 0,4%, co nie jest zachwycającym wynikiem. Po południu uzupełnieniem danych ze sfery konsumpcji będzie indeks Chicago PMI oraz wskaźnik optymizmu konsumentów Conference Board. Oba odczyty powinny być nieco niższe, niż te z czerwca, jednak wciąż optymistyczne. Gorzej wypaść może dynamika wydatków na cele budowlane, gdyż ostatnie publikacje z rynku nieruchomości przyzwyczaiły nas do rozczarowań. Po południu EUR/USD powienien zmierzać w kierunku ostatniego szczytu na 1,3730. Jego przebicie może oznaczać wzrost do 1,3750, choć nie oznacza to jeszcze końca korekty.

Rynek krajowy, wobec braku nowych danych fundamentalnych, zachowywał się podobnie jak rynki zagraniczne. Złotemu dziś sprzyjał też efekt końca miesiąca, który powinien przestać pomagać naszej walucie w najbliższych dniach. Zagrożeniem może być też powrót gorszych nastrojów na rynki kapitałowe i umocnienie jena, które, póki co, zostało zatrzymane. Kurs USD/PLN kontynuuje spadki po tym jak doszedł do ważnego oporu na poziomie 2,80. Jeśli notowania EUR/USD będą zmierzały w kierunku szczytów to kurs złotego także powinien się dalej wzmacniać. Wciąż niezbyt przychylna złotemu atmosfera ograniczy te aspiracje. O godzinie 15 za dolara płacono 2,7652. Analogicznie wygląda sytuacja na parze EUR/PLN , w tym przypadku dalsze osłabianie rodzimej waluty w piątek powstrzymała spadkowa linia trendu, obecnie kurs kształtuje się na poziomie 3,7900.W tym tygodniu nie poznamy nowych danych z Polski a doniesienia polityczne nie przynoszą nowych rozwiązań obecnego kryzysu, z którym inwestorzy już się najwyraźniej oswoili. Notowania złotego powinny, więc być dalej uzależnione od sytuacji na rynku międzynarodowym, gdzie klimat ociepla się, lecz może być to tylko przejściowe.

Źródło: Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.