Pomogło to złotemu odrobić straty poniesione przed południem: maksymalne poziomy, jakie dziś obserwowaliśmy to 3,7875 EURPLN oraz 2,7341 USDPLN. Straty, jakie dolar i jen poniosły po 14:00 pozwoliły umocnić się do 3,7751 EURPLN i 2,7210 USDPLN. Dane, które pozwoliły na taki ruch to odczyt PPI w USA: ceny poducentów spadły w sierpniu o 1,4% (wskaźnik bazowy wzrósł o 0,2% m/m).

Publikacje pozostałych danych makroekonomicznych nie wniosły dziś zbyt wiele. Na pewno zaskoczeniem był nadzwyczaj słaby odczyt indeksu koniunktury instytutu ZEW: -18,1 pkt przy prognozach rzędu +15,5 to niedobra wiadomość dla europejskiej gospodarki. Większość inwestorów wciąż czeka na dzisiejszą decyzję FOMC: w nadziei na obniżkę stóp zwyżkowały dziś ceny akcji na amerykańskich giełdach, a umiarkowany optymizm powiązany z nadziejami przeniósł się na europejskie parkiety: WIG20 zyskał ponad 1%, a indeksy najważniejszych europejskich parkietów odnotowały jeszcze wyższe wzrosty.

W dniu jutrzejszym czeka nas z pewnością nerwowy poranek, gdy rynki po nocnej przerwie będą dostosowywać swoją wycenę instrumentów finansowych do informacji, które napłyną z USA. Jeśli FOMC nie zdecydowałby się na obniżkę stóp, dolar mógłby istotnie się umocnić, a giełdy odnotowałyby straty. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje jednak obniżka stóp o 25 pb.

Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych, AFS