Dostarczyło to inwestorom argumentu za umocnieniem dolara, który chwilę wcześniej tracił do większości walut. Kurs EUR/USD wyraźnie spadł z poziomu 1,28 w okolice nawet 1,25.Dziś rano dzień rozpoczynamy na poziomie 1,2533.

Złoty podążał za euro

Znaczne wahania na eurodolarze sprawiły, że na parach złotówkowych również mieliśmy wczoraj spore zawirowania. Przez większość dnia złoty tracił na wartości, by tuż przed końcem sesji europejskiej dynamicznie się umocnić. Jednak nieoczekiwane spadki na EUR/USD, które pojawiły się wieczorem, wywołały kolejną falę wyprzedaży polskiej waluty. Dziś pojawią się dane z polskiej gospodarki, na które czeka m.in. Rada Polityki Pieniężnej. Dlatego do pewnego stopnia można liczyć na reakcję inwestorów związaną z tymi danymi. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 3,8419, a USD/PLN 3,0663.

Dziś dane z Polski

Dzisiejszy dzień przyniesie cztery istotne publikacje, w tym dwie z Polski. O godzinie 14:00 inwestorzy poznają wysokość inflacji PPI w naszej gospodarce, która zapewne wzrośnie do 2,4% r/r z 2,1% miesiąc wcześniej. Ponadto o tej samej godzinie opublikowane zostaną dane dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce. Oczekujemy, że w tym miesiącu wynik będzie dużo słabszy od poprzedniego i wyniesie jedynie 2,2% r/r (wcześniej 7%). O 14:30 tradycyjnie poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy dotyczące zasiłków dla bezrobotnych. W tym tygodniu oczekujemy spadku liczby nowych zasiłków z 516 tys. do 505 tys. Pod koniec sesji europejskiej pojawi się publikacja indeksu FED z Philadelphii, który według prognoz ulegnie nieznacznej poprawie z -37,5 pkt. do -35 pkt. Warto jednak przypomnieć, że ostatnio kursy walutowe w niewielkim stopniu reagują na publikacje makroekonomiczne, dlatego można się spodziewać, że dzisiejsze dane również nie będą miały większego znaczenia dla kształtowania się kursów.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management