Sytuacja na wykresie EUR/USD wydaje się być klarowna. Notowania tej pary znajdują się w trójkącie, którego dolne ograniczenie to linia przebiegająca po tegorocznych dołkach z okolic poziomu 1,2300, górne ograniczenie to rejon 1,2800.Obecnie bliżej jest do górnych ograniczeń, są one jednak silnym oporem, dlatego też nie można wykluczyć spadku notowań EUR/USD w okolice 1,2400. Wybicie z trójkąta będzie istotnym sygnałem do zajęcia pozycji i gdy nastąpi, może wskazać rynkowi kierunek na dłuższy czas.

Kurs EUR/USD zależny będzie od rozwoju sytuacji na światowych parkietach. Początek tygodnia nie jest zbyt udany, zniżkują bowiem główne indeksy w Europie, a otwarcie w Stanach Zjednoczonych jest również w kolorze czerwonym. Z oceną sytuacji należy jednak wstrzymać się do zamknięcia dzisiejszej sesji w USA, bowiem publikowane dane makroekonomiczne dają cień nadziei na dalszą zwyżkę cen akcji i kontynuację korekty wzrostowej. O godzinie 14:30 poznaliśmy wartość indeksu NY Empire State, obrazującego aktywność gospodarczą w rejonie Nowego Jorku. Odnotował on spadek, jednak mniejszy niż prognoza analityków. Pozytywnie zaskoczyła natomiast produkcja przemysłowa, która wzrosła w październiku o 1,3% m/m w stosunku do spadku o 3,7% m/m we wrześniu. Nieznacznie wzrosło również wykorzystanie mocy produkcyjnych z 75,5% do 76,4%. Nie są to informacje szczególnie zachęcające do zakupu akcji, jednak przy braku lepszych powodów każda lepsza informacja może być impulsem dla mocno wyprzedanego rynku.

Na rynku złotego obserwowaliśmy osłabienie krajowej waluty. Agencja ratingowa S&P obniżyła dziś rating Węgier do BBB, nadając mu negatywną perspektywę. Wśród inwestorów pojawiają się opinie, że w najbliższym czasie również Polska może mieć obniżone ratingi, a to nie zachęca do zakupu naszej waluty. Podobny negatywny sentyment utrzymuje się w całym regionie, a dodatkowo rynek jest bardzo płytki. Notowania EUR/PLN znajdują się obecnie w przedziale wahań 3,6600-3,8000. Istotnym wsparciem ograniczającym aprecjację złotego jest poziom 3,7000, jego pokonanie będzie sygnałem do umocnienia złotego, jednak kolejnym wsparciem będzie 3,6600.

Notowania krajowej waluty cały czas będą pozostawały pod wpływem rynków globalnych. Jeśli scenariusz zakładający dalszą zwyżkę na giełdach się sprawdzi, to oczekiwać również należy umocnienia złotego. Jednak nie najlepsze perspektywy dla Europy, jak również obniżane ratingi naszych sąsiadów będą znacząco ograniczać siłę złotego. Do tego dochodzą także krajowe problemy, takie jak hamująca gospodarka, a co się z tym wiąże niższe prognozy PKB.

Źródło: Mikołaj Kusiakowski, TMS Brokers