Sentyment jest tak skrajnie negatywny, że wszystkie spółki w składzie indeksu Nasdaq 100 odnotowały spadki. Panika na Wall Street może pomóc w osiągnięciu konsensu przez polityków amerykańskich - republikanie (bezpośrednio odpowiedzialni za odrzucenie planu) nie będą chcieli wziąć na siebie winy za załamanie na rynkach.

Poziom strachu na rynku jest bardzo wysoki jeśli mierzyć go indeksem cen opcji VIX, który przekroczył poziom 46 punktów. Prawdopodobnie zbliżamy się do końca obecnej fali spadków, aczkolwiek odbicie może nastąpić ze znacznie niższych poziomów. Nie oznacza to, że warto w tej chwili kupować - znaczna część funduszy koncetruje się na zachowaniu kapitału i będzie wstrzymywała się z zakupami do czasu uspokojenia się sytuacji.

Dolar ostatnio ograniczył wahania prawdopodbnie w związku ze znaczącymi interwencjami banków centralnych na całym świecie, które koordynuują działania w celu utrzymania stosownej podaży dolarów dla rynku. Do czasu przywrócenia normalnego funkcjonowania rynku międzybankowego trudno będzie prognozować kursy inaczej niż technicznie. Podobnie jak wczoraj publikacje danych makro nie powinny przełożyć się istotnie na notowania.

Złoty pozostaje pod wpływem negatywnych nastrojów na rynkach światowych. W średnim terminie spodziewamy się testu maksimów z początku września.

EURPLN

Sentyment do złotego pogorszył się ponownie ze względu na panikę na Wall Street. Przebicie strefy 3,40-3,41 będzie sygnałem do dalszej wyprzedaży złotego. Rynek reaguje w tej chwili na wiadomości więc obraz techniczny rynku może się zmienić pod wpływem nadchodzących informacji z USA. Na rynku międzybankowym płynność jest ograniczona ponieważ banki niechętnie ze sobą handlują. To zmniejsza płynność i zwiększa amplitudę wahań na złotym.

EURUSD

EURUSD utrzymuje się w zakresie mimo dużej zmienności na giełdach. Na całym świecie banki centralne dostarczają płynności instytucjom potrzebującym dolary. Według opinii traderów rynek jest w tej mało płynny, co zniechęca większych graczy do handlu. Powinno to przełożyć się w końcu na zmniejszenie wahań, ale obecnie rynek ciągle wycenia dużą zmienność. Ponowne przebicie 1,43 będzie potwierdzeniem powrotu do trendu. W dalszym ciągu cel ruchu spadkowego powinno być wrześniowe minimum poniżej 1,40. Podobnie jak wczoraj dane makro (Chicago PMI) schodzą na drugi plan i reakcja rynku będzie ograniczona.

GBPUSD

GBPUSD zdołal utrzymać się powyżej zniesienia 61,8% ostatnich wzrostów. Ponowne pogorszenie się sentymentu do funta powinno przełożyć się w krótkim terminie na test minimów z września. Dolar korzysta na wzroście awersji do ryzyka. Na rynku jest popyt na najbardziej płynne i bezpieczne instrumenty, a są to krótkoterminowe amerykańskie obligacje skarbowe. Można zaobserwować nieco niższą skalę wahań na funcie niż ostatnio. Dzisiaj opublikowane będą dane o PKB za II kwartał oraz rachunek obrotów bieżących.

USDJPY

USDJPY zdołał utrzymać wsparcie w strefie 103,50-104 mimo prawdziwej paniki na giełdach. Najbliższym oporem będzie teraz przebite wsparcie przy 105, a dalej linia trendu spadkowego. Przy obecnej wysokiej awersji do ryzyka widzimy możliwość przebicia wsparcia przy 104 i w średnim terminie zejścia w okolice 100. Jen może przyśpieszyć proces umacniania się ze względu na wycofywanie się inwestorów japońskich z funduszy inwestujacych zagranicą.

Dzisiaj w nocy opublikowany będzie indeks sentementu japońskich firm przemysłowych Tankan.

Źródło: Anna Jacewicz, Dom Maklerski IDM S.A.