Wydaje się, że doszło również do zwykłej realizacji zysków przez wielu traderów, którzy stwierdzili, że obecnie dalsza aprecjacja dolara jest wysoce nieprawdopodobna. Aprecjacji bądź deprecjacji dolara w ostatnich tygodniach towarzyszą „lustrzane” ruchy notowań ropy oraz złota. Po osiągnięciu nawet 112 USD za baryłkę w ostatnich dniach, cena ropy wróciła ponad poziom 121 USD, zyskując wczoraj spektakularnie 5 USD. Trudno wskazać fundamentalne wyjaśnienie dla jednoczesności i wysokiej korelacji EURUSD z ceną ropy oraz złota. Istotnym sygnałem płynącym z innych rynków finansowych jest przede wszystkim odnotowanie najniższego od 5 miesięcy poziomu indeksu Nikkei 225: najgłębiej spadały ceny akcji dużych eksporterów, których kondycja powiązana jest z koniunkturą w gospodarce amerykańskiej.

Dziś w kalendarzu publikacji makroekonomicznych istotne dane z Eurolandu oraz z Wielkiej Brytanii, a także wystąpienie Bena Bernanke, szefa Fed, na sympozjum o polityce gospodarczej, odbywającym się w Jackson, Wyoming. O 10:00 poznamy pierwszy odczyt z Eurolandu: saldo na rachunku obrotów bieżących w czerwcu. W maju odnotowano nadwyżkę w wysokości 7,3 mld EUR, jednak w poniedziałek dane o bilansie handlowym w Eurolandzie przyniosły niespodziankę: zamiast oczekiwanej nadwyżki odnotowano niewielki deficyt. O 10:30 poznamy drugi odczyt PKB za II kwartał w Wielkiej Brytanii. Oczekiwana jest rewizja danych: wzrost o 0,1% q/q w miejsce 0,2% q/q. O 11:00 poznamy najbardziej istotny dla EURUSD odczyt: dane o zamówieniach przemysłowych w Eurolandzie. Przewidywany jest spadek o 1,1% w ujęciu miesięcznym i o 6,3% w ujęciu rocznym. Najważniejszym wydarzeniem dnia będzie jednak wystąpienie Bernanke, który mówić będzie o stabilności sektora finansowego. Prawdopodobnie przed tymże wystąpieniem na rynku wydarzy się niewiele.

Złoty ma szanse dalej odzyskiwać stracone wcześniej pole. W ciągu kilku dni z 3,34 EURPLN powróciliśmy poniżej 3,30 EURPLN i naszym zdaniem ruch ten powinien być w horyzoncie najbliższych tygodni kontynuowany. Niektórzy twierdzą, że w przypadku naszego kraju już należy myśleć o obniżkach stóp procentowych, jednak nie skłaniamy się ku takiej opinii: o następnej podwyżce Rada powinna zadecydować we wrześniu lub w październiku.

Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS