Wg. tegoż raportu, w czerwcu nastąpił spadek zatrudnienia w sektorze prywatnym w USA o 79 tys. i była to największa zniżka od listopada 2002 roku, miesiąc wcześniej zanotowano wzrostu o 40 tys. Dane te były gorsze od oczekiwań. Rynek oczekiwał, bowiem, że w czerwcu ubędzie tylko 20 tys. miejsc pracy. Raport ADP traktowany jest jako zapowiedź tego, co jutro pokażą oficjalne dane z rynku pracy. Stąd też dzisiejszy odczyt zwiększył nieco obawy przed tą publikacją, która według prognoz pokaże w czerwcu spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 50 tys., wobec spadku o 49 tys. w maju.

Również w środę firma Challenger, Gray & Christmas Inc. podała, że w czerwcu liczba zapowiadanych zwolnień pracowników w USA wzrosła o 47 proc. Amerykańskie firmy zapowiedziały w czerwcu tego roku zwolnienie 81.755 osób, wobec 55.726 w czerwcu 2007 r. - podał Challenger. W 2008 r., do tej pory, amerykańskie firmy zapowiedziały zwolnienie 475.948 pracowników, o 21 procent więcej niż w 6 pierwszych miesiącach 2007 r.

Ponadto w dniu jutrzejszym inwestorzy poznają decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Sama decyzja nie powinna być zaskoczeniem. Bank podwyższy stopy procentowe o 25 punktów bazowych w efekcie czego główna stopa sięgnie poziomu 4,25 proc. Dla rynków większe znaczenie będzie jednak miało uzasadnienie tej decyzji. Pozwoli ono bowiem ocenić, czy będzie to jedyna podwyżka w najbliższym czasie, czy też może trzeba w ceny wkalkulować jeszcze jeden ruch stóp w górę. To między innymi mogą sugerować opublikowane w poniedziałek wstępne szacunki czerwcowej inflacji CPI w strefie euro, która wzrosła do 4 proc. w relacji rocznej, wobec prognozowanych 3,8 proc. i wobec 3,7 proc. w maju. Opublikowany raport ADP ze Stanów Zjednoczonych i oczekiwanie na jutrzejszą decyzje ECB o stopach procentowych w Eurolandzie przyczyniły się do aprecjacji złotego względem dolara. Kurs USD/PLN na koniec sesji europejskiej spadł do poziomu 2,1150.

Źródło: Marcin Lenart, TMS Brokers