Poniedziałkowa sesja nie zapowiadała jednak takiego rozwoju wypadków, ponieważ kurs zniwelował zdecydowaną większość piątkowych wzrostów. We wtorek na rynek napłynęła wiadomość o gorszej od oczekiwań wartości indeksu zaufania inwestorów instytutu ZEW. Jednak nie miało to przełożenia na kurs EUR/USD w postaci trwałych spadków. Tego samego dnia okazało się bowiem, że inflacja PPI w USA jest niższa niż się spodziewano. Spora część inwestorów spodziewała się, że wskaźnik ten będzie wyższy i w związku z tym będzie to sygnał, że FED zakończy cykl obniżek stóp procentowych w obawie o widmo niekontrolowanego wzrostu cen. Publikacja ta pozbawiła jednak inwestorów tej nadziei. Cały czas zatem możliwe jest, że doczekamy się jeszcze jednej obniżki stóp za oceanem. Dodatkowo na siłę euro wpływa fakt, że pojawiają się głosy, iż stopy w strefie euro mogą z kolei do końca roku wzrosnąć. W takim przypadku różnica w stopach miedzy Europą a Stanami Zjednoczonymi jeszcze by urosła powodując kolejne wzrosty na EUR/USD. Eurodolar kończy tydzień w okolicach 1,5776.

Złotówka słabsza wobec euro

W tym tygodniu mieliśmy również okazję poznać dane o polskiej gospodarce. Również w naszym kraju panuje przekonanie, że inflacja będzie rosła. Wskazują na to dynamicznie rosnące płace oraz opublikowana ostatnio dynamika produkcji przemysłowej (jej wartość znów osiągnęła wysoki poziom). Z drugiej strony podana do wiadomości wielkość inflacji okazała się nieco niższa od przewidywań analityków. Jest to argument dla “gołębiej” części Rady Polityki Pieniężnej, która na posiedzeniu RPP w przyszłym tygodniu będzie się opowiadała za pozostawieniem stóp na niezmienionym poziomie. Możliwość taką potwierdzają członkowie Rady w swoich wypowiedziach, w których wyrażają opinie, że wniosek o podwyżkę może nie uzyskać potrzebnej większości. Decyzję RPP poznamy w środę. Złotówka w tym tygodniu zachowywała się mieszanie tracąc do euro i zyskując do dolara. Poziomy na zakończenie tygodnia to 3,4077 na EUR/PLN i 2,1590 na USD/PLN.

Czerwony tydzień giełd

Inwestorzy giełdowi nie mogą zaliczyć tego tygodnia do udanych. Przez wszystkie sesje indeks największych spółek na warszawskim parkiecie WIG20 tracił na wartości spadając podczas piątkowych godzin handlu pod poziom 2900 pkt. Nieudane wybicie ponad poziom 3100 pkt i zejście niżej może oznaczać, że w przyszłym tygodniu będziemy mieć do czynienia z kolejnymi spadkami. W podobnej sytuacji znalazły się główne indeksy europejskie, które również straciły w mijającym tygodniu.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management