Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

W czasie dzisiejszej sesji europejskiej obserwowaliśmy sporą zmienność. Notowania głównej pary walutowej – eurodolara zniżkowały aż do poziomu 1,2950, pokonując psychologiczną barierę 1,3000 USD za EUR. Kurs EUR/USD zachował się dziś nietypowo – w ostatnich tygodniach bowiem para ta powróciła do zależności fundamentalnej, ...

FED był silnym impulsem: Kończąca się sesja europejska charakteryzowała się handlem jednostronnym. Inwestorzy kupowali amerykańską walutę będąc cały czas pod wpływem wczorajszych decyzji FED. Nawet słabszy od oczekiwań odczyt bilansu handlowego z USA (wyniósł -49,9 mld USD, choć oczekiwano -42 mld) nie powstrzymał silnych spadków pary EUR/USD.

Rynek oczekiwał, że FED zmieni nastawienie na bardziej łagodnie i te oczekiwania zostały zaspokojone. Członkowie FOMC są wyraźnie zaniepokojenie słabnącym wzrostem gospodarczym i ciągłym kurczeniem się akcji kredytowej. Aktywa pracujące banków się kurczą i brakuje chętnych na nowe kredyty. Rynek pracy jest słaby a presja inflacyjna znikoma.

We wtorek indeksy od początku sesji traciły na wartości, inwestorzy rozpoczęli realizację zysków przed wieczornymi informacjami po posiedzeniu FOMC. Spekulacje dotyczące ewentualnej pomocy dla amerykańskiej gospodarki oraz brak pewności, że Amerykańska Rezerwa Federalna podejmie jakiekolwiek kroki, wzmocniły siłę sprzedających.

Notowania złotego względem euro pozostają dość stabilne. Chwilowa poprawa nastrojów inwestycyjnych na rynkach po wieczornej publikacji komunikatu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) dała impuls do zniżki kursu EUR/PLN do poziomu 3,9700.

EUR/USD mocno w dół… Wczorajsze umocnienie dolara w trakcie sesji europejskiej było kontynuowane w godzinach popołudniowych. Inwestorzy w oczekiwaniu na decyzję FED woleli ograniczać ryzyko, a potencjalne uruchomienie kolejnych programów wspierających gospodarkę USA dodatkowo wzmagało popyt na amerykańską walutę.

Dobro rzadkie jest dobrem cennym, to zasada bardzo dobrze znana w ekonomii. Tymczasem George Washington i jego następcy z wyższych nominałów nie mają powodów do zadowolenia. W wyniku działań Fed firmowane przez nich banknoty stają się coraz mniej rzadkie i coraz mniej cenne.

Wydawało się, że w oczekiwaniu na wieczorną decyzję Fed na rynkach nie będzie się działo zbyt wiele i może być wręcz nudno. Wbrew temu ruch był jednak całkiem spory. Odbywał się w kierunku niekorzystnym dla posiadaczy akcji.

W ostatnich godzinach kurs EUR/USD odnotował umiarkowany spadek. Zszedł on nawet pod poziom minimum z drugiej połowy minionego tygodnia, usytuowanego w pobliżu 1,3120. Jeśli przebicie tego wsparcia okaże się trwałe, w notowaniach eurodolara powstanie przestrzeń do większego spadku. Pierwszym jego celem może stać się poziom 1,3000.

Im bliżej terminu publikacji komunikatu FED (godz. 20:15), tym większa niepewność na rynku, który jest dość spolaryzowany – ankieta Ried Thunberg/ICAP na którą powołuje się dzisiaj większość agencji informacyjnych pokazała, iż jedynie 48 proc. ankietowanych oczekuje, iż FED podejmie dzisiaj działania wspierające gospodarkę.

Dalsza aprecjacja dolara: Za nami sesja na parze EUR/USD podporządkowana stronie podażowej. Już od rana wspólna waluta traciła na wartości i jedynie okolice południa przyniosły stabilizację kursu. Aktualne nastroje związane są z wieczorną decyzją FED odnośnie stóp procentowych, a także niepewnością dotyczącą potencjalnych działań mających wspomóc odrodzenie gospodarcze w USA.

Miniony tydzień cena ropy naftowej Brent rozpoczęła w okolicach poziomu 83 USD za baryłkę. Jednak w kolejnych dniach notowania tego surowca systematycznie zniżkowały w oczekiwaniu na oficjalne dane Departamentu Pracy USA.

Malejące przekonanie inwestorów, iż Rezerwa Federalna podejmie dzisiaj jakieś kroki zmierzające do poluzowania polityki pieniężnej, sprawiły, iż w godzinach nocnych zaczęło się pokrywanie krótkich pozycji w dolarze otwieranych m.in. po słabych piątkowych danych Departamentu Pracy USA. W efekcie dolar zyskał na wartości w relacji do euro, ale i także funta.

Po wczorajszej zniżce notowań EUR/PLN do poziomu 3,9600, dziś rano ma miejsce lekkie odreagowanie. Kurs euro względem złotego zwyżkuje w okolice 3,9800, nie powinien on jednak przekroczyć wartości 4,0000 PLN za EUR.

Początek tygodnia na rynkach europejskich upłynął pod znakiem wzrostów. Indeksy w Europie po słabym piątkowym zamknięciu odrabiały straty. W trakcie sesji impulsów do handlu w zasadzie nie było, warto jednak wspomnieć o danych dotyczących wzrostu eksportu w Niemczech o 3,8%, czyli o dwa razy więcej niż oczekiwano.

Dziś wieczorem szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke oraz pozostali członkowie Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) będą dyskutować, czy podjąć nowe kroki w celu stymulowania wzrostu gospodarczego. Zaplanowane na godzinę 20.15 oświadczenie jest najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia, ...

Ograniczanie ryzyka na EUR/USD: Wczorajsza sesja stała pod znakiem ograniczania ryzyka i realizacji zysków przed dzisiejszym posiedzeniem FED. Spora część inwestorów postanowiła pozamykać swoje pozycje przed wieczornym ogłoszeniem decyzji, przez co główna para walutowa zanotowała spadek najpierw do 1,32, a następnie jeszcze niżej do 1,3140.

Po serii słabych danych z USA i wypowiedziach Jamesa Bullarda o zagrożeniu deflacją, pojawiły się oczekiwania na nowe działania stymulacyjne ze strony polityki monetarnej. Jeśli jednak Fed zachowa spokój i nie ugnie się pod presją, może zafundować rynkom akcji korektę i przynajmniej przejściowo wzmocnić dolara.

Wszystko wskazuje na to, że kluczowe dla losów letniej hossy będzie wtorkowe posiedzenie Fed. Jeśli w jego trakcie podjęta zostanie decyzja o stymulowaniu mizernie rozwijającej się amerykańskiej gospodarki kolejną dolarową kroplówką, powinniśmy zobaczyć indeksy na rekordowym poziomie.