
Data dodania: 2010-08-18 (18:48)
Handel na giełdowych parkietach toczy się dość leniwie, poza jednorazowymi wyskokami, takimi jak wtorkowy wzrost indeksów na Wall Street. Dziś w pierwszych minutach sesji za oceanem został on nieco skorygowany. To popsuło ostatecznie nastroje na pozostałych rynkach. Nadal trudno przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w najbliższym czasie.
Polska GPW
Początek handlu na warszawskiej giełdzie przebiegał pod znakiem braku zdecydowania inwestorów, w którą stronę podążyć. Na otwarciu WIG20 i WIG zyskiwały po niecałe 0,2 proc., by po kilku minutach o tyle samo pójść w dół w porównaniu do wtorkowego zamknięcia. W najgorszym momencie indeks największych spółek tracił 0,7 proc. W ciągu dnia sytuacja zaczęła się jednak stopniowo poprawiać. Początkowo najbardziej indeksowi ciążyły spadające po 1,5 proc. kursy akcji Pekao i PKN Orlen. Nienajlepiej radziły sobie też pozostałe tuzy naszego parkietu. Walory KGHM, PKO, PZU i Telekomunikacji Polskiej zniżkowały po około 0,5 proc. Późniejszą poprawę zawdzięczaliśmy zmianie nastawienia inwestorów wobec trzech ostatnich spółek. Papiery PKO zyskiwały po południu nawet ponad 1,5 proc. Rozpoczęcie sesji za oceanem na niewielkim minusie spowodowało ponowne pogorszenie się nastrojów naszych inwestorów. Wiarygodność tych ruchów ograniczały jednak bardzo niskie obroty. Wyniosły dziś zaledwie miliard złotych. Indeks największych spółek stracił ostatecznie 0,54 proc. a WIG poszedł w dół o 0,24 proc. Znacznie lepiej poradziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. MWIG40 zyskał 0,28 proc. a sWIG80 wzrósł o 0,16 proc.
Giełdy zagraniczne
W trakcie wtorkowej sesji bykom wreszcie udało się przerwać trwającą na Wall Street od kilku dni spadkową serię. Można nawet powiedzieć, że zrobiły to w niezłym stylu, bowiem na tle dotychczasowej mizerii i niewielkich zmian, wzrost S&P500 o 1,2 proc. może robić wrażenie. Mógłby robić większe, gdyby nie osłabienie, jakie można było zaobserwować w końcowej fazie sesji. Indeks w najlepszym momencie zyskiwał bowiem aż 1,9 proc., przebijając na moment poziom 1100 punktów. Przebicie to było jednak bardzo niewielki i krótkotrwałe. Ostatecznie handel zakończył się 8 punktów niżej. Wielkich zmian po wczorajszej sesji w obrazie rynku trudno jednak się doszukać. Na razie można mówić jedynie o odreagowaniu wcześniejszych spadków. Tym bardziej, że fundamentalne powody do zwyżki nie były zbyt mocne.
Dobre nastroje w Stanach Zjednoczonych przeniosły się na parkiety azjatyckie w umiarkowanym zakresie. Tradycyjnie, chińska giełda podążała własną ścieżką. Indeksy zniżkowały tam po 0,2 proc. Niewielkie spadki zanotowano też w Hong Kongu i na Tajwanie. Amerykańskiemu optymizmowi uległ za to mocniej Nikkei, który po serii spadków zwiększył dziś swoją wartość o prawie 0,9 proc.
Główne giełdy europejskie zaczęły dzień niewielkich spadków. W Paryżu i Frankfurcie indeksy traciły na otwarciu po 0,5 proc. a w Londynie zniżka sięgała 0,2 proc. Do południa zmiany wartości wskaźników były raczej kosmetyczne, czemu sprzyjał brak impulsów w postaci danych makroekonomicznych. Na parkietach naszego regionu także przeważały spadki. W Budapeszcie, Moskwie i Pradze indeksy traciły przed południem po około 0,6 proc. Z tego schematu wyłamała się jedynie giełda w Sofii, gdzie wskaźnik rósł o 0,8 proc. Niemal w samo południe indeksowi giełdy we Frankfurcie udało się wyjść na niewielki plus, do końca dnia miał jednak kłopoty z utrzymaniem się nad kreską. Losy sesji przypieczętował spadkowy początek handlu na Wall Street. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 tracił 0,7 proc., DAX zniżkował o 0,6 proc. a FTSE o 0,3 proc.
Waluty
Po dwudniowym odrabianiu strat przez wspólną walutę, dziś przed południem na światowym rynku można było obserwować bardziej urozmaicone ruchy. Ranek przyniósł spadek kursu euro w okolice 1,28 dolara. Około południa nastąpiło dynamiczne odbicie do 1,29 dolara, czyli do najwyższego poziomu wyznaczonego we wtorek. Po następującej później chwilowej korekcie, euro powróciło do aprecjacji.
Notowania naszej waluty podążały śladem tego, co działo się na świecie. Po porannym osłabieniu się jej do 3,08 dolara, „zielony” dość gwałtownie staniał w południe o prawie 3 grosze. Nieco mniejsze zmiany miały miejsce wobec wspólnej waluty. Kurs euro zaczął w okolicach 3,93 zł i w ciągu kilku godzin wzrósł do 3,95 zł. W o wiele większym zakresie poruszał się kurs franka. Początkowo wzrósł do nieco ponad 2,96 zł. W południe złoty odrobił te straty w całości i „szwajcara” można było kupić po 2,94 zł. Po publikacji nieco gorszych niż się spodziewano danych o dynamice produkcji przemysłowej, nasza waluta zdecydowanie się umocniła. To zapewne efekt wyższego niż oczekiwano wzrostu cen produkcji sprzedanej aż o 3,9 proc., wskazującego na możliwość pojawienia się większej presji inflacyjnej. Złoty zyskał wobec głównych walut po około 1-2 grosze.
Podsumowanie
Utrzymujące się na naszym parkiecie od kilku dni bardzo niskie obroty powodują, że ruchy indeksów mogą mieć charakter przypadkowy, a z pewnością zmniejszają wiarygodność obserwowanych tendencji. W połowie tygodnia bilans jest nieznacznie korzystny dla posiadaczy akcji, ale na razie można mówić jedynie o niewielkim odreagowaniu poprzednich spadków. Obecna zwyżka postępuje w ślamazarnym tempie, a obserwowana chwilami niezależność sytuacji na naszym rynku od tego, co dzieje się na głównych światowych giełdach nie wygląda zbyt wiarygodnie. Każdy poważniejszy impuls zewnętrzny spowoduje, że pójdziemy tam, skąd wiatr zawieje, czego dowód mieliśmy w trakcie końcówki dzisiejszych notowań.
Początek handlu na warszawskiej giełdzie przebiegał pod znakiem braku zdecydowania inwestorów, w którą stronę podążyć. Na otwarciu WIG20 i WIG zyskiwały po niecałe 0,2 proc., by po kilku minutach o tyle samo pójść w dół w porównaniu do wtorkowego zamknięcia. W najgorszym momencie indeks największych spółek tracił 0,7 proc. W ciągu dnia sytuacja zaczęła się jednak stopniowo poprawiać. Początkowo najbardziej indeksowi ciążyły spadające po 1,5 proc. kursy akcji Pekao i PKN Orlen. Nienajlepiej radziły sobie też pozostałe tuzy naszego parkietu. Walory KGHM, PKO, PZU i Telekomunikacji Polskiej zniżkowały po około 0,5 proc. Późniejszą poprawę zawdzięczaliśmy zmianie nastawienia inwestorów wobec trzech ostatnich spółek. Papiery PKO zyskiwały po południu nawet ponad 1,5 proc. Rozpoczęcie sesji za oceanem na niewielkim minusie spowodowało ponowne pogorszenie się nastrojów naszych inwestorów. Wiarygodność tych ruchów ograniczały jednak bardzo niskie obroty. Wyniosły dziś zaledwie miliard złotych. Indeks największych spółek stracił ostatecznie 0,54 proc. a WIG poszedł w dół o 0,24 proc. Znacznie lepiej poradziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. MWIG40 zyskał 0,28 proc. a sWIG80 wzrósł o 0,16 proc.
Giełdy zagraniczne
W trakcie wtorkowej sesji bykom wreszcie udało się przerwać trwającą na Wall Street od kilku dni spadkową serię. Można nawet powiedzieć, że zrobiły to w niezłym stylu, bowiem na tle dotychczasowej mizerii i niewielkich zmian, wzrost S&P500 o 1,2 proc. może robić wrażenie. Mógłby robić większe, gdyby nie osłabienie, jakie można było zaobserwować w końcowej fazie sesji. Indeks w najlepszym momencie zyskiwał bowiem aż 1,9 proc., przebijając na moment poziom 1100 punktów. Przebicie to było jednak bardzo niewielki i krótkotrwałe. Ostatecznie handel zakończył się 8 punktów niżej. Wielkich zmian po wczorajszej sesji w obrazie rynku trudno jednak się doszukać. Na razie można mówić jedynie o odreagowaniu wcześniejszych spadków. Tym bardziej, że fundamentalne powody do zwyżki nie były zbyt mocne.
Dobre nastroje w Stanach Zjednoczonych przeniosły się na parkiety azjatyckie w umiarkowanym zakresie. Tradycyjnie, chińska giełda podążała własną ścieżką. Indeksy zniżkowały tam po 0,2 proc. Niewielkie spadki zanotowano też w Hong Kongu i na Tajwanie. Amerykańskiemu optymizmowi uległ za to mocniej Nikkei, który po serii spadków zwiększył dziś swoją wartość o prawie 0,9 proc.
Główne giełdy europejskie zaczęły dzień niewielkich spadków. W Paryżu i Frankfurcie indeksy traciły na otwarciu po 0,5 proc. a w Londynie zniżka sięgała 0,2 proc. Do południa zmiany wartości wskaźników były raczej kosmetyczne, czemu sprzyjał brak impulsów w postaci danych makroekonomicznych. Na parkietach naszego regionu także przeważały spadki. W Budapeszcie, Moskwie i Pradze indeksy traciły przed południem po około 0,6 proc. Z tego schematu wyłamała się jedynie giełda w Sofii, gdzie wskaźnik rósł o 0,8 proc. Niemal w samo południe indeksowi giełdy we Frankfurcie udało się wyjść na niewielki plus, do końca dnia miał jednak kłopoty z utrzymaniem się nad kreską. Losy sesji przypieczętował spadkowy początek handlu na Wall Street. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 tracił 0,7 proc., DAX zniżkował o 0,6 proc. a FTSE o 0,3 proc.
Waluty
Po dwudniowym odrabianiu strat przez wspólną walutę, dziś przed południem na światowym rynku można było obserwować bardziej urozmaicone ruchy. Ranek przyniósł spadek kursu euro w okolice 1,28 dolara. Około południa nastąpiło dynamiczne odbicie do 1,29 dolara, czyli do najwyższego poziomu wyznaczonego we wtorek. Po następującej później chwilowej korekcie, euro powróciło do aprecjacji.
Notowania naszej waluty podążały śladem tego, co działo się na świecie. Po porannym osłabieniu się jej do 3,08 dolara, „zielony” dość gwałtownie staniał w południe o prawie 3 grosze. Nieco mniejsze zmiany miały miejsce wobec wspólnej waluty. Kurs euro zaczął w okolicach 3,93 zł i w ciągu kilku godzin wzrósł do 3,95 zł. W o wiele większym zakresie poruszał się kurs franka. Początkowo wzrósł do nieco ponad 2,96 zł. W południe złoty odrobił te straty w całości i „szwajcara” można było kupić po 2,94 zł. Po publikacji nieco gorszych niż się spodziewano danych o dynamice produkcji przemysłowej, nasza waluta zdecydowanie się umocniła. To zapewne efekt wyższego niż oczekiwano wzrostu cen produkcji sprzedanej aż o 3,9 proc., wskazującego na możliwość pojawienia się większej presji inflacyjnej. Złoty zyskał wobec głównych walut po około 1-2 grosze.
Podsumowanie
Utrzymujące się na naszym parkiecie od kilku dni bardzo niskie obroty powodują, że ruchy indeksów mogą mieć charakter przypadkowy, a z pewnością zmniejszają wiarygodność obserwowanych tendencji. W połowie tygodnia bilans jest nieznacznie korzystny dla posiadaczy akcji, ale na razie można mówić jedynie o niewielkim odreagowaniu poprzednich spadków. Obecna zwyżka postępuje w ślamazarnym tempie, a obserwowana chwilami niezależność sytuacji na naszym rynku od tego, co dzieje się na głównych światowych giełdach nie wygląda zbyt wiarygodnie. Każdy poważniejszy impuls zewnętrzny spowoduje, że pójdziemy tam, skąd wiatr zawieje, czego dowód mieliśmy w trakcie końcówki dzisiejszych notowań.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.