Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Końcówka ubiegłego tygodnia na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem umiarkowanego optymizmu. Większość indeksów zakończyła tydzień na plusie, chociaż po południu nastroje inwestorów zaburzyły dane o sprzedaży detalicznej w USA, ...

Piątkowa obrona Wall Street przed przeceną, która powinna być naturalną reakcją na opublikowane wówczas fatalne majowe dane o wynikach sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych, dała nadzieję inwestorom na trwalszą poprawę nastrojów na rynkach globalnych.

Dołek po słabych danych z USA: Główna para walutowa dość silnie zareagowała na dużo gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki. Po publikacji dynamiki sprzedaży detalicznej na chwilę inicjatywę przejęły niedźwiedzie i eurodolar zanurkował poniżej 1.2060.

Słaby początek ubiegłego tygodnia w wykonaniu kupujących nie wróżył niczego dobrego dla naszego rynku, na szczęście w kolejnych dniach pomogły nam wzrosty kilku istotnych rynków wschodzących oraz zwyżka notowań miedzi. Nawet indeksy amerykańskie, mimo sporej zmienności, generalnie w ostatnich dniach wspierały wariant lekkiego odbicia na naszym parkiecie.

Rozczarowujące dane o sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych, która zmniejszyła się w maju o 1,2 proc., odebrały bykom argumenty przemawiające za kontynuacją wzrostów na giełdach. Ale tylko na chwilę. Trzeba przyznać, że odporność na te informacje może wskazywać na determinację w obronie przed kontynuacją spadkowej korekty.

W bieżącym tygodniu mogliśmy obserwować powolne, ale systematyczne umacnianie się złotego. Notowania EUR/PLN zniżkowały z okolic poziomu 4,2000 do 4,0800. Kurs USD/PLN natomiast odbił od wartości 3,5200, zniżkując o ponad 15 groszy.

Dzisiejsza sesja na rynku eurodolara rozpoczęła się od lekkiego wzrostu kursu EUR/USD w okolice poziomu 1,2150. Sytuacja uległa znacznej zmianie wraz z publikacją o godzinie 14.30 danych z amerykańskiej gospodarki.

Euro nieśmiało wraca do łask: Miniony tydzień sprzyjał odrabianiu strat przez wspólną walutę – na rynek powróciły optymistyczne nastroje. Na początku tygodnia widoczne były jeszcze obawy po piątkowej wypowiedzi rzecznika rządu węgierskiego, który stwierdził, że kraj ten jest na skraju niewypłacalności.

Wydarzenia dnia wczorajszego, takie jak udane aukcje obligacji w Hiszpanii oraz Portugalii, a także towarzysząca im poprawa nastrojów inwestorów, przyczyniły się do umocnienia euro w stosunku do dolara – dziś rano przed otwarciem europejskiego rynku kurs utrzymuje się ponad poziomem 1.21 EURUSD.

Czwartkowe silne wzrosty na Wall Street (DJIA 2,76 proc.; S&P500 2,95 proc.), efektem których są długie białe świece na wykresach amerykańskich indeksów, zmieniają nieco perspektywy dla rynków akcji. Przynajmniej te krótkoterminowe.

Czwartkowa sesja na rynkach europejskich była kontynuacją odbicia, które miało miejsce dzień wcześniej. Inwestorzy chwilowo zapomnieli o kłopotach strefy euro i skupili się na doniesieniach z Azji. Dane makroekonomiczne dotyczące wzrostu gospodarczego w Japonii, który wyniósł 5% r/r wpłynęły pozytywnie na przebieg wczorajszych notowań.

Euro odrabia straty: Wspólna waluta od poniedziałku, kiedy to utworzyła dołek poniżej 1.19 systematycznie odrabia straty. Wczorajsza sesja europejska zaowocowała przebiciem ważnego oporu 1.20, natomiast amerykańska – konsolidacją nad 1.21.

Po kilkudniowej męczarni byków w okolicy 2330 punktów, czwartkowa sesja przyniosła pozytywny przełom i wyraźny wzrost WIG20. Okazało się, że giełda chińska dała we wtorek prawidłowy wyprzedzający sygnał dla rynków akcji, choć popyt na GPW i wielu innych istotnych parkietach zadziałał na to z niewielkim opóźnieniem.

W trakcie dzisiejszej sesji europejskiej w notowaniach EUR/USD obserwowaliśmy stopniowy wzrost. Po godzinie 15.00 wartość euro względem dolara przekroczyła poziom 1,2100. Pokonała ona górne ograniczenie kanału wzrostowego, będącego częścią formacji odwróconej flagi.

Uspokojenie nastrojów i spadek zmienności na globalnych rynkach finansowych to zdecydowanie dobre wieści dla złotego. Polska waluta zyskuje do wszystkich głównych walut. Notowania EURPLN pod koniec czwartkowego handlu w Warszawie to już mniej niż 4,10.

Pomogły zapewnienia Trichet’a: Dzisiejsza sesja zdecydowanie przebiegała pod dyktando byków. Już na początku dnia kurs znajdował się powyżej poziomu 1,20, co było dobrym punktem wyjścia dla kupujących. Przed południem nie pojawiły się żadne dane makro, ...

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street rozpoczęły na plusach powiększając zyski w pierwszych godzinach notowań. Jednak w dalszej części dnia górę wzięła strona podażowa, spychając ostatecznie indeksy poniżej poziomu poprzedniego zamknięcia.

Czwartkowe przedpołudnie stało pod znakiem umocnienia euro w relacji do amerykańskiej waluty. O godzinie 11:58 kurs EUR/USD testował poziom 1,2072 dolara wobec 1,1984 wczoraj na zamknięciu. Notowania euro wspiera dziś kilka czynników. Niewątpliwie jest to obserwowana na europejskich parkietach poprawa nastrojów, po tym jak rozpoczęły one dzień od spadków.

Pomimo, iż środa przyniosła niewielką poprawę sytuacji na większości rynków, to jednak nastroje pozostawały zmienne. Brak danych makroekonomicznych , obrona minimów lokalnych na indeksach oraz optymistyczne wieści płynące z Węgier, Portugali i Chin sprzyjały odreagowaniu w oczekiwaniu na publikację Beżowej Księgi Fed.