Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Informacja, która trafiła na globalne parkiety wczoraj ok. godz. 20:00 czasu polskiego, a dotyczyła obniżenia przez agencję Moody’s ratingu dla Portugalii do „śmieciowego” poziomu Ba2 oraz wskazania przez nią, że kraj ten może potrzebować drugiego pakietu ratunkowego, pogorszyła panujące na nich nastroje.

Po weekendzie przedłużonym ze względu na obchody Dnia Niepodległości amerykańskie giełdowe byki straciły impet i nie kontynuowano zeszłotygodniowych wyraźnych wzrostów. Indeksy przez całą sesję przy skromnej aktywności inwestorów oscylowały wokół piątkowych poziomów zamknięcia.

Po szóstej z kolei wzrostowej - indeks MSCI AC World poszedł w górę o 0,43% -, ale także bardzo spokojnej - pod nieobecność Amerykanów - poniedziałkowej sesji, wtorkowy handel jak na razie nie przynosi większych zmian na globalnym rynku akcji.

W nowy, giełdowy tydzień amerykańskie indeksy wejdą po zeszłotygodniowym paśmie zdecydowanych wzrostów. Indeks S&P 500 znajduje się obecnie na poziomie 1340 punktów. Najbliższe wsparcie znajduje się około 10 punktów niżej, a bardzo istotną strefę będą stanowić okolice znajdujące się kilkanaście punktów powyżej okrągłej bariery 1300 punktów.

Pierwsza część poniedziałkowej sesji na globalnych rynkach akcyjnych przyniosła kontynuację zeszłotygodniowych wzrostów, ale ich skala była już wyraźnie mniejsza niż ostatnio. Co prawda jeszcze w regionie Azji i Pacyfiku indeks MSCI AC Asia Pacific zwyżkował o 1,3%, ale już na Starym Kontynencie chętnych do kupowania było wyraźniej mniej.

Na Wall Street w ubiegłym tygodniu niepodzielnie panowali kupujący, a główne indeksy tylko wzrastały. Indeks Dow Jones Industrial Average w trakcie tygodnia zwyżkował aż cztery razy o więcej niż sto punktów, a w perspektywie tygodnia zyskał 5,4 proc. i finiszował na poziomie 12583 punktów.

Ostatnią sesję drugiego kwartału półrocza amerykańskie indeksy już czwarty raz rzędu zakończyły nad kreską. Czwartkową sesję indeks S&P 500 zakończył 1 proc. nad kreską, na poziomie 1320 punktów. Średnia Dowa był na 1,3 –proc. plusie i finiszowała na poziomie 12 414 punktów. Dopóki nie ustawał niepokój o możliwość niekontrolowanego bankructwa Grecji, ...

W ostatnim dniu kwartału i zarazem półrocza, a przy okazji także w ostatnim dniu programu luzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych, globalny rynek akcyjny idzie w górę czwartą już sesję z rzędu. Prozakupowo nadal działają przede wszystkim doniesienia dotyczące Grecji, ...

Na Wall Street trzecią sesję z rzędu przeważali kupujący - to rezultat pozytywnych wiadomości z peryferii Eurolandu. Indeks S&P 500 zwyżkował o 0,8 proc. i finiszował na poziomie 1307 punktów. Tym samym zakończył dzień najwyżej od pierwszych dni czerwca.

W oczekiwaniu na zaplanowane na dziś na godz. 13:00 rozpoczęcie dwudniowych głosowań w greckim parlamencie nad wartym 78 mld euro pakietem oszczędnościowym, niezbędnym do uzyskania przez Helladę pomocy finansowej, globalny rynek akcyjny idzie w górę już trzeci dzień z rzędu.

Amerykańskie indeksy we wtorek kontynuowały poniedziałkowe odbicie. Średnia Dowa zwyżkowała o 1,2 proc. i zyskiwała więcej niż 100 punktów drugi dzień z rzędu. Poprzednim razem taka sytuacja miała miejsce w grudniu ubiegłego roku.

Na rynkach akcji niewątpliwie centralnym tematem jest rozwiązanie problemu greckiego długu, a napięcie na rynku jest skutkiem utrzymującej się od tygodni niepewności. W ostatnich kilkunastu dniach nastroje inwestorów potrafią zmieniać się jak w kalejdoskopie, a przeceny lub wzrosty są w stanie wywołać mało istotne informacje z peryferii Eurolandu.

W Gospodarka nie przyspiesza w oczekiwanym tempie, a odczyty wskaźników makroekonomicznych nie wskazują by miałby się to szybko zmienić. Dodatkowym powodem piątkowego spadku w Nowym Jorku była informacja o braku porozumienia między demokratami a republikanami w kwestii zwiększenia limitu amerykańskiego długu publicznego, podwyżki podatków i cięć budżetowych.

Za nami kolejny spadkowy tydzień na globalnych rynkach akcyjnych - już siódmy z ostatnich ośmiu. W jego trakcie globalny indeks MSCI AC World stracił na wartości 0,20%, niby niewiele, ale jednak. Jeżeli ktoś miał nadzieje, że obecne pięć dni handlu zacznie się już w lepszej atmosferze, to niestety się zawiódł.

Ostatnia w tym tygodniu sesja azjatycka przebiegała zdecydowania pod dyktando kupujących. Japoński Nikkei 225 zyskał 0,9 proc. i finiszował na poziomie 9679 punktów, a pod koniec sesji indeksy w Szanghaju i Hong Kongu wzrastały odpowiednio o 2,3 i 1,8 proc. Około 2 – proc. zwyżkę zanotowały także indyjski Sensex i koreański Kospi.

Wczorajsze nocne głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania dla zrekonstruowanego greckiego rządu zakończyło się sukcesem Jeoriosa Papandreu i tym samym otworzyło drogę do uchwalenia tak potrzebnych temu krajowi oraz wymaganych do otrzymania przez niego kolejnej transzy pomocowej reform.

Na Wall Street główne indeksy wzrastały po raz czwarty z rzędu. Kupującym sprzyjały wiadomości z Grecji. Premier Papandreou zdołał uzyskać wotum zaufania dla swojego zrekonstruowanego rządu, co ma kluczowe znaczenie przed przyszłotygodniowym głosowaniem nad planem sanacji finansów publicznych, który zakłada oszczędności na poziomie 78 miliardów euro.

Pierwsza część wtorkowego handlu na globalnym rynku akcji upłynęła w dobrej atmosferze. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek wzrosły średnio o 1,3% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 11:23 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,51%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, szedł w górę jednak tylko o 0,03%.

Kolejne zapewnienia Jean – Claude’a Junckera, przewodniczącego Eurogrupy, że zostanie znalezione rozwiązanie greckiego kryzysu zadłużenia pozwoliło na chwilę poprawić nastroje na światowych rynkach akcji.