Czwartek przyniósł kontynuację zapoczątkowanej w środę korekty na eurodolarze, na co główny wpływ miały wypowiedzi przedstawicieli greckich o ewentualnych problemach z osiągnięciem zapowiadanego obniżenia deficytu, jeśli nie uda się uzyskać niskich kosztów finansowania. Umocnienie waluty amerykańskiej ewidentnie wskazywało na wzrost awersji do ryzyka. Na parze EURUSD został jednak utrzymać się 200 pipsowy zakres wahań wynikający z ograniczeń kanału wzrostowego, jaki ukształtował się na wykresie godzinowym tej pary. Silna presja na europejską walutę przełożyła się również na dalsze umocnienie waluty szwajcarskiej wobec euro. Dodatkowo pozytywny wydźwięk dla CHF miała wypowiedź jednego członków SNB – Danthine, że bank centralny nie może wiecznie powstrzymywać trendów rynkowych. Generalnie jednak SNB jest zatroskany spadkiem atrakcyjności eksportu, co może przyczynić się do kolejnych interwencji w sytuacji, gdy kurs zbliża się do minimum z 2008r.

W dniu dzisiejszym rynki finansowe z uwagą śledziły wystąpienie prezesa ECB na konferencji Komisji Europejskiej. Zdaniem Tricheta priorytetem pozostaje przywrócenie stabilności gospodarczej i odbudowa zaufania. W jego opinii reformy powinny wykraczać poza sektor bankowy, a rynek CDS powinien być bardziej transparentny. Większej zmienności możemy spodziewać się na rynkach popołudniu, kiedy to wygasają marcowe serie kontraktów terminowych i opcji.

EURPLN

Czwartek przyniósł lekkie osłabienie się złotego, jednak ruch ten miał dość ograniczony charakter. Opublikowane notatki z ostatniego posiedzenia RPP ujawniły, iż większość członków Rady uważa, iż w najbliższych miesiącach można oczekiwać silnego spadku inflacji, co oddala w czasie perspektywę zacieśniania polityki monetarnej. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami euro złoty pozostaje dość stabilny, jednak zachowanie PLN w dniu dzisiejszym sugeruje możliwość kontynuacji korekty. Najbliższym wsparciem pozostaje poziom 3,8620. Opór w dalszym ciągu stanowi poziom 3,9110, gdzie przebiega zniesienie 38,2% całości ostatniej fali spadkowej.

EURUSD

Dzisiejszy dzień jak na razie przynosi kontynuację spadków notowań paru EURUSD. Tym samym kurs wybił się lekko dołem z zakresu wahań wyznaczonego przez granice kanału wzrostowego na wykresie Godzinowym. Ponadto duża czwartkowa świeca spadkowa na wykresie dziennym potwierdziła formacje spadającej gwiazdy, która utworzyła się w rejonie 1,3800. Najbliższym wsparciem pozostają obecnie okolice 61,8% zniesienia fib na poziomie 1,3560. Ponownie kurs znalazł się poniżej 20-okresowej średniej na wykresie dziennym. Być może dopiero wybicie z szerszego zakresu wahań 1,3430-1,3800 wyklaruje obecny obraz rynku.

GBPUSD

Wzrost awersji do ryzyka przełożył się również na spadek kursu GBPUSD w dniu wczorajszym. Utrzymany został opór wynikający z projekcji 161,8% całości ruchu spadkowego z poziomu 1,5219 1,4977. Kurs powrócił poniżej poziomu 1,5200, tym samym ewentualna realizacja zysków na giełdzie może przyczynić się do dalszych spadków w okolice wparcia na poziomie 1,5013, gdzie z linią poprowadzoną po ostatnich minimach lokalnych zbiega się zniesienie 61,8% fib. Silnym oporem pozostaje strefa 1,5365-1,5430.

USDJPY

Para USDJPY w dalszym ciągu utrzymuje się poniżej długoterminowej linii trendu spadkowego na wykresie dziennym, a kilka ostatnich świeczek na wykresie dziennym wskazuje na niezdecydowanie i węższy zakres wahań tej pary. Aktualnym wsparciem pozostaje poziom 90,00, gdzie przebiega 100-okresowa średnia na wykresie dziennym. Opór wyznacza strefa 91,00-91,30. Nieco większe zakresy wahań obserwujemy na pozostałych parach jenowych.

Źródło: Anna Wrzesińska, Dom Maklerski IDM S.A.