Data dodania: 2010-02-12 (22:40)
Nadzieje na przełamanie niekorzystnego dla niedźwiedzi kierunku ruchu giełdowych indeksów, dziś znów się nie spełniły. Powstrzymanie fali spadkowej to wszystko, na co było stać rynki. Na naszym kontynencie nie sprzyjały zwyżce kiepskie dane, dotyczące gospodarki strefy euro.
Z kolei za oceanem i tak już nienajlepszą atmosferę popsuł jeszcze bardziej gorszy niż się spodziewano wskaźnik nastrojów konsumentów. Wrażenie zrobiło też pewnie tempo powstrzymywania ekspansji kredytowej w Chinach, gdzie po raz drugi w krótkim czasie władze zdecydowały się na podniesienie stopy rezerw obowiązkowych banków. W tym otoczeniu indeksy w Warszawie sprawowały się wręcz znakomicie, nie mając sobie równych.
Polska GPW
Po wczorajszym zdecydowanie słabym zachowaniu, dziś warszawskie indeksy postanowiły się zrehabilitować. Mocny strat, w trakcie którego wskaźnik największych spółek zyskiwał 1,4 proc., okazał się jedynie wstępem do poważniejszego ruchu. Już po niecałych dwóch godzinach handlu zwiększył on skalę zwyżki do ponad 2 proc. i zdecydowanie brylował wśród europejskich parkietów, tym razem jako lider wzrostów. Tak, jak wczoraj trudno było doszukać się powodów mizerii na naszym rynku, tak dziś niełatwo wskazać przyczyny nagłej odmiany nastrojów.
Wśród największych firm nieodmiennie prym wiódł KGHM, którego papiery zaczęły notowania od zwyżki o 2,4 proc., by już po godzinie zyskiwać 3,6 proc. Silne były też akcje banków, szczególnie tych największych. Walory Pekao rosły przed południem o prawie 3 proc. a PKO o niemal 3,5 proc. Tuż po publikacji danych o niższym niż się spodziewano wzroście gospodarki strefy euro o zaledwie 0,1 proc. w czwartym kwartale i spadku produkcji przemysłowej w grudniu o 1,7 proc., podczas gdy spodziewano się jej niewielkiego wzrostu, nasze indeksy bardzo wyraźnie zmniejszyły skalę zwyżki. Nadal nasz parkiet był stosunkowo mało wrażliwy na złe wieści i niekorzystne otoczenie innych giełd.
Ostatecznie WIG20 zyskał 2 proc., chyba trochę sztucznie „wyciągnięty” na końcowym fixingu, indeks szerokiego rynku wzrósł o 1,64 proc., mWIG40 zwyżkował o 1,53 proc. a sWIG80 o 0,69 proc. Obroty wyniosły 1,36 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Amerykańskie indeksy poszły jednak w czwartek znacznie w górę, choć początek sesji wcale nie był optymistyczny. S&P500 zyskał prawie 1 proc., przełamując z łatwością poziom 1070 punktów i dochodząc niemal 10 punktów wyżej. Jak to już bywa w zwyczaju, dotknięcie kolejnego okrągłego poziomu sprowokowało do cofnięcia się byków. Po czwartkowej sesji wielkiej zmiany sytuacji nie ma, ale rysuje się coraz wyraźniej coś na kształt korekty niedawnych mocnych zniżek. Sesje spadkowe przeplatają się z byczymi, a te ostatnie są zdecydowanie bardziej dynamiczne. Problem w tym, że na razie za wcześnie na wyciąganie wniosków, co do przyszłości, nawet tej najbliższej. Nawet kontynuacja zwyżki do poziomu 1100 punktów nie będzie niczym nadzwyczajnym.
Na giełdach azjatyckich przeważały wzrosty. Niewielkie zniżki miały miejsce jedynie w Hong Kongu i Korei. Nikkei zyskał prawie 1,3 proc., kontynuując już trzeci dzień z rzędu odreagowanie po solidnych spadkach z ubiegłego tygodnia. Po ponad 1 proc. rosły indeksy w Szanghaju.
Indeksy w Paryżu i Frankfurcie zaczęły dzień od zwyżki o 0,9 proc. Po pierwszej godzinie handlu jej skala nieco się zmniejszyła. Londyński FTSE zyskiwał 0,3 proc. Spośród giełd naszego regionu po ponad 1,2 proc. zyskiwały indeksy w Budapeszcie i Pradze i to pomimo opublikowania kiepskich danych dotyczących spadku PKB w obu krajach. W Bukareszcie i Sofii zwyżka sięgała zaledwie 0,2-0,3 proc. Moskiewski RTS zniżkował przed południem o 0,4 proc. i ostatnio nie radzi sobie najlepiej. Po mocnym spadku z poprzedniego tygodnia odreagowanie przychodzi mu z dużym trudem. Publikacja gorszych od oczekiwań danych dotyczących gospodarki strefy euro, nie spowodowała początkowo większej reakcji na głównych parkietach, za wyjątkiem Paryża, gdzie indeks znalazł się na poziomie czwartkowego zamknięcia. Z pewnym opóźnieniem w ślad za nim poszedł Frankfurt. Pod koniec dnia CAC40 i DAX traciły po 0,4 proc. a FTSE spadał o 0,6 proc. Liderem spadków były Moskwa i Ateny, gdzie indeksy zniżkowały po 2,5 proc.
Waluty
Wczoraj na światowym rynku walutowym znów było dość dynamicznie i zmiennie. Tylko w pierwszej części dnia amerykańska waluta traciła na wartości a kurs euro doszedł w pobliże poziomu 1,38 dolara. Później „zielony” panował już niepodzielnie i zyskał aż dwa centy, docierając do 1,36 dolara za euro. Dzień zakończył się jednak mniej więcej pośrodku obu tych skrajnych wartości. Dzisiejszy poranek był dość spokojny, ale euro nie grzeszyło siłą. Przed południem wyceniane było w okolicach 1,36 dolara, zaś po publikacji danych dotyczących europejskiej gospodarki, jego kurs spadł do 1,353 dolara.
Po sporych czwartkowych wahaniach, nasza waluta dziś rano nieznacznie osłabiła się wobec dolara. Za „zielonego” płacono 2,94 zł. Złoty korzystał za to ze słabości euro i wspólną walutę przez moment można było kupić płacąc nieznacznie poniżej 4 zł. Od kilku dni tanieje także frank. Jeszcze w poniedziałek trzeba było za niego płacić 2,8 zł, dziś rano już tylko 2,72-2,73 zł. Wśród analityków zagranicznych banków panuje przekonanie, że Szwajcarki bank centralny interweniuje na rynku, by zapobiec umacnianiu się waluty. Po południu dolar zdrożał do 2,96 zł, euro do 4,02 zł a frank do 2,74 zł.
Podsumowanie
Na dzisiejszej sesji w Warszawie nastroje były diametralnie odmienne, niż w czwartek. Z roli „czerwonej latarni” przeszliśmy płynnie do pozycji europejskiego lidera wzrostów. Powody tych wahań pozostaną chyba nieodgadnione. W każdym razie, nadal nie bardzo wiadomo, w którym kierunku podąży rynek. Ten tydzień nie dał odpowiedzi i w tej niepewności zostaniemy pewnie przynajmniej do wtorku, bo w poniedziałek Amerykanie świętują.
Polska GPW
Po wczorajszym zdecydowanie słabym zachowaniu, dziś warszawskie indeksy postanowiły się zrehabilitować. Mocny strat, w trakcie którego wskaźnik największych spółek zyskiwał 1,4 proc., okazał się jedynie wstępem do poważniejszego ruchu. Już po niecałych dwóch godzinach handlu zwiększył on skalę zwyżki do ponad 2 proc. i zdecydowanie brylował wśród europejskich parkietów, tym razem jako lider wzrostów. Tak, jak wczoraj trudno było doszukać się powodów mizerii na naszym rynku, tak dziś niełatwo wskazać przyczyny nagłej odmiany nastrojów.
Wśród największych firm nieodmiennie prym wiódł KGHM, którego papiery zaczęły notowania od zwyżki o 2,4 proc., by już po godzinie zyskiwać 3,6 proc. Silne były też akcje banków, szczególnie tych największych. Walory Pekao rosły przed południem o prawie 3 proc. a PKO o niemal 3,5 proc. Tuż po publikacji danych o niższym niż się spodziewano wzroście gospodarki strefy euro o zaledwie 0,1 proc. w czwartym kwartale i spadku produkcji przemysłowej w grudniu o 1,7 proc., podczas gdy spodziewano się jej niewielkiego wzrostu, nasze indeksy bardzo wyraźnie zmniejszyły skalę zwyżki. Nadal nasz parkiet był stosunkowo mało wrażliwy na złe wieści i niekorzystne otoczenie innych giełd.
Ostatecznie WIG20 zyskał 2 proc., chyba trochę sztucznie „wyciągnięty” na końcowym fixingu, indeks szerokiego rynku wzrósł o 1,64 proc., mWIG40 zwyżkował o 1,53 proc. a sWIG80 o 0,69 proc. Obroty wyniosły 1,36 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Amerykańskie indeksy poszły jednak w czwartek znacznie w górę, choć początek sesji wcale nie był optymistyczny. S&P500 zyskał prawie 1 proc., przełamując z łatwością poziom 1070 punktów i dochodząc niemal 10 punktów wyżej. Jak to już bywa w zwyczaju, dotknięcie kolejnego okrągłego poziomu sprowokowało do cofnięcia się byków. Po czwartkowej sesji wielkiej zmiany sytuacji nie ma, ale rysuje się coraz wyraźniej coś na kształt korekty niedawnych mocnych zniżek. Sesje spadkowe przeplatają się z byczymi, a te ostatnie są zdecydowanie bardziej dynamiczne. Problem w tym, że na razie za wcześnie na wyciąganie wniosków, co do przyszłości, nawet tej najbliższej. Nawet kontynuacja zwyżki do poziomu 1100 punktów nie będzie niczym nadzwyczajnym.
Na giełdach azjatyckich przeważały wzrosty. Niewielkie zniżki miały miejsce jedynie w Hong Kongu i Korei. Nikkei zyskał prawie 1,3 proc., kontynuując już trzeci dzień z rzędu odreagowanie po solidnych spadkach z ubiegłego tygodnia. Po ponad 1 proc. rosły indeksy w Szanghaju.
Indeksy w Paryżu i Frankfurcie zaczęły dzień od zwyżki o 0,9 proc. Po pierwszej godzinie handlu jej skala nieco się zmniejszyła. Londyński FTSE zyskiwał 0,3 proc. Spośród giełd naszego regionu po ponad 1,2 proc. zyskiwały indeksy w Budapeszcie i Pradze i to pomimo opublikowania kiepskich danych dotyczących spadku PKB w obu krajach. W Bukareszcie i Sofii zwyżka sięgała zaledwie 0,2-0,3 proc. Moskiewski RTS zniżkował przed południem o 0,4 proc. i ostatnio nie radzi sobie najlepiej. Po mocnym spadku z poprzedniego tygodnia odreagowanie przychodzi mu z dużym trudem. Publikacja gorszych od oczekiwań danych dotyczących gospodarki strefy euro, nie spowodowała początkowo większej reakcji na głównych parkietach, za wyjątkiem Paryża, gdzie indeks znalazł się na poziomie czwartkowego zamknięcia. Z pewnym opóźnieniem w ślad za nim poszedł Frankfurt. Pod koniec dnia CAC40 i DAX traciły po 0,4 proc. a FTSE spadał o 0,6 proc. Liderem spadków były Moskwa i Ateny, gdzie indeksy zniżkowały po 2,5 proc.
Waluty
Wczoraj na światowym rynku walutowym znów było dość dynamicznie i zmiennie. Tylko w pierwszej części dnia amerykańska waluta traciła na wartości a kurs euro doszedł w pobliże poziomu 1,38 dolara. Później „zielony” panował już niepodzielnie i zyskał aż dwa centy, docierając do 1,36 dolara za euro. Dzień zakończył się jednak mniej więcej pośrodku obu tych skrajnych wartości. Dzisiejszy poranek był dość spokojny, ale euro nie grzeszyło siłą. Przed południem wyceniane było w okolicach 1,36 dolara, zaś po publikacji danych dotyczących europejskiej gospodarki, jego kurs spadł do 1,353 dolara.
Po sporych czwartkowych wahaniach, nasza waluta dziś rano nieznacznie osłabiła się wobec dolara. Za „zielonego” płacono 2,94 zł. Złoty korzystał za to ze słabości euro i wspólną walutę przez moment można było kupić płacąc nieznacznie poniżej 4 zł. Od kilku dni tanieje także frank. Jeszcze w poniedziałek trzeba było za niego płacić 2,8 zł, dziś rano już tylko 2,72-2,73 zł. Wśród analityków zagranicznych banków panuje przekonanie, że Szwajcarki bank centralny interweniuje na rynku, by zapobiec umacnianiu się waluty. Po południu dolar zdrożał do 2,96 zł, euro do 4,02 zł a frank do 2,74 zł.
Podsumowanie
Na dzisiejszej sesji w Warszawie nastroje były diametralnie odmienne, niż w czwartek. Z roli „czerwonej latarni” przeszliśmy płynnie do pozycji europejskiego lidera wzrostów. Powody tych wahań pozostaną chyba nieodgadnione. W każdym razie, nadal nie bardzo wiadomo, w którym kierunku podąży rynek. Ten tydzień nie dał odpowiedzi i w tej niepewności zostaniemy pewnie przynajmniej do wtorku, bo w poniedziałek Amerykanie świętują.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.