Pozytywny nastrój wzmogły po południu giełdy amerykańskie, gdzie wszystkie indeksy odnotowały spore wzrosty na otwarciu. Odbicie na giełdach, po ostatniej serii spadków przełożyło się także na pary walutowe. EUR/USD sukcesywnie rósł przez cały dzień od minimalnych poziomów 1,3649 aż do 1,3773. Wiele wskaźników analizy technicznej wskazywało na wyprzedanie rynku, nastąpiło także odbicie od poziomów wsparcia, więc inwestorzy stwierdzili, że euro jest na tyle tanie, że warto je kupować. Jeśli nie napłyną w najbliższym czasie żadne złe wiadomości makro, to można będzie oczekiwać utrzymania trendu aprecjacji euro.

Słaby dolar umacnia złotego

Bardzo korzystnie wyglądały dziś notowania polskich par walutowych. Imponujący był zwłaszcza początek dnia. Po południu sytuacja się ustabilizowała, chociaż wzrost złotego był ciągle zauważalny. Para EUR/PLN spadła dziś z poziomu 4,11 do wartości oscylujących w okolicach 4,0675-4,0750. Kurs USD/PLN także dzisiaj na plus dla złotego. Na początku dnia płacono za dolara 3,01 zł, aby pod koniec sesji europejskiej zejść do ceny 2,9670. Odwrócenie tendencji rynkowych może oznaczać kilkudniową korektę, aż do osiągnięcia kluczowych poziomów wsparcia, oczywiście pod warunkiem, że nie pojawią się nagle jakieś negatywne dane makroekonomiczne.

Pozytywne opinie o polskiej gospodarce

Istotną informacją dzisiejszego dnia dla Polski było przyjęcie Programu Konwergencji, a także stanowisko przedstawiciela MFW, który powiedział, że plan zmniejszania deficytu budżetowego w Polsce jest wiarygodny, jednak należy unikać drastycznych cięć wydatków rządowych aby nie narazić ożywienia gospodarczego na zatrzymanie. Ponadto wiceminister finansów uważa, że przystąpienie Polski do ERM2 w 2013 roku jest możliwe. Informacje te mogą uspokoić polskich inwestorów i pozytywnie wpłynąć na wartość złotego oraz polskiej giełdy.

Źródło: Jacek Trzcinski, Dariusz Pilich, FMC Management