Jedynie najważniejsze dane, a mianowicie dynamika PKB za III kw. w USA, rozczarowały. Mimo to dziś rano głównej parze udało się przebić poziom 1,50, choć nie na długo. Aktualnie kurs znajduje się tuż pod tym poziomem, a zatem inwestorzy cały czas wierzą w trwałe przebicie na wyższe poziomy. Dzisiejsze publikacje mogą przynieść mieszane nastroje, ponieważ nie wszystkie spodziewane są lepsze, ale dopiero opublikowane wartości będą wskazywały inwestorom kierunek zmian.

Trudniej o wybicie w górę

Ponowna aprecjacja wspólnej waluty tradycyjnie pomaga złotemu. Kursy par złotowych próbowały pod koniec wczorajszej sesji powrócić na wyższe poziomy, ale ostatecznie to się nie udało. Dziś na rynek napłyną dane z Polski, ale oczekiwania nie sugerują zbyt dużych odchyleń od poprzednich wartości. Ponadto wpływ tych wiadomości może być ograniczony przez sporą liczbę danych zza oceanu, które mogą ostatecznie okazać się dużo ważniejsze, przez co nastroje globalne ponownie będą kluczowe. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,1069, a USD/PLN 2,7362.

Kolejna seria danych

Mówiąc kolokwialnie dzisiejsze kalendarium jest wypchane po brzegi. Pierwsze informacje pojawią się o godzinie 10:00 i będą pochodziły z polskiej gospodarki. Poznamy wówczas poziom stopy bezrobocia, która według oczekiwań ma wynieść 11,1% (poprzednio 10,9%), a także dynamikę sprzedaży detalicznej (tutaj oczekiwania wskazują na odczyt na poziomie z poprzedniego miesiąca, czyil 2,5% r/r). Następnie o godzinie 14:30 pojawi się kilka publikacji ze Stanów Zjednoczonych. Najważniejsze będą cotygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych, które mają w tym tygodniu wynieść 500 tys. (spadek z poprzednich 505 tys.) oraz dynamika zamówień na dobra trwałego użytku, która ma spaść do 0,5% m/m podczas gdy poprzednio wyniosła 1,4%. O tej samej porze poznamy jeszcze dynamikę wydatków konsumentów w USA, która według prognoz wyniesie 0,5% m/m (poprzednio -0,5%). Następnie o godzinie 15:55 poznamy ostateczny odczyt indeksu nastrojów konsumentów wg Uniwersytetu Michigan. Jego wartość ma zostać zrewidowana w dół z 70,6 pkt. do 67 pkt. Natomiast o 16:00 napłyną dane o liczbie sprzedanych nowych domów. Spodziewany odczyt to 410 tys., co oznaczałoby niewielki wzrost w porównaniu z porzednimi 402 tys. Ponadto nie można zapominać, że w ciągu dnia ogłoszona zostanie decyzja Rady Polityki Pieniężnej odnośnie polskich stóp procentowych. Rynek nie oczekuje żadnych zmian, więc stopy najprawdopodobniej pozostaną na poziomie 3,5%.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management