Można się spodziewać, że dopiero otwarcie giełd europejskich wniesie coś do handlu. Jeśli dojdzie tam do przeceny, to możemy być świadkami powrotu sentymentu do dolara.

Możliwe osłabienie złotego

Wczorajszy nieudane zejście na obu parach złotowych sprawia, że dzisiaj możemy być świadkami deprecjacji naszej waluty. O godzinie 8:05 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,1273 i 2,8042, wobec wczorajszego zamknięcia na 4,1250 i 2,8005. Dziś, ze względu na brak ważnych figur makro, złoty powinien być silnie skorelowany z zachowaniem naszej giełdy. Jeśli tzw. dzień „trzech wiedźm” przyniesie ze sobą przecenę akcji, to nasza waluta również powinna tracić.

GPW odrabia straty

Wczorajsza sesja na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych miała korzystny charakter dla posiadaczy akcji. WIG20 zakończył dzień na poziomie 2164,82, co oznacza wzrost o 0,89%. Do wyczekiwanych od dłuższego czasu spadków doszło natomiast na amerykańskim parkiecie, gdzie indeks S&P500 zanotował spadek o 0,31%. W dniu nasz rynek kapitałowy największy wpływ będzie miało działanie arbitrażystów, którzy poprzez zlecenia koszykowe, będą chcieli doprowadzić do korzystnego rozliczenia kontraktów terminowych.

Rozliczanie kontraktów

Dzisiejszy dzień nie obfituje w figury makro. O godzinie 8:00 poznaliśmy już inflację PPI w Niemczech, która wyniosła -6,9% r/r i tym samym była lepsza od prognoz które zakładały spadek o 7,2% r/r. Drugą, ostatnią publikacją będzie saldo rachunku bieżącego Strefy Euro, które poznamy po godzinie 10:00. Prognozowana przez analityków wartość to -4 mld EUR. Odczyt nie powinien mieć jednak dużego wpływu na rynek. Znacznie bardziej oddziaływać będzie dziś sytuacja na rynkach kapitałowych, gdzie na wielu parkietach mamy dzień rozliczania kontraktów terminowych i z tego względu należy się spodziewać podwyższonej zmienności.

Źródło: Andrzej Sowiński, FMC Management