Polskiej walucie pomaga przede wszystkim, przekładająca się na wzrost apetytu na ryzyko, dalsza poprawa nastrojów na światowych rynkach. W to natomiast wpisuje się wzrost kursu EUR/USD. Dziś para ta znalazła się na najwyższym poziomie od września 2008 roku.

Złotemu sprzyja też oczekiwanie na publikowane po południu dane o produkcji przemysłowej w Polsce. Rynek prognozuje, że w sierpniu dynamika produkcji pierwszy raz od dziewięciu miesięcy była dodatnia i wyniosła 0,8 proc. rok do roku. Potwierdzenie tych prognoz, jeżeli tylko dane nie zaskoczą wzrostem o 3-4 proc., prawdopodobnie nie sprowokuje większej reakcji. Krótkotrwałym impulsem mógłby natomiast być odczyt poniżej zera. Im dane mocniej rozczarują, tym impuls będzie silniejszy.

Dane o produkcji i towarzyszący im raport o inflacji PPI nie będą miały większego znaczenia dla kształtowania się trendów w najbliższych tygodniach. Te wciąż będą uzależnione głównie od sytuacji na rynkach światowych. W przyszłym tygodniu ponadto pewien wpływ na złotego może jeszcze mieć kwestia ewentualnej wypłaty dywidendy przez PZU. Temat ten prawdopodobnie się pojawi przy okazji zaplanowanego na 25 września br. dokończenia walnego tej spółki. Część dywidendy wypłacona Eureko (4-5 mld zł) musiałby przejść przez rynek walutowy.

Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.