Data dodania: 2009-07-20 (21:39)
Trudno się było spodziewać aż takiej euforii, z jaką dziś mieliśmy do czynienia na warszawskim parkiecie. Z pewnością nie jest ona wynikiem działania wyłącznie rodzimego kapitału. Dziś siłą wzrostów przewyższała nas tylko giełda w Moskwie, ale pod koniec dnia i ona dała się nam zdystansować.
Na pozostałych parkietach regionu było znacznie spokojniej. Nadmierny optymizm często jednak kończy się zimnym prysznicem.
Polska GPW
Od wzrostu o ponad 1,6 proc. Zaczął tydzień indeks największych spółek. WIG zyskiwał 1,24 proc. Skala zwyżki szybko się powiększała. Około godziny 11.00 WIG20 rósł o ponad 3 proc., a wskaźnik szerokiego rynku o ponad 2 proc. Słabsza końcówka poprzedniego tygodnia okazała się tylko przystankiem przed dalszym dynamicznym ruchem w górę. Od ostatniego dołka WIG20 zyskał już około 11 proc.
Dziś wśród 20 największych spółek naszego parkietu trudno było wypatrzeć choćby jednego spadkowicza. Tylko Bioton się starał do tej kategorii zakwalifikować, ale i jemu się nie udało. W zapomnienie poszły nawet niezbyt korzystne informacje o wyniku BRE. Akcje banku zyskiwały ponad 5 proc., podobnie jak papiery BZ WBK. Walory PKO i Pekao rosły o 2,5-3,5 proc. KGHM zyskiwał 4,5 proc. Mocne były także obie nasze firmy paliwowe. Lotos zwyżkował o prawie 5 proc., a PKN Orlen o 3,5 proc. Nad rynkiem nie pojawił się nawet cień obawy o kontynuację wzrostów. Wręcz przeciwnie, tempo wzrostu wyraźnie się nasiliło i około godz. 14.00 WIG20 zyskiwał ponad 4,5 proc. I pod tym względem w Europie ustępował jedynie moskiewskiemu RTS-owi, który rósł o ponad 5 proc.
Wielkie zakupy akcji naszych banków po cenach rosnących o 7 czy ponad 10 proc., jak w przypadku BZ WBK czy Pekao, nie świadczą raczej o racjonalnych podstawach podejmowanych decyzji inwestycyjnych. Ale kto bogatemu zabroni? WIG20 zyskał ostatecznie 5,33 proc., ale poziomu 2000 punktów nie był w stanie utrzymać. WIG wzrósł o 4,05 proc. Wskaźniki małych i średnich firm pozostały daleko w tyle ze zwyżkami nie przekraczającymi 2 proc. Obroty sięgnęły niemal 1,36 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych znów zakończyła się bardzo niewielkimi zmianami i nie dała wskazówek, co do dalszego rozwoju sytuacji. Indeksy znajdują się w okolicy górnego ograniczenia przedziału, w którym przebywają od 2,5 miesiąca.
Tydzień na giełdach azjatyckich zaczął się bardzo mocnym akcentem. Na większości z nich dominowały spore zwyżki. Liderem był indeks w Hong Kongu, który zyskał aż 3,7 proc., pokonując w dobrym stylu poprzedni szczyt z połowy czerwca. Na dobrej drodze do podobnego osiągnięcia jest indyjski BSE30, który wzrósł o 2,3 proc. Shanghai B-Share, który bije wszelkie rekordy od wielu miesięcy zwyżkował o 1,44 proc.
Główne parkiety europejskie rozpoczęły także od zwyżek o 0,4-0,5 proc., a paryski CAC40 rósł o 0,9 proc. Skala wzrostów w niedługim czasie powiększyła się do około 1 proc. Spośród giełd naszego regionu najlepiej, poza Warszawą, zachowywał się RTS, rosnący o ponad 3 proc. I czeski PX50, który zwyżkował o 1,6 proc. Wskaźnik moskiewskiej giełdy od pięciu sesji nieprzerwanie odrabia mocne spadki z pierwszej połowy lipca. Pomagają mu w tym rosnące notowania ropy naftowej, której cena przekroczyła dziś 66 dolarów za baryłkę. W drugiej części dnia RTS nie schodził poniżej 5 proc. Wzrostu.
Na głównych parkietach szaleństwa zakupów nie było ani śladu. Zwyżki o 1,3-1,4 proc. Nie robiły wrażenia. A końcówka sesji przyniosła zmniejszenie skali wzrostów do około 1 proc.
Waluty
Po względnej stabilizacji z końca ubiegłego tygodnia w przedziale 1,4-1,41 dolara za euro, dziś amerykańska waluta bardziej zdecydowanie się osłabiła. Euro wyceniano przed południem na ponad 1,42 dolara. Wszystko wskazuje na to, że kurs wspólnej waluty może dojść do 1,43 dolara.
Osłabienie „zielonego” dodało sił naszej walucie. Początkowo za dolara trzeba było płacić 3,05 zł, ale wkrótce jego cena spadła nawet poniżej 3,02 zł. Z poziomu 4,32 zł do 4,29 zł staniało euro, a za franka przed południem trzeba było płacić 2,82 zł, o 2 grosze taniej, niż w piętek wieczorem. Do końca dnia euro trzymało się mocno, a z nim także i nasza waluta. Nie udało się jej jednak zepchnąć dolara poniżej 3 zł, choć brakowało już całkiem niewiele. Z euro i frankiem nie szło nam już tak łatwo i przed godziną 16.00 ceny tych walut były niemal takie same, jak rano.
Podsumowanie
Inwestorzy w Warszawie jakby przewidzieli dobry początek sesji w Stanach Zjednoczonych. Od rana byki ostro atakowały i inicjatywy nie oddały aż do końca dnia. Zwyżka indeksu największych spółek o prawie 6 proc. Wydaje się jednak nieco przesadzona. Trudno znaleźć racjonalne przyczyny aż tak dużego wzrostu. Tym bardziej, że WIG20 do góry pchały rosnące „nieprzytomnie” papiery banków. A po tym sektorze raczej nie ma co spodziewać się nadmiernie dobrych wyników finansowych. Kto ma akcje, może się cieszyć, kto chce je mieć, powinien się zastanowić, czy teraz jest najbardziej odpowiedni moment do ich kupna.
Polska GPW
Od wzrostu o ponad 1,6 proc. Zaczął tydzień indeks największych spółek. WIG zyskiwał 1,24 proc. Skala zwyżki szybko się powiększała. Około godziny 11.00 WIG20 rósł o ponad 3 proc., a wskaźnik szerokiego rynku o ponad 2 proc. Słabsza końcówka poprzedniego tygodnia okazała się tylko przystankiem przed dalszym dynamicznym ruchem w górę. Od ostatniego dołka WIG20 zyskał już około 11 proc.
Dziś wśród 20 największych spółek naszego parkietu trudno było wypatrzeć choćby jednego spadkowicza. Tylko Bioton się starał do tej kategorii zakwalifikować, ale i jemu się nie udało. W zapomnienie poszły nawet niezbyt korzystne informacje o wyniku BRE. Akcje banku zyskiwały ponad 5 proc., podobnie jak papiery BZ WBK. Walory PKO i Pekao rosły o 2,5-3,5 proc. KGHM zyskiwał 4,5 proc. Mocne były także obie nasze firmy paliwowe. Lotos zwyżkował o prawie 5 proc., a PKN Orlen o 3,5 proc. Nad rynkiem nie pojawił się nawet cień obawy o kontynuację wzrostów. Wręcz przeciwnie, tempo wzrostu wyraźnie się nasiliło i około godz. 14.00 WIG20 zyskiwał ponad 4,5 proc. I pod tym względem w Europie ustępował jedynie moskiewskiemu RTS-owi, który rósł o ponad 5 proc.
Wielkie zakupy akcji naszych banków po cenach rosnących o 7 czy ponad 10 proc., jak w przypadku BZ WBK czy Pekao, nie świadczą raczej o racjonalnych podstawach podejmowanych decyzji inwestycyjnych. Ale kto bogatemu zabroni? WIG20 zyskał ostatecznie 5,33 proc., ale poziomu 2000 punktów nie był w stanie utrzymać. WIG wzrósł o 4,05 proc. Wskaźniki małych i średnich firm pozostały daleko w tyle ze zwyżkami nie przekraczającymi 2 proc. Obroty sięgnęły niemal 1,36 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych znów zakończyła się bardzo niewielkimi zmianami i nie dała wskazówek, co do dalszego rozwoju sytuacji. Indeksy znajdują się w okolicy górnego ograniczenia przedziału, w którym przebywają od 2,5 miesiąca.
Tydzień na giełdach azjatyckich zaczął się bardzo mocnym akcentem. Na większości z nich dominowały spore zwyżki. Liderem był indeks w Hong Kongu, który zyskał aż 3,7 proc., pokonując w dobrym stylu poprzedni szczyt z połowy czerwca. Na dobrej drodze do podobnego osiągnięcia jest indyjski BSE30, który wzrósł o 2,3 proc. Shanghai B-Share, który bije wszelkie rekordy od wielu miesięcy zwyżkował o 1,44 proc.
Główne parkiety europejskie rozpoczęły także od zwyżek o 0,4-0,5 proc., a paryski CAC40 rósł o 0,9 proc. Skala wzrostów w niedługim czasie powiększyła się do około 1 proc. Spośród giełd naszego regionu najlepiej, poza Warszawą, zachowywał się RTS, rosnący o ponad 3 proc. I czeski PX50, który zwyżkował o 1,6 proc. Wskaźnik moskiewskiej giełdy od pięciu sesji nieprzerwanie odrabia mocne spadki z pierwszej połowy lipca. Pomagają mu w tym rosnące notowania ropy naftowej, której cena przekroczyła dziś 66 dolarów za baryłkę. W drugiej części dnia RTS nie schodził poniżej 5 proc. Wzrostu.
Na głównych parkietach szaleństwa zakupów nie było ani śladu. Zwyżki o 1,3-1,4 proc. Nie robiły wrażenia. A końcówka sesji przyniosła zmniejszenie skali wzrostów do około 1 proc.
Waluty
Po względnej stabilizacji z końca ubiegłego tygodnia w przedziale 1,4-1,41 dolara za euro, dziś amerykańska waluta bardziej zdecydowanie się osłabiła. Euro wyceniano przed południem na ponad 1,42 dolara. Wszystko wskazuje na to, że kurs wspólnej waluty może dojść do 1,43 dolara.
Osłabienie „zielonego” dodało sił naszej walucie. Początkowo za dolara trzeba było płacić 3,05 zł, ale wkrótce jego cena spadła nawet poniżej 3,02 zł. Z poziomu 4,32 zł do 4,29 zł staniało euro, a za franka przed południem trzeba było płacić 2,82 zł, o 2 grosze taniej, niż w piętek wieczorem. Do końca dnia euro trzymało się mocno, a z nim także i nasza waluta. Nie udało się jej jednak zepchnąć dolara poniżej 3 zł, choć brakowało już całkiem niewiele. Z euro i frankiem nie szło nam już tak łatwo i przed godziną 16.00 ceny tych walut były niemal takie same, jak rano.
Podsumowanie
Inwestorzy w Warszawie jakby przewidzieli dobry początek sesji w Stanach Zjednoczonych. Od rana byki ostro atakowały i inicjatywy nie oddały aż do końca dnia. Zwyżka indeksu największych spółek o prawie 6 proc. Wydaje się jednak nieco przesadzona. Trudno znaleźć racjonalne przyczyny aż tak dużego wzrostu. Tym bardziej, że WIG20 do góry pchały rosnące „nieprzytomnie” papiery banków. A po tym sektorze raczej nie ma co spodziewać się nadmiernie dobrych wyników finansowych. Kto ma akcje, może się cieszyć, kto chce je mieć, powinien się zastanowić, czy teraz jest najbardziej odpowiedni moment do ich kupna.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.