Data dodania: 2009-06-22 (21:22)
Początek dzisiejszej sesji nie wskazywał na tak dramatyczny rozwój wydarzeń, z jakim mieliśmy do czynienia pod koniec dnia. Cierpliwość inwestorów w końcu uległa wyczerpaniu. Impulsem stała się korekta prognozy dla globalnej gospodarki, opublikowana przez Bank Światowy.
Najbardziej ucierpiała na tym warszawska giełda, choć polska gospodarka, zdaniem przedstawicieli Banku Światowego ma – jako jedna z nielicznych – zanotować w tym roku wzrost. To wskazuje, że inwestorzy kierują się głównie emocjami. Spadały nie tylko ceny akcji na wszystkich parkietach, ale ostro w dół poszły też notowania surowców, z ropą naftową, miedzią i złotem na czele.
Polska GPW
Tydzień zaczął się niezbyt pomyślnie dla posiadaczy akcji. Początek sesji przyniósł niewielkie spadki. WIG20 tracił 0,5 proc., a indeks szerokiego rynku 0,3 proc. Szybko jednak nastroje się pogorszyły i wskaźniki poszły mocniej w dół. W przypadku indeksu największych spółek szybko przekroczyły 2 proc. Obraz rynku zdecydowanie się popsuł. Piątkowa sesja okazała się jedynie krótkim odpoczynkiem w korekcie, która zdaje się rozwijać coraz ciekawiej. Dziś rano znów największym ciężarem dla indeksów były spółki paliwowe, tracące od 2,5 do 3 proc., KGHM, zniżkujący o 2,5 proc. Oraz banki. Nie było ani jednej spółki, która byłaby w stanie zamortyzować niekorzystny wpływ firm surowcowych, których kursy najwyraźniej „dyskontują” spadek cen ropy naftowej i miedzi. Końcowa faza sesji przyniosła realizację czarnego scenariusza. Spadki cen akcji i wartości indeksów przybrały na sile. Inwestorzy w panice pozbywali się akcji, a pesymistyczne nastroje łagodził jedynie fakt, że działo się to przy niezbyt wielkich obrotach. Jednak sięgające 6-7 proc. Zniżki notowań papierów największych firm robiły wrażenie. Broniące się przez sporą część dnia wsparcie na poziomie 1900 punktów w przypadku WIG20 pękło jak zapałka. Ostatecznie indeks największych spółek zakończył dzień na poziomie 1843,2 pkt., o 6,2 proc. Niższym niż w piątek. WIG stracił prawie 5 proc. I wylądował poniżej 30 tys. Punktów. Na szczęście obroty wyniosły jedynie 1,15 mld zł i były najniższe od początku czerwca.
Giełdy zagraniczne
Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych niczego nie wyjaśniła i nie dała żadnych wskazówek. Zmiany indeksów były niewielkie a inwestorzy mocno niezdecydowani. Reakcje na jakiekolwiek informacje dotyczące gospodarki są przez rynek ignorowane. Wygląda na to, że jeszcze jakiś czas będziemy się musieli z takim stanem zmagać.
Na giełdach azjatyckich także niewielki ruch. Indeksy w Bombaju i Szanghaju zaliczyły niewielkie spadki. Na pozostałych notowano nieznaczne wzrosty. Nikkei zwyżkował o 0,4 proc. Największy skok, o 1,8 proc. Miał miejsce na Tajwanie.
Parkiety europejskie początkowo nie wykazywały żadnej chęci do zmian. DAX, CAC40 i FTSE zaczęły dzień od zera. Po dwóch godzinach sytuacja się wklarowała. Wszystkie trzy wskaźniki traciły po ponad 1 proc. Na giełdach naszego regionu sytuacja była jeszcze gorsza. W Bukareszcie i Moskwie spadki przekraczały 2 proc., w Pradze 1,6 proc., w Budapeszcie 0,9 proc. Tuż przed godziną 16.00 indeksy na głównych parkietach traciły po około 2 proc. Liderami spadków były mniejsze giełdy, głównie z naszego regionu. Sytuację popsuła opublikowana dziś prognoza, mówiąca, że recesja będzie głębsza niż wcześniej się spodziewano. Zakłada ona, że globalna gospodarka skurczy się w tym roku o 2,9 proc. (wcześniej spadek szacowano na 1,7 proc.).
Waluty
Amerykańska waluta wyraźnie cieszy się z niepewności na giełdzie i pogorszenia się nastrojów. Jeszcze przed południem euro można było kupić za 1,39 dolara. Wszystko wskazuje, że kolejne dni przyniosą dalszy wzrost siły dolara.
Na naszym rynku zmagania euro z dolarem nie przyniosły na razie poważniejszych zmian. Złoty słabnie wobec dolara i umacnia się w stosunku do pozostałych głównych walut. Tuż przed południem dolara wyceniano na 3,24 zł. Euro, po piątkowej sporej przecenie, dziś także traciło na wartości i można było jej kupić po 4,49 zł. Za franka płacono 2,98 zł. Pod koniec dnia dolar był coraz silniejszy wobec euro. Wspólną walutę wyceniano na 1,38 dolara. Złoty wyraźnie osłabł i za dolara trzeba było płacić 3,27 zł, o 5 groszy więcej niż w piątek. Kurs euro podskoczył do 4,52 zł, a franka do 3 zł.
Podsumowanie
Warszawska giełda należała dziś do najsłabszych na świecie. Przekraczający 6 proc. Spadek indeksu największych spółek był niczym, poza emocjami, nieuzasadniony. To prawdopodobnie cena, jaką płaci nasz rynek za największą płynność spośród giełd naszego regionu. Gdy tylko ryzyko z punktu widzenia globalnych inwestorów wzrosło, postanowili oni pozbywać się tych papierów, które najłatwiej sprzedać. Skala przeceny zdaje się być zbyt duża w porównaniu do stanu naszej gospodarki, więc można spodziewać się rychłej korekty w górę. Teraz jednak liczą się bardziej nastroje niż kalkulacje. Fatalny początek sesji w Stanach Zjednoczonych nie rokuje najlepiej na najbliższe dni.
Polska GPW
Tydzień zaczął się niezbyt pomyślnie dla posiadaczy akcji. Początek sesji przyniósł niewielkie spadki. WIG20 tracił 0,5 proc., a indeks szerokiego rynku 0,3 proc. Szybko jednak nastroje się pogorszyły i wskaźniki poszły mocniej w dół. W przypadku indeksu największych spółek szybko przekroczyły 2 proc. Obraz rynku zdecydowanie się popsuł. Piątkowa sesja okazała się jedynie krótkim odpoczynkiem w korekcie, która zdaje się rozwijać coraz ciekawiej. Dziś rano znów największym ciężarem dla indeksów były spółki paliwowe, tracące od 2,5 do 3 proc., KGHM, zniżkujący o 2,5 proc. Oraz banki. Nie było ani jednej spółki, która byłaby w stanie zamortyzować niekorzystny wpływ firm surowcowych, których kursy najwyraźniej „dyskontują” spadek cen ropy naftowej i miedzi. Końcowa faza sesji przyniosła realizację czarnego scenariusza. Spadki cen akcji i wartości indeksów przybrały na sile. Inwestorzy w panice pozbywali się akcji, a pesymistyczne nastroje łagodził jedynie fakt, że działo się to przy niezbyt wielkich obrotach. Jednak sięgające 6-7 proc. Zniżki notowań papierów największych firm robiły wrażenie. Broniące się przez sporą część dnia wsparcie na poziomie 1900 punktów w przypadku WIG20 pękło jak zapałka. Ostatecznie indeks największych spółek zakończył dzień na poziomie 1843,2 pkt., o 6,2 proc. Niższym niż w piątek. WIG stracił prawie 5 proc. I wylądował poniżej 30 tys. Punktów. Na szczęście obroty wyniosły jedynie 1,15 mld zł i były najniższe od początku czerwca.
Giełdy zagraniczne
Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych niczego nie wyjaśniła i nie dała żadnych wskazówek. Zmiany indeksów były niewielkie a inwestorzy mocno niezdecydowani. Reakcje na jakiekolwiek informacje dotyczące gospodarki są przez rynek ignorowane. Wygląda na to, że jeszcze jakiś czas będziemy się musieli z takim stanem zmagać.
Na giełdach azjatyckich także niewielki ruch. Indeksy w Bombaju i Szanghaju zaliczyły niewielkie spadki. Na pozostałych notowano nieznaczne wzrosty. Nikkei zwyżkował o 0,4 proc. Największy skok, o 1,8 proc. Miał miejsce na Tajwanie.
Parkiety europejskie początkowo nie wykazywały żadnej chęci do zmian. DAX, CAC40 i FTSE zaczęły dzień od zera. Po dwóch godzinach sytuacja się wklarowała. Wszystkie trzy wskaźniki traciły po ponad 1 proc. Na giełdach naszego regionu sytuacja była jeszcze gorsza. W Bukareszcie i Moskwie spadki przekraczały 2 proc., w Pradze 1,6 proc., w Budapeszcie 0,9 proc. Tuż przed godziną 16.00 indeksy na głównych parkietach traciły po około 2 proc. Liderami spadków były mniejsze giełdy, głównie z naszego regionu. Sytuację popsuła opublikowana dziś prognoza, mówiąca, że recesja będzie głębsza niż wcześniej się spodziewano. Zakłada ona, że globalna gospodarka skurczy się w tym roku o 2,9 proc. (wcześniej spadek szacowano na 1,7 proc.).
Waluty
Amerykańska waluta wyraźnie cieszy się z niepewności na giełdzie i pogorszenia się nastrojów. Jeszcze przed południem euro można było kupić za 1,39 dolara. Wszystko wskazuje, że kolejne dni przyniosą dalszy wzrost siły dolara.
Na naszym rynku zmagania euro z dolarem nie przyniosły na razie poważniejszych zmian. Złoty słabnie wobec dolara i umacnia się w stosunku do pozostałych głównych walut. Tuż przed południem dolara wyceniano na 3,24 zł. Euro, po piątkowej sporej przecenie, dziś także traciło na wartości i można było jej kupić po 4,49 zł. Za franka płacono 2,98 zł. Pod koniec dnia dolar był coraz silniejszy wobec euro. Wspólną walutę wyceniano na 1,38 dolara. Złoty wyraźnie osłabł i za dolara trzeba było płacić 3,27 zł, o 5 groszy więcej niż w piątek. Kurs euro podskoczył do 4,52 zł, a franka do 3 zł.
Podsumowanie
Warszawska giełda należała dziś do najsłabszych na świecie. Przekraczający 6 proc. Spadek indeksu największych spółek był niczym, poza emocjami, nieuzasadniony. To prawdopodobnie cena, jaką płaci nasz rynek za największą płynność spośród giełd naszego regionu. Gdy tylko ryzyko z punktu widzenia globalnych inwestorów wzrosło, postanowili oni pozbywać się tych papierów, które najłatwiej sprzedać. Skala przeceny zdaje się być zbyt duża w porównaniu do stanu naszej gospodarki, więc można spodziewać się rychłej korekty w górę. Teraz jednak liczą się bardziej nastroje niż kalkulacje. Fatalny początek sesji w Stanach Zjednoczonych nie rokuje najlepiej na najbliższe dni.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.