Opór został pokonany w osób zdecydowany i rynek nie cofnął się już poniżej 1,3750. Choć dojście w okolice 1,38 zaowocowało jedynie konsolidacją na tym poziomie można uznać to za przejaw siły popytu, gdyż dość wyraźne cofnięcie rynków akcji mogło sprowokować ruch powrotny. Wzrosty na tej parze ograniczane są również przez poziom 1,3850 (61,8% zniesienie spadków z okresu grudzień 2008 – marzec 2009), jednak jego pokonanie może prowadzić aż do 1,4180. Co ciekawe, wybicie na EURUSD było katalizatorem znacznie większego ruchu w górę na parze GBPUSD. Para ta już we wtorek rano sforsowała górną granicę kanału wzrostowego, w którym poruszała się niemal przez 2 miesiące, ale brak impulsu do dalszych wzrostów zaowocował jedynie konsolidacją powyżej górnej granicy tego kanału. Tym impulsem było właśnie wybicie na EURUSD – w rezultacie na GBPUSD notujemy dodatkowy wzrost z poziomu 1,5480 do poziomu 1,5815, przy okazji pokonując opór na 1,5722. Tym samym para ma otwartą drogę do 1,64, czemu z pewnością sprzyjałyby wzrosty na EURUSD. Należy jednak odnotować spore wykupienie rynku (para ma za sobą miesięczny marsz w górę), które może potencjalnie zaowocować realizacją zysków. Wreszcie, kontynuowany jest scenariusz spadkowy na parze USDJPY. Co ciekawe, ustanowione wczoraj rano wsparcie na poziomie 95,45 zostaje pokonane w zdecydowany sposób również przy okazji wybicia na EURUSD, mimo, iż w tym roku pary częściej cechowały się dodatnią korelacją. Na rynku jena dominuje jednak podaż i pokonanie wspomnianego wsparcia zaprowadziło rynek do kolejnego na poziomie 94,54, które również zostaje pokonane (po raz kolejny silne ruchy w trakcie sesji w Azji, ok. godziny 1.00-2.00 naszego czasu) i ustanawiamy minimum 94,25, choć poranny wzrost do 94,74 zdaje się to wybicie negować. Mimo wszystko na parze USDJPY dominuje strona podażowa, która będzie dążyć do testu poziomu 93,50.

Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.