Bycza szarża rozbiła się o amerykańskie domy

Bycza szarża rozbiła się o amerykańskie domy
Podsumowanie Dnia Gold Finance
Data dodania: 2009-05-19 (19:33)

Gdy wydawało się, że giełdy na całym świecie szykują się do kolejnego dynamicznego ruchu w górę, po wczorajszej dawce optymizmu zza oceanu, okazało się, że hossa jest palcem na wciąż wątłym amerykańskim rynku nieruchomości pisana.

Gorsze dane dotyczące liczby zezwoleń na budowę, podziałały na inwestorów jak kubeł zimnej wody. Ale przecież wiadomo, że na świetną koniunkturę w budownictwie Ameryka jeszcze długo musi poczekać. Takie wahania nastrojów świadczą więc tylko o tym, że na rynkach panuje wciąż duża niepewność i nerwowość. Niewielki impuls może skierować indeksy w jednej chwili w dowolną stronę. A podejmowanie decyzji wiąże się w takich warunkach z dużym ryzykiem.

Polska GPW

Warszawski parkiet zaczął dzień od mocnego uderzenia. Indeks największych spółek zwyżkował o 1,8 proc.,, a WIG zyskiwał 1,4 proc. O połowę słabsze były wskaźniki małych i średnich firm. Ale o powiększenie zdobyczy bykom nie było łatwo. Dopiero około godziny 10.40 WIG20 zdołał się wysforować w górę o ponad 2 proc. Zwyżkę napędzały tradycyjnie papiery KGHM, banków i firm paliwowych. W szczytowym momencie zwyżka indeksu największych firm sięgała 2,5 proc., co powodowało, że atak na niemal magiczny już poziom 1900 punktów był niemal w zasięgu ręki. Jednak z czasem atmosfera zaczęła się pogarszać. Niewiele pomógł dużo lepszy niż oczekiwano odczyt wskaźnika nastrojów inwestorów w Niemczech, wyliczanego przez instytut ZEW. Jeszcze jednak próba poderwania rynku do wzrostów okazała się mało udana i po niezbyt optymistycznych danych dotyczących amerykańskiego rynku nieruchomości optymizm z pierwszej części dnia ostatecznie się ulotnił. Byki już tylko broniły się przed głębszą przeceną. WIG20 zdołał utrzymać 1 proc. Zwyżkę, pozostałe wskaźniki zachowywały się jeszcze słabiej. Sesja zakończyła się wzrostem indeksu największych firm o 1,95 proc., WIG wzrósł o 1,4 proc., wskaźnik średnich spółek zyskał zaledwie 0,66 proc., a sWIG80 tylko 0,21 proc. Obroty wyniosły prawie 1,3 mld zł i były sporo wyższe niż dzień wcześniej.

Giełdy zagraniczne

Amerykanie byki nie dopuściły do przełamania przez S&P500 ważnej z technicznego punktu widzenia bariery 875 punktów i zdecydowanie się od niej oddaliły. Indeks zyskał aż 3 proc., powracając powyżej 900 punktów, a Dow Jones zwyżkował o 2,85 proc. Poza strachem przed spadkami, nie było żadnej wyraźnej przyczyny tak wielkiej euforii. Widocznie to wystarczyło. Pytanie tylko, na jak długo. Wydaje się, że dopóki nie zaskoczą inwestorów jakieś wyjątkowo złe wieści, tendencji wzrostowej nic nie grozi.

Wspaniałe nastroje z USA w całej pełni przeniosły się do Azji. Liderami wzrostów były giełdy w Indonezji, Singapurze, Korei, zyskujące po ponad 3 proc. Nieznacznie ustępował im japoński Nikkei. Po wczorajszym ponad 17 proc. Szaleństwie, dziś w Bombaju dużo spokojniej, indeks rósł tylko o 2 proc.

Do Europy euforia dotarła jedynie w szczątkowej formie. Indeksy głównych parkietów zaczęły dzień od zwyżek o 0,5-0,7 proc. Zdecydowanie mocniej przejęły się zwyżkami za oceanem parkiety naszego regionu. Węgrzy wystartowali od zwyżki o 1,5 proc. Już po godzinie handlu BUX zyskiwał ponad 2 proc., praski PX50 rósł o 3,5 proc., moskiewski RTS o ponad 4 proc., rumuński BET wystrzelił aż o ponad 6 proc. W Sofii i Tallinie też indeksy rosły, choć w nieco mniejszej skali. W żargonie analityków taką sytuację określa się jako wzrost apetytu na ryzyko. Ze strony „cywilizowanego” kapitału z „cywilizowanych” rynków.

W reakcji na zaskakujący wzrost indeksu nastrojów instytutu ZEW wskaźniki głównych parkietów podskoczyły do około 2 proc., potem jednak dane zza oceanu znów schłodziły nastroje. Nie przeszkodziły one jednak inwestorom w Belgradzie, gdzie tamtejszy indeks zyskiwał ponad 9 proc.

Waluty

Drugi dzień z rzędu dolar znajduje się w zdecydowanej defensywie. Dzień zaczął spokojnie, ale wkrótce zgubił centa. Jeszcze w poniedziałek rano za euro trzeba było płacić 1,34 dolara, dziś około godziny 10.00 już 1,36 dolara, czyli o 2 centy drożej. Powód jest doskonale znany, ale przypomnijmy: na giełdach rośnie – dolar w dół. Dalsza część rynkowego łańcuszka: dolar słabnie – ceny surowców rosną. Wracając do dolara i euro, bardzo prawdopodobne jest, że wkrótce za wspólną walutę trzeba będzie płacić 1,37 dolara. A jeśli do tego dojdzie, to dalszy scenariusz wskazuje na możliwość osłabienia amerykańskiej waluty aż do 1,4 dolara za euro. Oczywiście, jeśli indeksy giełdowe nie pójdą w dół.

Złoty szaleje. Dzień zaczął na poziomie prawie 3,25 zł za dolara, by po kilkudziesięciu minutach dojść do 3,21 zł za „zielonego”. Szaleństwo zaczęło się jednak wczoraj przed południem, kiedy za dolara trzeba było płacić 3,33 zł. Dziś już 12 groszy mniej. Tak podziałała mikstura złożona z informacji o tym, że Ministerstwo Finansów czuwa nad kondycją złotego i z tendencji na rynku światowym, czyli zmagań euro z dolarem. Przed południem za euro trzeba było płacić 4,38 zł, o 10 groszy taniej, niż w poniedziałek o tej samej porze. Frank potaniał do 2,89 zł, czyli o 8 groszy w porównaniu do poniedziałkowego przedpołudnia.

W reakcji na gorsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości i spodziewane w związku z tym spadki na giełdach, dolar natychmiast zyskał na wartości. Początkowo osłabienie euro nie było zbyt wielkie i wspólna waluta straciła około jednego centa. Za euro o godzinie 15.30 płacono 1,35 dolara. Na tej zmianie ucierpiała oczywiście i nasza waluta. Około południa dolara można było kupić nawet po 3,19 zł, pod koniec dnia już po 3,23 zł. Około 4 grosze złoty stracił też w stosunku do euro. Frank był już po 2,87 zł, a kończył dzień po 2,9 zł. I tak jednak nasza waluta była nieco mocniejsza niż w poniedziałek.

Podsumowanie

Wciąż dość nerwowa atmosfera panuje na rynku kapitałowym. Nastroje są bardzo chwiejne. Trudno w związku z tym przewidzieć, co wydarzy się choćby następnego dnia. Euforyczny na Wall Street poniedziałek, sugerujący możliwość dalszego ruchu indeksów w górę, przerodził się w kolejne rozczarowanie już następnego dnia. A rozczarowanie w obecnej sytuacji łatwo może przerodzić się w jeszcze większe rozczarowanie, prowadzące do spełnienia się majowego fatum. Na razie za wcześnie na czarne scenariusze, ale jak widać i na hurraoptymizm nie ma co zbytnio liczyć.

Źródło: Roman Przasnyski, Główny Analityk Gold Finance
 Gold Finance
Komentarz dostarczyła firma:
Gold Finance
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze

Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?

Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?

2025-04-04 Materiał zewnętrzny
W cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji

Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji

2025-02-12 Poradnik konsumenta
Inflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy

Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy

2025-01-24 Analizy MyBank.pl
Rynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych

Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych

2025-01-09 Artykuł sponsorowany
Bogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?

Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?

2024-11-27 Poradnik inwestora
Zastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!

Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!

2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcy
Sposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online

InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online

2024-06-24 Poradnik konsumenta
Era zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?

Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?

2024-06-06 Poradnik pracownika
Nadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm

EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm

2024-05-22 Poradnik inwestora
EBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania

Praca za granicą - korzyści i wyzwania

2024-05-06 Poradnik pracownika
Dlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.