Dzisiaj stosunkowo duży wpływ na notowania kursu złotego miały dane makroekonomiczne z Polski. Narodowy Bank Polski poinformował w swoim komunikacie, że w marcu nadwyżka obrotów bieżących wyniosła 75 mln euro, wobec oczekiwań na poziomie 460 mln deficytu, głównie za sprawą słabszego złotego oraz spowolnienia popytu w naszym kraju. Po publikacji danych złoty zareagował umocnieniem się w stosunku do euro o około 3 grosze. Rano poznaliśmy bardzo słabe dane makro z gospodarek: Niemiec, Węgier, Słowacji oraz Czech, gdzie PKB w ujęciu rocznym w pierwszym kwartale 2009 skurczyły się o odpowiednio: 6,7%, 6,4%, 5,4% oraz 3,4%. Wyraźna zniżka PKB u naszych głównych partnerów handlowych może przyczynić się do spadku eksportu, co w połączeniu ze spowolnieniem popytu wewnętrznego przełoży się na znacznie niższy poziom produkcji krajowego brutto w naszym kraju.

Ze względu na publikacje szeregu danych makro z Europy oraz Stanów Zjednoczonych byliśmy świadkami ciekawej sesji na międzynarodowym rynku walutowym. Spadek PKB o 4,6% w ujęciu rocznym w I kw. 2009 roku w strefie euro, wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,%, przyczynił się do deprecjacji wspólnej waluty w stosunku do dolara. Korekta spadkowa na eurodolarze została zatrzymana w okolicach poziomu 1,3510. W drugiej połowie sesji europejskiej obserwujemy zwyżkę eurodolara oraz stopniowy powrót apetytu na ryzyko, za sprawą nieznacznych wzrostów na parkietach w Europie. Odczyty inflacji CPI oraz dynamiki produkcji przemysłowej w kwietniu w USA nie zaskoczyły inwestorów i wyniosły odpowiednio 0% m/m oraz -0,5% m/m.

Źródło: Piotr Sałata, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.