Takie zachowanie rynku pokazuje, że cały czas większość inwestorów nie jest zdecydowana co będzie się działo dalej, dlatego nie dochodzi do ważnych rozstrzygnięć, tylko obserwujemy zmiany w szerokim przedziale. Dziś poznamy pierwsze szacunki dotyczące amerykańskiego rynku pracy, które mogą wpłynąć na decyzje inwestorów, ale to jutrzejszy dzień będzie kluczowy.

Nerwowe zmiany kursów

Mimo osłabienia eurodolara w dniu wczorajszym nasza waluta odzyskała sporo sił. Złoty zyskał na wartości zarówno wobec euro jak i dolara, dzięki czemu kursy znalazły się w pobliżu ważnych oporów wsparcia. Sytuacja na złotym jest podobna do tej na głównej parze walutowej, gdyż z obu stron zmiany ograniczone są przez istotne poziomy wsparcia i oporu, dlatego dopóki nie pojawią się kluczowe informacje (np. ze szczytu G20) nie powinno dochodzić do bardziej znaczących zmian aktualnej sytuacji. Dziś rano złoty rozpoczyna mieszanie, gdyż traci do dolara, ale nieznacznie zyskuje do euro.

Solidna porcja danych

Środa przyniesie sporą ilość nowych danych makro, z których pierwsze pojawią się już o godzinie 9:00. Będzie to indeks PMI dla sektora produkcyjnego z Polski. Oczekujemy, że jego wartość wyniesie 40,9 pkt. (poprzednio 40,8 pkt.). Godzinę później opublikowane zostaną: indeks PMI dla sektora produkcyjnego w Strefie Euro (spodziewamy się wzrostu z 33,5 pkt. do 34 pkt.), a także prognoza inflacji CPI dokonana przez ministerstwo finansów (tutaj oczekiwania wskazują na wartość 3,2% r/r). Następnie o 11:00 poznamy wysokość stopy bezrobocia w Strefie Euro. Rynek oczekuje, że wyniesie ona 8,3%, czyli nieznacznie więcej niż miesiąc temu. O godzinie 14:15 napłyną dane z USA dotyczące wstępnych szacunków zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym dokonane przez ADP. Spodziewamy się, że w tym miesiącu zmiana ta wyniesie -655 tys. (poprzednio -697 tys.). Z kolei na koniec sesji europejskiej zaplanowano publikację indeksu ISM dla sektora produkcyjnego w USA, który prawdopodobnie osiągnie poziom 36 pkt., jak również indeksu podpisanych umów kupna domów, którego wartość według oczekiwań wzrośnie o 1% m/m (poprzednio spadła o 7,7% m/m). Najważniejsze dla losów eurodolara będą dane popołudniowe ze Stanów Zjednoczonych, dlatego głównie na nich warto dziś skupić uwagę.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management