Zaplanowane na dziś dane okazały się być słabsze od prognoz, gdyż liczba wydanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczętych budów spadły do rekordowo niskich poziomów, a dynamika produkcji przemysłowej w USA wyszła na poziomie -1,8% m/m. Nadal zatem pojawiają się sygnały, że skutki kryzysu są coraz większe, a co za tym idzie coraz trudniej będzie z niego wyjść.

Do ERM2 bez zmian konstytucji

Nerwową sesję na parach złotówkowych zawdzięczamy głównie wypowiedziom polityków, które pojawiały się w trakcie dnia. Początkowe straty złoty zaczął odrabiać tuż przed południem, gdy Zbigniew Chlebowski poinformował, że rząd zdecydował się kontynuować proces przyjęcia euro bez dokonywania zmian w konstytucji. Oznacza to, że na tę chwilę partia rządząca nie będzie próbowała już dogadać się z opozycją. Ponadto Chlebowski powiedział, że rozmowy z EBC rozpoczęły się kilka dni temu. Niedługo potem premier Tusk potwierdził to stanowisko, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że może to być próba zrehabilitowania się premiera za wczorajszą wypowiedź dotyczącą obrony kursu złotego, która została przyjęta bardzo krytycznie. Ostatecznie jednak nasza waluta zyskała na wartości, gdyż kursy par złotówkowych znacząco odsunęły się od lokalnych szczytów.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management