Złoty nie wybił się z wyżej wymienionych przedziałów po wczorajszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 25 pb więcej niż wynosił rynkowy konsensus. Najprawdopodobniej inwestorzy pozytywnie zinterpretowali ten ruch, jako wspierający polską gospodarkę w przyszłości i powstrzymali się przed ucieczką z rynku, jaka zwykle towarzyszy radykalnym obniżkom kosztu pieniądza. Polska waluta nie zareagowała również na osłabienie rubla do rekordowych poziomów względem euro. Notowania USD/RUB zbliżają się do wyznaczonego przez rosyjski bank centralny poziomu dopuszczalnego osłabienia krajowej waluty, znajdującego na poziomie 36,00 RUB za USD. Jakkolwiek złoty nie reaguje w ostatnich dniach na negatywne wiadomości, nie widać również reakcji na informacje pozytywne. Dziś agencja ratingowa Moody’s poinformowała, iż nawet jeśli krajowa gospodarka weszłaby w 2009 roku w recesję, ocena polskiego długu nie znajdzie się pod presją. Agencja odniosła się również do możliwości przystąpienia naszego kraju do strefy ERM II w połowie bieżącego roku – Moody’s ocenia, iż pod warunkiem uspokojenia sytuacji na rynku wejście Polski do Mechanizmu Kursowego za 3-4 miesiące jest całkiem realne. Jak już wcześniej wspomniano, złoty nie zareagował na te doniesienia. Konsolidacji podlegają jednak również pozostałe waluty krajów Europy Środkowo – Wschodniej. Wynika z tego, że rynek jak zwykle nie interesuje się pojedynczymi walutami i czeka na jakiś wyraźniejszy sygnał do bardziej zdecydowanych ruchów w odniesieniu do całego regionu.
Eurodolar pozostawał dziś w wąskim przedziale wahań 1,3200 – 1,3300. Inwestorzy oczekują na informację po posiedzeniu Fed, w czasie którego stopy procentowe praktycznie nie mają szans zostać zmienione. Rynek liczy jednak na informacje dotyczące ewentualnych alternatywnych rozwiązań w zakresie polityki monetarnej, jakie może zastosować Bank Rezerwy federalnej w walce z recesją gospodarczą.

Źródło: Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.