Wydarzeniem ostatnich godzin na rynku walutowym okazała się być publikacja minutes z ostatniego posiedzenia FED, która potwierdziła scenariusz od początku stycznia. Z zapisków wynika, iż przedstawiciele FOMC zakładają, że instytucja powinna wykazywać się cierpliwością przy przyszłych podwyżkach stóp, a kilku nie poparło grudniowej decyzji o podwyżce, wynika z protokołu posiedzenia w dniach 18-19 grudnia. Inwestorzy założyli, iż jest to sygnał potwierdzający scenariusz stabilizacji stóp i lekkiego złagodzenia retoryki. Dolar tracił na większości zestawień, a na samym EUR/USD obserwowaliśmy ruch z okolic 1,1460 USD do 1,1556 USD. Z punktu widzenia PLN obserwowaliśmy dość proporcjonalną reakcję na kursach – złoty umocnił się do dolara oraz stracił wobec euro. Teoretyczne scenariusz pauzy w podwyżkach stóp w USA powinien wspierać kwotowania EM, w tym PLN. Tyle, że powodem takiego stanowiska przedstawicieli FED są obawy o perspektywy globalnego wzrostu, co samo w sobie stanowi już istotny czynnik ryzyka. W konsekwencji ewentualne reakcje na EM powinny wynikać głównie ze skali słabości USD, stricte w ujęciu rynkowym. Lokalnie wczorajsza RPP wypadła dość nerwowo, gdzie poza kwestiami monetarnymi byliśmy świadkami odniesień do innych wydarzeń medialnych. Sama wymowa RPP pozostaje jednak gołębia – oczekiwania co do podbicia inflacji zostały schłodzone, a sama Rada sugeruje iż możliwym kolejnym ruchem może być nawet obniżka stóp (najpewniej nie w tej kadencji).

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy protokół z ostatniego posiedzenia EBC. Ponadto, teoretycznie, powinniśmy dostać również zaległe wskazanie dot. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA. Kluczowym wydarzeniem pozostaje jednak wczorajsza publikacja zapisków FED.

Z rynkowego punktu widzenia koszyka BOSSA PLN notuje wzrosty, jednak w dużej mierze jest to reakcja na spadek notowań USD/PLN do okolic 3,71 PLN. EUR/PLN testuje strefę 4,30 PLN.

Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ SA