Wydarzeniem wtorku było ustanowienie historycznego rekordu podstawowego indeksu warszawskiej giełdy WIG, który otarł się o barierę 68 tys. pkt. Polska giełda dołączyła tym samym do innych rynków, w większości krajów rozwiniętych, gdzie podobne rekordy zostały osiągnięte już znacznie wcześniej. Wall Street doświadcza najlepszego początku roku od kilku dekad, a wskaźniki apetytu na ryzyko osiągają ekstremalne wartości. Z kolei obligacje rozpoczęły rok od silnej wyprzedaży, choć akurat wczoraj papiery rządowe USA lekko zyskały na wartości.

Rekordu WIGu okraszony został spadkiem kursu USDPLN poniżej poziomu 3,39, co zdarzyło się po raz pierwszy od grudnia 2014 r. Generalnie jednak polski pieniądz od kilku dni zachowuje się względnie stabilnie. Podobnie indeks walut EM. Złoty przestał silnie dodatnio korelować z chińskim juanem, który na przestrzeni ostatnich 5-7 sesji zyskał, podczas gdy nasz pieniądz nie uległ większym zmianom. Są to jednak wszystko wahania w granicy błędu statystycznego. Nie można na tej podstawie wyciągać daleko idących wniosków. Pozostajemy jednak sceptyczni, co do możliwości dalszej aprecjacji złotego w tym kwartale. Oczekujemy jego odczuwalnego osłabienia.

Dziś przed południem publikacja potencjalnie ważnych (wstępnych) danych o kondycji sektorów przemysłu i usług z największych gospodarek strefy euro (PMI). Publikacje warte odnotowania, choć żadna z nich nie ma szans wpłynięcia na zmianę globalnego sentymentu rynkowego, bez względu na to, jaki będzie to odczyt. Wczorajszy ZEW – wskaźnik oczekiwań ekonomistów i analityków z Niemiec – zaskoczył pozytywnie. Subindeks sytuacji bieżącej wzrósł do najwyższego poziomu w historii badania, a oczekiwań okazał się wyższy, niż przeciętnie spodziewali się ekonomiści. Pozytywne przewidywania, co do wyników indeksów PMI to w zasadzie norma. Przy takich nastrojach odczyty nie mają większego znaczenia. Wydaje się, że jedynie nagły flash crash o dużym zasięgu spadków może zasiać niepewności i osłabić apetyt na ryzyko. Na forum w Davos w ciągu dnia przemawiać będą przywódcy z Europy A. Merkel i E. Macron.

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS