Dolar amerykański:

Z kolei Robert Kaplan z oddziału FED w Dallas powtórzył, że trzy podwyżki stóp procentowych w tym roku pozostają realnym scenariuszem.

Dyrektor FBI James Comey został we wtorek wieczorem zwolniony z zajmowanego stanowiska decyzją prezydenta Donalda Trumpa. W uzasadnieniu podano, że Comey nie jest już „zdolny do skutecznego kierowania instytucją”. Ruch ten był poprzedzony krytyczną oceną działań szefa FBI przez prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa, oraz jego zastępcy

Opinia: Dolar dzisiaj nieznacznie cofa się po dwóch dniach zwyżek w ślad za podobnym ruchem na rynku długu (rentowności obligacji rządowych). Głównym newsem w depeszach z USA jest dymisja szefa FBI, ale dla inwestorów nie ma to większego znaczenia. Kluczowe pozycje w kalendarzu danych z USA to dopiero piątkowe odczyty kwietniowej inflacji CPI, oraz sprzedaży detalicznej. Mogą okazać się one „języczkiem uwagi” rynków, gdyż w marcu dane rozczarowały, a oczekiwania związane z możliwością podwyżki stóp procentowych w połowie czerwca przez FED sięgają 83 proc. (na takie prawdopodobieństwo wskazuje model CME FEDWatch, chociaż jest to też spadek z blisko 88 proc. na początku tygodnia).

Z punktu widzenia analizy technicznej nadal realizujemy scenariusz korekty wcześniejszych spadków dolara – na ujęciu koszyka FUSD (US Dollar Index) nadal obowiązuje scenariusz tzw. ruchu powrotnego do złamanej wcześniej półrocznej linii trendu wzrostowego (99,75 pkt.).

Korekcyjnego odbicie EURUSD po dwóch dniach wyraźnych spadków, nie okazało się na razie trwałe. Zniżki powróciły, a mocnym wsparciem pozostaje rejon 1,0800-1,0850, który nie został jeszcze przetestowany. Opór to psychologiczna bariera 1,09, oraz dalej okolice 1,0915. Dzisiaj o godz. 13:00 mamy zaplanowane wystąpienie szefa ECB w holenderskim parlamencie. Będzie to pierwsze wystąpienie szefa ECB po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich we Francji stąd też rynki będą uważnie śledzić, na ile spadek ryzyka politycznego w Europie może wpłynąć na bardziej „jastrzębie” postrzeganie rzeczywistości przez ECB. Biorąc jednak pod uwagę kwietniową retorykę Banku wydaje się, że nadmierne oczekiwania w tej kwestii nie byłyby wskazane. Ostrożne słowa Mario Draghiego mogą tym samym otworzyć drogę do dalszej przeceny EUR/USD.

Dolar nowozelandzki:

Dynamika nowych kredytów w Chinach zmalała w kwietniu do 714 mld CNY z 1020 mld CNY w marcu. Z kolei inflacja CPI przyspieszyła do 1,2 proc. r/r z 0,9 proc. r/r w marcu (szacowano 1,1 proc. r/r), ale już wskaźnik PPI spowolnił do 6,4 proc. r/r z 7,6 proc. r/r (oczekiwano 6,9 proc. r/r)

Dzisiaj o godz. 23:00 opublikowana zostanie decyzja RBNZ ws. stóp procentowych

Opinia: Od kilku dni dolar nowozelandzki wypada lepiej na tle pozostałych walut surowcowych. W ubiegłym tygodniu wpływ na to miały lepsze dane z rynku pracy, teraz uwaga koncentruje się na spekulacjach dotyczących sygnałów z RBNZ. Dzisiaj nikt nie oczekuje zmian w polityce monetarnej (główna stopa pozostanie na poziomie 1,75 proc.), ale możliwe jest podniesienie prognoz dotyczących inflacji CPI, a także bardziej optymistyczne spojrzenie na gospodarkę, w ujęciu lokalnym, oraz regionalnym. To jednak może okazać się mało wystarczające do tego, aby móc wyraźnie przesunąć oczekiwania dotyczące podwyżki stóp procentowych w 2018 r.

Układ techniczny na NZD/USD nie jest łatwy w interpretacji. O ile w dłuższym okresie nadal obowiązuje szeroki kanał spadkowy rysowany od września ub.r, o tyle w krótszej perspektywie uwagę zwraca fakt powrotu notowań ponad minimum z 10 marca przy 0,6890 i rysowana w ostatnich dniach konsolidacja. Dzienne wskaźniki dopuszczają możliwość wybicia górą i testowania okolic kwietniowych szczytów przy 0,7050.

Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ