Chociaż inwestorzy oczekiwali kontynuacji luźnej polityki monetarnej w Japonii oraz dalszego stymulowania tamtejszej gospodarki, to wartość programu ich zaskoczyła – wcześniej spekulowano, że może on wynieść ok. 20 bilionów jenów. Rezultatem słów premiera Japonii był więc wyraźny spadek wartości jena – kurs USD/JPY podskoczył dzisiaj w okolice 106,53. Później jednak zadziałał techniczny opór w tej okolicy, który sprowadził notowania tej pary walutowej do obecnych okolic 105,50.

Nowe informacje dotyczące pakietu stymulacyjnego pojawiają się w szczególnym momencie, bo na dwa dni przed posiedzeniem władz Banku Japonii (BoJ). Obecnie inwestorzy wyczekują więc szczegółów programu stymulacyjnego. W obliczu obecnej, wyjątkowo luźnej, polityki monetarnej BoJ, spekuluje się nawet na temat tzw. helicopter money, czyli bezpośredniego dodruku pieniądza.

Najważniejszym pytanie pozostaje jednak to, czy jakiekolwiek działania japońskiego banku centralnego okażą się skuteczne. Nawet wprowadzenie ujemnych stóp procentowych nie zdołało trwale osłabić japońskiego jena, więc istnieją uzasadnione obawy, że dalsze kroki stymulacyjne również nie zmienią w tej kwestii zbyt wiele.

Dolar stabilny w oczekiwaniu na FED

Notowania amerykańskiego dolara w środowy poranek pozostają relatywnie stabilne w porównaniu do innych kluczowych walut (z wyjątkiem wspomnianego japońskiego jena). Wczorajsze dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych można odczytywać jako raczej dobre (indeks zaufania konsumentów Conference Board oraz sprzedaż nowych domów okazały się lepsze od oczekiwań, jednak reszta mniej istotnych danych rozczarowała), jednak nie miało to większego przełożenia na wartość amerykańskiej waluty.

Inwestorzy na rynku dolara wyczekują bowiem przede wszystkim dzisiejszej decyzji Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), która może rzucić więcej światła na plany w zakresie podwyżki stóp procentowych w USA. Niemal nikt nie spodziewa się podwyżki już na lipcowym posiedzeniu (wg. FEDWatch, prawdopodobieństwo takiej decyzji wynosi około 3%), jednak trwają spekulacje, kiedy do takiej podwyżki mogłoby dojść. Ostatnim razem Fed zdecydował się na podniesienie stóp w grudniu ub.r. i była to pierwsza taka decyzja od dekady.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA