Powiało optymizmem w kwestii Grecji. Oskarżany o brak kompetencji i profesjonalizmu minister finansów Y. Warufakis został odsunięty od szefowania grupie negocjacyjnej ze strony rządu w Atenach. Rolę tę przejął wiceminister spraw zagranicznych E. Cakalotos. Część obserwatorów wskazuje, że jest to quasi kapitulacja ze strony premiera A. Ciprasa, któremu dramatycznie brakuje pieniędzy. W powszechnej opinii, trzy ostatnie miesiące negocjacji zostały roztrwonione, a nieprzejednana postawa i mało konstruktywny propozycje grupy pod Warufakisa spowodowały utratę zaufania nawet największych zwolenników łagodnej postawy wobec Grecji. W tym czasie nastąpił również wyraźny spadek poparcia dla nowego rządu. Społeczeństwo daje jasny sygnał, że nie chce wystąpienia Grecji ze strefy euro, nawet jeśli ma to oznaczać zgodę na dalsze zaciskanie pasa. Coraz głośniej ustępstw i zakończenia impasu przy stole rozmów domaga się także opozycja.
Tymczasem, według doniesień niemieckiej gazety Bild, strona grecka zrewidowała listę reform będącą warunkiem wypłaty transzy 7,2 mld EUR pomocy. Rząd w Atenach porzuci plan podwyższenia płacy minimalnej, dokona reformy wcześniejszych emerytur oraz zgodzi się wprowadzić tzw. podatek od luksusu. Propozycje te mają zostać przedstawione podczas spotkania krajów strefy euro w środę.

Kolejny z członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP) – J. Hausner – przedstawił opinię sugerująca, że bank centralny nie jest zaniepokojony mocnym złotym i nie zamierza walczyć o jego osłabienie. Stwierdził, że aprecjacja waluty nie jest problemem. W relacji do euro złoty zanotował wczoraj najlepszą sesję w tym roku. Kurs EUR/PLN powrócił poniżej poziomu 4,00.

Źródło: Damian Rosiński, AFS